FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Rozmowy » Narkotyki...
Goto page « Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 15, 16, 17  Next »
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
mhethalh


Offline 



Joined: 14 Apr 2004
Posts: 39

PostPosted: 07-10-2004, 21:23    Post subject: Quote selected Reply with quote

do nocti:oczywiscie ze nie.wogule chwalenie sie jest negatywna cecha.
do bestyji:specem nie jestem, ale sporo rzeczy wiem w tym temacie.
Back to top
View user's profile Send private message
Skuld


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 41
Zodiac: Pisces
Joined: 06 Oct 2004
Posts: 114
Location: Slavland :P

PostPosted: 15-11-2004, 13:35    Post subject: Quote selected Reply with quote

wiecie co wam powiem?
że to co tu napisaliście to gówno prawda
ja brałam (nie mam tu na myśli maryśki tylko amfe) przez rok może dłużej nie wiem nie pamiętam tamten okres życia wycięłam nie ma go nie myśle o tym zapomniałam raz na zawsze
a głowną przyczną tego nie była nieszczęśliwa miłość nie byli rówieśnicy może szkoła ale to był problem marginalny tylko rodzice tak w 100% rodzice nie widzieli co się ze mną dzieje nie widzieli moich problemów nie zwracali na moje problemy życiowe uwagi dlatego
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Ergo
Administrator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 41
Zodiac: Taurus
Joined: 11 Apr 2004
Posts: 1714

PostPosted: 15-11-2004, 13:38    Post subject: Quote selected Reply with quote

Skuld wrote:
wiecie co wam powiem?
że to co tu napisaliście to gówno prawda
ja brałam (nie mam tu na myśli maryśki tylko amfe) przez rok może dłużej nie wiem nie pamiętam tamten okres


ale konkretnie ktory fragment ? odnies sie dokladniej bo nie wiem ktora czesc wypowiedzi uwazasz za nieprawdziwa
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website Yahoo Messenger MSN Messenger Skype Name Tlen login
Kawa


Offline 



Joined: 21 Nov 2004
Posts: 24
Location: Namysłów

PostPosted: 03-12-2004, 18:16    Post subject: Quote selected Reply with quote

Narkotyki to świństwo. Dla niektórych ucieczka od problemów. Ale czy ktoś pomyślał o tym, że problemy naleśży rozwiązywać a nie uciekać od nich? Wiele osób, które brały narkotyki przez jakiś czas uważają się za kogoś lepszego, bo wegług nich są bardziej dorosłe, nikt nie rozumie ich problemów, przeżyły tak dużo. Ale nie sztuka wziąć narkjotyk i mieć wszystko w dupie. Sztuką jest stawić czoło temu, co przynosi życie. Dla mnie wytłumaczenie, że bierze się bo są problemy, to nie wytłumaczenie. Każdy je ma, tylko nie każdy potrafi sbie z nimi dobrze poradzić. Narkotyki to oznaka słabości.Dla mnie to jest dno.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Douvena


Offline 



Joined: 16 Jan 2005
Posts: 139

PostPosted: 24-01-2005, 17:14    Post subject: Quote selected Reply with quote

Wiele osób źle rozumie, znaczenie narkotyków tzw. "miękkich i twardych".. Miękie wcale nie oznaczają, że są one bezpieczniejsze i nie uzależniają. Różnica między nimi polega na tym, że miękkie uzależniają "tylko" psychicznie (marichuana utrzymuje się we krwi ok. miesiąca), natomiast twarde- psychicznie i fizycznie.
[W ośrodkach dwie-trzecie osób leczy się z uzależnienia od marihuany]

Wszystkie powody sięgania po narkotyki sprowadzają się w końcu do tego, że działanie narkotyku sprawia pewną przyjemność.
Dr. Miller prowadził badania na mózgach szczurów, jako że te zwierzęta należą do bardzo inteligentnych (tym łatwiej przyrównać je do ludzi). Do mózgu szcura ów doktor przyczepiał specjalne przewodniki w różnych miejscach. Następnia dawał impuls do poszczególnych przewodników, obserwował, co dzieje się ze zwierzętami i notował. W ten sposób znalazł miejsca na mózgu szczura, które są odpowiedzialne np. za głód (po przekazaniu impulsu do tego miejsca, szczur szedł coś zjeść).
Doktor natrafił w końcu na punkt, którego nie potrafił określić. Przeazywał impuls, a zwierzę nie reagowało. Przypuszczał, że może być to ośrodek odpowiedzialny za przyjemność (u człowieka znajduje się on na czubku głowy). W tym celu nauczył szczura obsługiwania specjalnego przycisku, dzięki któremu po naciśnięciu sygnał był wysyłany do tej części mózgu. Zaobserwował, że szczur zaczynał korzystać z tego przycisku coraz częściej. Po czasie robił to tak często, że w efekcie zdechł..
Narkotyki funkcjonują podobnie..

Wielu ludzi twierdzi, że mają silną wolę i nie są uzależnieni, bo biorą raz w tygodniu, tylko na imprezach itd.. A któż się przyzna, że ma słabą wolę?
Aby sprawdzić czy rzeczywiście nie jest się uzależnionym, wystarczy proste ćwiczenie. Poprostu przynajmniej trzy razy pójść na imprezę i nie być pod wpływem żadnego narkotyku. To, czy są uzależnieni nie zależy jednak tylko od spełnienia tego warunku. Uzależnienie można sprawdzić w tym, czy te osoby nadal bawią się dobrze, czy potrafią dobrze bawić się bez narkotyku.. Taka osoba zapewne nie przyzna się do tego przed nami, ale z pewnością da jej to do zastanowienia..

Btw. Zgadzam się z Tobą , Kawa..


Last edited by Douvena on 16-02-2005, 10:43; edited 1 time in total
Back to top
View user's profile Send private message
blaine


Offline 



Joined: 13 Sep 2004
Posts: 141
Location: Wroclaw/Elblag

PostPosted: 30-01-2005, 01:56    Post subject: Quote selected Reply with quote

Douvena wrote:
Różnica między nimi polega na tym, że miękkie uzależniają "tylko" fizycznie (marichuana utrzymuje się we krwi ok. miesiąca), natomiast twarde- psychicznie i fizycznie.


ekhm, miekkie narkotyki uzalezniaja fizycznie? marihuana uzaleznia fizycznie? no coz. chyba trzeba kogos z bledu wyprowadzic. a wiec. marihuana (a konkretniej THC) nie wchodzi w szlaki metaboliczne organizmu, wiec tym sposobem niemozliwoscia jest uzaleznienie sie od niej fizycznie. mowie tutaj oczywiscie o czystej marihuanie, o ktora w polsce trudno, chyba ze sie samemu wyhoduje ;]
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Douvena


Offline 



Joined: 16 Jan 2005
Posts: 139

PostPosted: 30-01-2005, 16:19    Post subject: Quote selected Reply with quote

blaine: przeczytaj uważniej..
Back to top
View user's profile Send private message
blaine


Offline 



Joined: 13 Sep 2004
Posts: 141
Location: Wroclaw/Elblag

PostPosted: 01-02-2005, 01:54    Post subject: Quote selected Reply with quote

przeczytalem uwaznie. nie wiem do czego sie w tym momencie odnosisz. ja sie jasno odnioslem do stwierdzenia, ze " miękkie uzależniają "tylko" fizycznie".
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
varg


Offline 



Joined: 17 Feb 2005
Posts: 6

PostPosted: 21-02-2005, 16:57    Post subject: Quote selected Reply with quote

Krótko i na temat: dążyć do autodestrukcji to cecha ludzi słabych, jesli się już urodzili, to własnymi rękoma wyręczają naturę
p.s...........palę papierosy (buhahahaahahah-nikotyna, to też narkotyk)
p.s. 2.......ten, kto schodzi na szlak twardych narkotyków, nie zasługuje na to, aby żyć
[scroll:61980a1abd]Amen.[/scroll:61980a1abd]
Back to top
View user's profile Send private message
Athe


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 23 Mar 2005
Posts: 400
Location: Poznań

PostPosted: 24-03-2005, 17:46    Post subject: Quote selected Reply with quote

Moim zdaniem ludzie zaczynają brać po jakiejś życiowej porażce lub pod presją otoczenia, bo znajomi biorą to ja też, bo nie chcę wyjść na cieniasa i tego typu rzeczy. A naprawdę niewarto się w to bagno pakować.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Skype Name
Archangel


Offline 



Joined: 08 Jun 2005
Posts: 24

PostPosted: 17-06-2005, 16:18    Post subject: Quote selected Reply with quote

Narkotyki to prawdziwe bagno... wielu zaczyna dla zabawy, niektórzy uciekaja w ten sposób od problemów, ale tak czy inaczej, nie jest to niczym dobrym. Owszem można się na chwilę oderwać od rzeczywistosci, ale pozostaje zawsze pytanie "jak (źle) ta cała zabawa się skończy?". Dla moich znajomych (a raczej "znajomych", bo nie mieliśmy czasu dobrze się poznać) skończyło się dość kiepsko... uzależnili się od heroiny na tyle, że nie potrafili już normalnie funkcjonować, cały organizm im siadał i nie mieli nawet gdzie sie wkłuwać... w maju obaj popełnili samobójstwo lecąc na "złoty strzał"... Jak ktos chce brac, niech lepiej zastanowi się jakie mogą być tego konsekwencje.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Vampirella


Offline 
Gender: Gender:Female


Joined: 25 Jun 2005
Posts: 315
Location: krypta na cmentarzu

PostPosted: 30-06-2005, 20:35    Post subject: Quote selected Reply with quote

[quote="Edytha"]
Gothycka Mucha wrote:
Edytha wrote:
Zioło to teraz co druga osoba pali...


Jakoś nie zauważyłem, zeby to było aż tak powszechne - wliczasz w to dizeciaki i babcie?

Nie nie wliczam, ale zauważ że prawie całe środowisko skate`ow (przynajmniej w moim mieście), poza tym to bardzo fajni ludzie. Z moich znajomych słuchającej podobnej muzyki jak ja pali średnio ok 30-40%. Nie wiem ile osób pali w innych śrosdowiskach muzycznych , piszę o tym co wiem i czego jestem pewna.Więc sądzę że to całkiem sporo. A w Holandi palą też babcie i dziadki bo tam jest na recepcę(pomaga na jaskrę, reumatyzm, Alzeheimera i inne... Nie chce nikogo z was na siłe przkonywać do swoich racji. Ale prosze nie atakujcie mnie tak ostro , ja tylko chciałam podyskutować, chyba przecież swoimi wypowiedziami nikogo nie obrażam.


Edytha wrote:
Mówie o kołach i kartonach ( extasy i LSD) , bo to chyba można uznać za prawdziwy drag. Czy wy naprawde nie macie wśród swoich znajomych nikogo kto bierze i nie odróżnia się niczym od innych , ba a nawet jest ciekawszy. Ja mam sporo takich znajomych.


Nie, jakoś nie mam. Różnice widać od razu. Nie wiem, czy sama bierzesz, ale jeśli tak, to zapewne dlatego tych różnic nie widzisz.


O ranyyy .. gdzieś to dziewczyno wyczytała? w której aptece na recepte dają dragi dla babć hmm może Ty z koffikami pomyliłaś , co?.. Jakoś nie słyszałam u siebie w mieście o takich przypadkach hmm..
Skoro tak wnikasz w szczegóły..to zauważ że w Holandii nieletnim nie wolno wchodzić do koffika jest zakaz sprzedawania dla nich jakich kolwiek drag ! ... i te babcie jarające trawkę.. hehe





[ Dodano: 21-08-05, 20:28 ]
Ja może osobiście nie doświadczyłam narkotyków ale doskonale wiem co znaczy to bagno :] jak wyniszcza człowieka , kiedy to nie można sobie poradzić ani znikąd pomocy... niech mi nikt nie mówi że tak nie jest :/ bo się nie zgodzę ABSOLUTNIE ! pracowałam z takimi ludźmi i wiem co znaczy nałóg ..uzależnienie... z tego nie ma drogi odwrotnej ... jak się być może niektórym wydaje...Widziałam śmierć wielu osób uzależnionych ..( w tym osoba bliska memu sercu..) i zaśmieję się każdemu w twarz jak ktoś powie że ganja jest nieszkodliwa , że nie uzależnia ... od niej się zwykle zaczyna ... sięga się po inne używki , bo tego już za mało... organizm potrzebuje więcej...i więcej
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
dark lady


Offline 



Joined: 24 Aug 2005
Posts: 6

PostPosted: 25-08-2005, 02:58    Post subject: Quote selected Reply with quote

Fajan zabawa na poczatek ale potem zminia sie diametralnie wszysto no coz szpanerstwo głupota młodosci i brak widzy o skutkach robia swoje.......
Back to top
View user's profile Send private message
Jack the Nipper


Offline 



Joined: 09 Jun 2005
Posts: 192
Location: Uć

PostPosted: 25-08-2005, 08:23    Post subject: Quote selected Reply with quote

Uwielbiam, podziwiam, kocham wręcz ludzi którzy twierdzą, ze branie narkotyków sprawia iż są ciekawsi, mają szersze horyzonty, są wrażliwsi i lepiej postrzegają świat. MACIE RACJĘ! Oczywiście tak jest! Za to światłe odkrycie, którego doświadczyliście zapewne w oparach ganji i dzieki niej przyznaje wam NAGRODĘ DARWINA!
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Vampirella


Offline 
Gender: Gender:Female


Joined: 25 Jun 2005
Posts: 315
Location: krypta na cmentarzu

PostPosted: 25-08-2005, 19:37    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
Uwielbiam, podziwiam, kocham wręcz ludzi którzy twierdzą, ze branie narkotyków sprawia iż są ciekawsi, mają szersze horyzonty, są wrażliwsi i lepiej postrzegają świat. MACIE RACJĘ! Oczywiście tak jest! Za to światłe odkrycie, którego doświadczyliście zapewne w oparach ganji i dzieki niej przyznaje wam NAGRODĘ DARWINA!


Heheh krótko i na temat :) ale jak trafnie to podsumowane
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Goto page « Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 15, 16, 17  Next »
Forum Index » Rozmowy » Narkotyki...

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group