View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Ergo Administrator
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 11 Apr 2004 Posts: 1714
|
|
Back to top |
|
|
Saga Moderator
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 May 2004 Posts: 231 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
Devineresse
Joined: 06 May 2004 Posts: 35 Location: Warszawa
|
Posted: 14-05-2004, 00:59 Post subject: |
|
|
Powołam się na moją doktorkę od poetyki "Wszystko co teraz powstaje w literaturze już kiedyś było. Jeśli któreś z państwa pisze, to musi zdawać sobie sprawę, że korzysta z archetypów bohaterów, toposów, środków stylistycznych... i te pe, które już były. Nihil novum, proszę państwa"
Sama piszę. Łudzę się czasem, że napisałam coś, czego jeszcze nie było... Po czym ktoś mi mówi "Ten tekst przypomina mi..."
A osobiście sądzę, że to wszystko zależy od punktu siedzenia, tudzież leżenia... zwłaszcza jeśli chodzi o literaturę, ze szczególnym uwzględnieniem poezji, bo tyle będzie sposobów patrzenia na świat...
Podsumowując: każdy może być twórcą, i nikt nim nie jest.... |
|
Back to top |
|
|
Atramentowy
Joined: 29 Apr 2004 Posts: 37 Location: Wonderland
|
|
Back to top |
|
|
DakKon
Joined: 15 Apr 2004 Posts: 137 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
Małe
Joined: 30 Apr 2004 Posts: 39 Location: Wszechświat
|
Posted: 18-05-2004, 15:50 Post subject: |
|
|
Wracając nieco do zasadniczego wątku: moim zdaniem o kreacja (tworzenie) czegokolwiek ma sens już wtedy, kiedy choćby jedna osoba po zapoznaniu się z dziełem, stwierdzi, żebyło warto. Oznaxza to, że nawet najgorszy, najmniej udany plagiat jest sztuką, jeśli znajdzie chociaż jednego odbiorcę i coś mu "da". Oznacza to niestety, że nawet takie gnioty jak HH, czy nieszczęsne DiscoPolo można nazywać sztuką na równi z Betovenem, Mozartem itp. Nie musi być odkrywcze, ważne, żeby znalazło odbiorcę. |
|
Back to top |
|
|
Atramentowy
Joined: 29 Apr 2004 Posts: 37 Location: Wonderland
|
|
Back to top |
|
|
Saga Moderator
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 May 2004 Posts: 231 Location: Łódź
|
Posted: 19-05-2004, 08:23 Post subject: |
|
|
No właśnie właśnie. Fakt - liczy się indywidualne spojrzenie. A i owszem. Ale dla mnie osobiście nie wszystko co mi się podoba jest sztuką. Przyznaję się, że czasem mi wpadnie w ucho jakiś szajs, kołacze się tam przez jakiś czas a później wypada. Przez ten krótki czas powiedzmy byłam odbiorcą, ale zdawałam sobie sprawę, że to nie sztuka.
A tak poza tym zauważyłam, że ludzie,którzy idą po najmniejszej linii oporu i słuchają po prostu tego co im się podaje na tacy, czyli tej wszechobecnej sieczki, praktycznie wcale nie używają słowa sztuka. Bardzo często muzyka to dla nich po prostu jedna z wielu rozrywek. Nie zwracają na nią szczególnie uwagi. Zatem ani oni nie podchodzą do tego jak do sztuki, ani ja - jedyny pozytywny element w odniesieniu do tego chłamu ;P |
|
Back to top |
|
|
Devineresse
Joined: 06 May 2004 Posts: 35 Location: Warszawa
|
|
Back to top |
|
|
Saga Moderator
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 May 2004 Posts: 231 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
DeadMoon^
Joined: 16 Apr 2004 Posts: 196 Location: Rzeszow/Zd-Wola
|
|
Back to top |
|
|
Rucok-San
Joined: 11 Apr 2004 Posts: 150 Location: Danzig
|
|
Back to top |
|
|
Kawa
Joined: 21 Nov 2004 Posts: 24 Location: Namysłów
|
|
Back to top |
|
|
Saga Moderator
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 May 2004 Posts: 231 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
tuchna
Gender: Age: 37 Zodiac: Joined: 16 Jun 2004 Posts: 96 Location: Kraków
|
Posted: 05-02-2005, 10:01 Post subject: |
|
|
Małe wrote: | Wracając nieco do zasadniczego wątku: moim zdaniem o kreacja (tworzenie) czegokolwiek ma sens już wtedy, kiedy choćby jedna osoba po zapoznaniu się z dziełem, stwierdzi, żebyło warto. Oznaxza to, że nawet najgorszy, najmniej udany plagiat jest sztuką, jeśli znajdzie chociaż jednego odbiorcę i coś mu "da". Oznacza to niestety, że nawet takie gnioty jak HH, czy nieszczęsne DiscoPolo można nazywać sztuką na równi z Betovenem, Mozartem itp. Nie musi być odkrywcze, ważne, żeby znalazło odbiorcę. |
Czy papier toaletowy też jest sztuką? - odbiorców jest co niemiara
Wypadałoby chyba poszukać trochę innych wyznaczników sztuki - mhh mógłby to być kolejny temat dyskusji. Można by było powiedzieć że takimi wyznacznikami są przeżycia emocjonalne, intelektualne - tylko czy są one obiektywne (cóż wypadało by poprosić o definicję przeżyć...)
wracając do początków tematu
Czy w 'historyczności nowości' (ładnie to opisałą Saga na początku tematu) nie leży właśnie zasada tworczości. Poprzez swoje zakorzenienie coś staje się dziełem jako wytwór (praca) Jednostkowego Człowieka, nie jest wytworem przypadku, ale ciężką świadomą pracą. Każde dzieło rozwija się najpierw w Tworcy, a im dłuższy ten okres (wszczególności 'dłuższy jakościowo') tym i piekniejsze narodziny. W Sztuce nie istnieją przypadki tylko 'Swiadome Przypadki' - Przypadek mosi być zauważony aby pełnił swą rolę. |
|
Back to top |
|
|
|