[Aventya]

[?DidYouKillMe?]

[mademoiselle]

faceci są jak... zwierzęta. Zresztą obie płcie powołują sie na pierwotne instynkty i nic w tym dziwnego...

[PePe]

[PePe]

[Douvena]

Co ten temat ma na celu?

[Odin]

[Aventya]

[Odin]

[Myst]

[Gothycka Mucha]

Mam wrazenie, że ten temat wiedzie donikąd... I mam szczerą ochotę go zamknąć, jeżeli nie pojawi się coś, co mi pozwoli na zmianę powyższego zdania...

[Gothycka Mucha]

Mam wrazenie, że ten temat wiedzie donikąd... I mam szczerą ochotę go zamknąć, jeżeli nie pojawi się coś, co mi pozwoli na zmianę powyższego zdania...

[Aventya]

Z tego wynika, że kobieta powinna być pięka żebyście mieli ochote z nią wogóle porozmawiać i w dodatku interesująca bo jak mówicie "uroda to nie wszystko". :P

[Gladwyn]

Na brzydką kobietę, średnio fajnie się patrzy. A i są takie, które w ogóle o siebie nie dbają i takie, które dbają przesadnie (też nie za dobrze). Kobieta powinna ładnie wyglądać. I ostanie - nie, nie musi ładnie wyglądać, żebym zaszczycił ją rozmową, ale szczerze - pokaż mi faceta, który zrobi "cokolwiek" z brzydką kobietą... :D

[vixen]

Mam podobną opinie jak Odin. Nie mam ideału faceta, może mieć rude, czarne, blond, krótkie, długie włosy bądź być łysy i to mi nie będzie przeszkadzać jeśli będzie miał pasujący mi charakter. Wiadomo, że jakieś tam cechy wyglądu chciałabym, żeby posiadał np. był wyższy ode mnie (co nie jest niemożliwe, bo nie ma 2 metrów :)) i żeby ubierał się tak żeby mi się podobało, ale ubiór w pewnym sensie wiąże się z upodobaniami.

[tuchna]

Ja lubie mężczyzn o wyraznych rysach twarzy. Prawdziwe osobowości. Oczy zwrocone ku przyszłości, ku horyzontowi, zamyślone i lekko demoniczne.
Nie lubię jak na samym początku faceci zgadzają się ze mną, albo pozwalają dominować, albo robią cokowiek żeby się przypodobać, a co póżniej wychodzi niezgodne z prawdą.
Nie lubię, nie znoszę, zeby nie powiedzieć, że panicznie się boję grubych i olbrzymich facetów.

[Myst]