FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Odnośnie Portalu » Artykuły » Wywiad z Dragosem (Bisclaveret)
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Centurion


Offline 



Joined: 13 Apr 2004
Posts: 210

PostPosted: 06-10-2004, 18:53    Post subject: Wywiad z Dragosem (Bisclaveret) Quote selected Reply with quote

Trójmiejski Bisclaveret od samego początku swej działalności dzielnie podąża obraną ścieżką grając muzykę, która ma swój specyficzny klimat. Dorobek zespołu zamyka się narazie w dwóch wydawnictwach ("Aegri Somnia" i "In Hortis..."), a zespół, od czasu do czasu możemy zobaczyć na lokalnych i ostatnio również mniej lokalnych występach, które wzbogacane są visual performance. Nie tak dawno można było zobaczyć ich na jubileuszowym koncercie (czwarty rok działalności) na gdańskich "Fortach". Między innymi z tego własnie powodu postanowiłem dowiedzieć się czegoś więcej o zespole. Moim rozmówcą jest Dragos...

Czarna Strefa: Witaj. Mimo, iż Bisclaveret istnieje już 4 lata, nie jest chyba zbytnio znane naszym czytenikom. Przybliż po krótce sylwetkę zespołu. Jak byś określił muzykę która gracie, bo moim zdaniem nie jest to łatwa sprawa?

Dragos: Witam! Tak to prawda. Istniejemy już 4 lata i wciąż mamy duże problemy z promowaniem Bisclaveret w naszym kraju. Być może Polska jest dość specyficznym miejscem, w którym trudno jest ludziom otworzyć się na nowe prądy i młode formacje. Spotykamy się z większym zainteresowaniem ze strony zachodnich aniżeli naszych rodzimych edytorów, wydawców, magazynów i wytwórni. Oczywiście są pewne odstępstwa i niesprawiedliwością byłoby uproszczenie tej kwestii. Przykładem jest chociażby wywiad na łamach gothic.net.pl.
Jeśli chodzi o historię to cóż...... Od tamtej pory, gdy założyliśmy bisclaveret w 2000 roku wiele się wydarzyło. Nikt z nas nie przypuszczał, że uda nam się zrealizowac chociażby połowę naszych założeń. Wydaliśmy dwa mini albumy (CD-R), jedną płytę VCD, będącą zapisem dwóch naszych koncertów. Zagraliśmy kilka koncertów w różnych miastach. Udało nam się zorganizować pierwszą mini trasę AmbienDustrial Tour, oprócz tego występ u boku O. R. E. I In Slaughter Natives. Trochę się tego zebrało. Teraz wydajemy oficjalny album koncertowy dla francuskiej wytwórni Cynfeirdd i pracujemy nad pierwszym długogrającym albumem studyjnym....Pytasz o muzykę, która gramy...trudno jest mi się wypowiadać na ten temat. Niektórzy nazywają ją dark ambientem, drudzy psychodelią inni jeszcze czymś tam. My nie lubimy szufladkować naszej twórczości. Robimy swoje...niech inni nad tym się głowią. Najlepiej jest posłuchać muzyki i określić we własnym poczuciu estetyzmu, jakie emocje są na niej zawarte.

Czarna Strefa: W ostatni piątek (1 października 2004) mieliście okazję zagrać jubileuszowy koncert na gdańskich Fortach. Dane mi było uczestniczyć w tym wydarzeniu i przyznam, że było interesujące i dość osobliwe. Jakie są Twoje wrażenia i jakie opinie dotarły do Ciebie od ludzi, którym dane było Was zobaczyć?

Dragos: Dziękuję za pozytywną opinię. Takie tylko do Nas - jak na razie - spływają. Może inni nie chcą nam dokuczać (hehe). Poważnie. Jestem zadowolony z naszego występu. Udało nam się przede wszystkim wytworzyć niezwykłą atmosferę i więź z publiką. Chcieliśmy, aby było kameralnie i tak też stało. Byłeś widziałeś i opisałeś. My podpisujemy się pod Twoja recenzją.

Czarna Strefa: A czy uchyliłbyś rąbka tajemnicy i przybliżył nam choć trochę symbolikę, która pojawiła się na koncercie?

Dragos: Hm....widzę, że byłeś uważnym odbiorcą. Nie wiem, czy wszystkim udało się dostrzec pewne znaczące odmienności. Rzeczywiście koncert został naszpikowany elementami symbolicznymi. Taka też była koncepcja "Er Roud el aater fi nezaha el khater". Przez cały czas istnienia zespołu próbujemy przekazywać pewne treści, zostawiając pewne niedomówienia. Chcemy zmusić naszych odbiorców do czynnego udział w naszym dziele. Koncert, o którym mówimy miał być ukazaniem bezsilności człowieka wobec sposobności odpowiedzenia sobie na pytanie, czym jest absolut? Bezbronności wobec sekciarskich pułapek oraz bezsilności, która wiąże się również z wejściem na niebezpieczne drogi magii praktycznej. Dlatego też wykorzystywaliśmy pewne elementy z symboliki kabalistycznej (kolor złota i błękitu), pierwotnych rytuałów (performance) oraz obrazy święte, którymi posługują się największe organizacje religijne (między innymi buddyzm, chrześcijaństwo, judaizm).....

Czarna Strefa: Mimo Twoich wyjaśnień, nadal wydaje mi się to dość tajemnicze, ale chyba o to chodzi... Wasze koncerty to nie tylko odtwarzanie muzyki, ale i dodatkowe atrakcje w postaci visual performance czy projekcji obrazów filmowych w tle. Pomagają Wam w tym ludzie związani ze sceną, jak sądze Wasi przyjaciele. W jaki sposób przebiega współraca z Nimi i czy do każdego wystepu przygotowujecie osobne przedstawienie?

Dragos: Hehe...pewnie tak ma być.....Tak staramy się, aby nasze koncerty wzbogacał performance i wizualizacja. Jak na razie udało nam się zagrać 4 „pełne” koncerty, a każdy z nich wyglądał inaczej. Poprzednie koncerty wzbogacone były o występ dwóch zupełnie innych osób (Gosi i Ewy). Teraz ekipę wizualną tworzą: Selena, Czarna i Wookie, a projekcją multimedialną zajmuje się Amorfiz. To nasi dobrzy znajomi, z którymi dobrze się nam współpracuje. Najpierw spotykamy się wspólnie na gruncie towarzyskim. Rozmawiamy o muzyce, tekstach i różnych pomysłach. Potem selekcjonujemy je wspólnie i zamykamy w spójną całość. Zatem mamy do czynienia z pracą zespołową. Każdy daje coś od siebie. To naprawdę fajne. Cenię sobie wkład każdej osoby do koncertu. Jestem wdzięczny za inwencję i wysiłek włożony w tą sztukę. Jak będzie wyglądał kolejny koncert? To się okaże. Chcielibyśmy docelowo móc poruszać się po kraju z całą ekipą. Wszystko zależy wyłącznie od finansów.

Czarna Strefa: Wspomniałeś o nowej płycie. Jak daleko zaawansowane są pracę nad nią? Czy muzyka na niej zawarta będzie zbliżona do tego, co możemy usłyszeć na "Aegri Somnia" i "In Hortis..."? I jak oceniasz tamte płytki przez pryzmat czasu?

Dragos: Tak to prawda; już od jakiegoś czasu pracujemy nad nowym materiałem. Przygotowujemy się do pełnometrażowego (ok. 45-50 minutowego) wydawnictwa, które ma ukazać się w jednej z zachodnich firm. Mamy sporo szkieletów, sporo fragmentów, jak również trochę gotowego materiału. Będąc na tym koncercie miałeś okazje wysłuchać jednego utworu z tego materiału - Insane in God. Jeśli przesłuchasz uważnie obu wcześniejszych wydawnictw, to zauważysz pewne różnice stylistyczne. Nie są to jakieś drastyczne zmiany, lecz efekt rozwoju. Nowa płyta będzie rezultatem naszej muzycznej ewolucji. Album pod względem treści, zamykać się będzie w koncepcyjną całość. Cóż więcej można powiedzieć? Poczekajmy na oficjalną premierę, wówczas przekonamy się jaki właściwie jest nowy materiał.

Czarna Strefa: Pożyjemy, zobaczymy. Ciekaw jestem natomiast co miało wpływ, na to, że gracie taką akurat muzykę, trudną bądż co bądź w odbiorze. Jacy artyści zainspirowali Was do tworzenia?

Dragos: Gramy taką muzykę ponieważ dobrze czujemy się w tej stylistyce. Jest to wspólna wypadkowa naszych dość gustów. Mamy świadomość, że twórczość około dark ambientowa nie należy do łatwych w odbiorze. Jednak nie kierujemy się panującymi trendami. Nie zamierzamy dopasowywać się do czyichś gustów. Nie podążamy za modą. Idziemy ścieżką wytyczoną przez nas samych. Staramy się realizować własne pomysły. Nie kierujemy się również tym, co ktoś inny stworzył. Cenimy sobie twórców, którzy komponują muzykę nietuzinkową, niebanalną, którzy kierują się wyłącznie własnym zdaniem, przy tym są otwarci na inne rozwiązania stylistyczne. W świecie postmodernizmu jedynie poprzez eklektyzm można wydobyć własny odrębny styl. Jeśli pytasz mnie o gusta (bo tak mógłbym rozumieć Twoje pytanie) to są one dość rozległe. Słucham naprawdę bardzo dużo, różnorodnej muzyki, od klasyki, poprzez jazz, rock, awangardowy pop, psychodelę, rocka, electro, industrial po dark ambient.. Trudno więc byłoby wymienić chociażby kilka zespołów spośród prywatnej płytoteki, które mogłyby mieć wpływ na to co robię w zespole. Myślę, ze w przypadku Thorna jest podobnie

Czarna Strefa: A jakie wydawnictwo przykuło szczególnie Twoją uwagę ostatnimi czasy?

Dragos: Jak narazie płytą roku (dla mnie) jest Cotton Ferox "First time huts". Podoba mi się także ostatni album Ordo Rosarius Equilibrio, the Cure "the Cure" oraz "Whispering Wall" Legendary Pink Dots. Z niecierpliwoścą też wyczekuję najnowszej płyty U2, gdyż od dawna jestem wielkim fanem
tego zespołu. Możnaby tak jeszcze wymieniać.....

Czarna Strefa: Poza planami wydawniczymi Bisclaveret ma już także pewne plany koncertowe. Mógłbyś je przybliżyć?

Dragos: Na razie koncentrujemy się głównie na pracy studyjnej. Jednak w chwili obecnej mamy potwierdzony termin koncertu w Warszawie. Gdzieś tam rodzą się w głowie pewne pomysły na kolejne występy. Jednak na razie trzeba je odłożyć na dalszy plan. Może po wydaniu „Er Roud el aater fi nezaha el khater” ruszymy w trasę na kilka koncertów w różnych miastach Polski. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja w niedługim czasie.

Czarna Strefa: Dziękuję za wywiad. Życzę Wam sukcesów i wytrwałości w promowaniu Bisclaveret, a nam wszystkim, żeby polska scena zaczęła być bardziej otwarta na podobne produkcje. Ostatnie słowo należy do Ciebie...

Dragos: Ja również dziękuję za rozmowę. Wasza postawa (mowa oczywiście o redakcji Czarnej Strefy) najlepiej świadczy o tym, ze coś się w naszym kraju zmienia. Nie dajcie się zwieść pozorom i opiniom zgrzybiałych recenzentów, którzy boja się własnego zdania i podążają za modą. Wówczas będzie dobrze.. Płyta ‘Er Roud el aater fi nezaha el khater’ powinna być gotowa już na początku listopada. Zatem wyczekujcie wieści... Pozdrawiam wszystkich i zapraszam na nasze koncerty.

Wywiad dnia 6 października 2004 przeprowadził Centurion.

Oficjalna strona zespołu Bisclaveret:
http://bisclaveret.fm.interia.pl/
Back to top
View user's profile Send private message
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Forum Index » Odnośnie Portalu » Artykuły » Wywiad z Dragosem (Bisclaveret)

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group