FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Sztuka » Sztuka współczesna
Goto page « Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next »
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Athe


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 23 Mar 2005
Posts: 400
Location: Poznań

PostPosted: 22-07-2005, 19:11    Post subject: Quote selected Reply with quote

Droga Aaricio. Otóż na wernisażach mam kontakt z wieloma artystami tak zwanej sztuki nowoczesnej i rozmawiam z nimi, ale jakoś nie bardzo przekonują mnie stwierdzenia, że dany obraz przedstawia drzewo, które w procesie tworzenia obrazu zostało zniekształcone i w efekcie wygląda tak a nie inaczej, bo nijak nie mogę sobie wyobrazić przejścia drzewa w kwadrat lub prostokąt i choćbym nie wiem jak bardzo wnikliwie przyglądała się temu obrazowi to ten umieszczony na nim kwadrat nadal będzie dla mnie tylko kwadratem. Uważam, że jest to dorabianie ideologii do "dzieła" stworzonego najprostszą metodą. Daleka jestem od krytyki wszystkich współczesnych twórców. Przemawiają do mnie dzieła Cibulki, Dwurnika czy Libery. Piszę o dziełach, które w żadnym wypadku nie są w stanie do mnie trafić jak na przykład bezkształtne rzeźby pani Abakanowicz czy wspomniane wyżej prostokąty i kwadraty. Nawet znając proces ich powstawania nie jestem w stanie się nimi zachwycić.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Skype Name
Vampirella


Offline 
Gender: Gender:Female


Joined: 25 Jun 2005
Posts: 315
Location: krypta na cmentarzu

PostPosted: 22-07-2005, 19:47    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ja może nie będę ani krytykować czy się specjalnie wypowiadać w sporach :] powiem tylko tyle że nowoczesna sztuka do mnie nie dociera , może dlatego że nie znam się na sztuce za bardzo nie inspirują mnie może wielcy artyści ale lubię obraz który " coś" przedstawia i widzę to na pierwszy rzut oka . Jakieś alpekskie kombinacje mnie nie interesują , wolę jednak na obrazach naturę na co miło mi popatrzeć , moimi ulubieńcami są może mniej znani nowocześni artyści ...ale wg mnie nimi są
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Aaricia_de_Goth
Redaktor

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 47
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Aug 2004
Posts: 810
Location: Scunthorpe UK

PostPosted: 22-07-2005, 21:37    Post subject: Quote selected Reply with quote

Athe , także bywam czasami i podobnie jak Ty, raczej nie czuję się przekonana co d owielkości owych dzieł. Pani obierająca ziemniaki przy aplauzie widzów nie wywołuje moejgo zachwytu, moze dlatgeo że też obieram ,ale bez publiki ( ale moze dlatego moje ni ejest sztuką :D). Zgadzam się z Tobą , większość dorabia ideologię do swoich 'dzieł'. Moze jestem ograniczona ze do mnie nie przemawiają ,albo oni nie mają wystarczających argumentów , ni ewiem.... ja mówię naparwdę o podstawach sztuki współczesnej w malarstwie , w stylu W.de Kooning,Y.Klein ,Mondrian , Miro... Ni ekażdy moze być mistrzem , przyznaję :D. Ci malarze nie dają gotowej odpowiedzi , raczej obrazy skłaniają do refleksji, widz sam dochodzi do pewnych skojarzen ( albo i nie :P) i dlatego można powiedizeć ze obraz jest zawsze aktualny. To ,moim zdaniem duże osiągnięcie sztuku wspołczesnej. Piszę tylko o malarstwie bo na tymsię znam troszkę, nie o rzeźbach , instalacjach albo life performanc'ach, bo te nie bardzo lubię ...zrezztą ni eczuję się na siłach by o nich się wypowiadać.

dzieki za dyskusję :D
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Inqbator


Offline 



Joined: 08 Aug 2005
Posts: 8
Location: Łódź

PostPosted: 20-08-2005, 20:37    Post subject: Quote selected Reply with quote

sztuka nowoczesna jest o tyle genialna, że może być wielowymiarowa. Nie narzuca odbiorcy sposobu jej rozumienia. Jej geniuszem jest plastyczność i zmienność formy zgodnie z widzem. A nowe techniki i tworzywa nadają jej świeżości i dają piętno naszych czasów. Jesli ktos mówi, że nie rozumie sztuki nowoczesnej to ja zwątpiłem... każdy ją rozumie, tylko na swój sposób.
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Aaricia_de_Goth
Redaktor

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 47
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Aug 2004
Posts: 810
Location: Scunthorpe UK

PostPosted: 20-08-2005, 21:04    Post subject: Quote selected Reply with quote

Popieram cię ,Inqbator , w pełni :)...Niestety dziś więszkosć nadal by chciała ogladać damę z łasiczką i widzieć damę z łasiczką.....bo to najprostsze :).Moznan się pozachwycać kolorami, techniką sfumato i super realizmem postaci.... i to dla wielu starcza za sztukę......
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Gakasha


Offline 

Age: 45
Zodiac: Scorpio
Joined: 04 Apr 2005
Posts: 153

PostPosted: 20-08-2005, 23:00    Post subject: Quote selected Reply with quote

Przeczytałam powyższe posty i przyszła mi do głowy taka myśl. Według mnie jest jeden problem ze sztuką wspułczesną a mianowicie to iż ten kto głośno krzyczy, umie sie rozpychać łokciami bądź zna odpowiednich ludzi, którzy pomogą mu sie wybić, szybko urasta do rangi artysty. Nie ma znaczenia czy nim jest czy nie ponieważ dzisiejsza wszechstronność pozwala na zmanipulowanie i ogłupienie ludzi. Nawet jeśli ktoś powie że przecież to żadna sztuka, namalować zielone linie na filarze to zaraz można mu powiedzieć że jest zwykłym ciemniakiem i nie rozumie że w takim kierunku rozwineła się sztuka,więc lepiej niech się nie odzywa. A ja się pytam dla kogo te linie powstały? Czy sztuka nie powinna poruszać zwykłych ludzi? Czy nie jest ona po to by uprzyjemniać życie, nie tylko garstce, która zna historię sztuki? No bo jeśli nie, to po co ci artyśći tworzą, po co wystawiają swoja dzieła?
Inqbator wrote:
Jesli ktos mówi, że nie rozumie sztuki nowoczesnej to ja zwątpiłem... każdy ją rozumie, tylko na swój sposób.

Nie zgodze się z tobą, chyba że walnięte pasy na filarze rozumiemy jako zielone linie ale wtedy gdzie ta sztuka? Żeby je zrozumieć to muszą wzbudzać w nas emocje (nie mówie tutaj o zdenerwowanu na myśl o tym, na co wydawane są pieniądze kiedy do okoła tyle rzeczy aż sie prosi o inwestycje).
Aaricia_de_Goth wrote:
moznan się pozachwycać kolorami, techniką sfumato i super realizmem postaci.... i to dla wielu starcza za sztukę......
Widzisz to sztuka jest dla tych wielu a nie oni dla niej.
Nie neguje talentu wszystkich wapółczesnych artystów, chcę tylko powiedzieć że wśród nich jest wielu samozwańców, którzy potrafią głośniej krzyczeć i zagłuszają czasem to co wartościowe. Ludzie łapią się na ich kicz bo nie chcą wypaść na ignorantów. Często nawet nie przyznają się że bladego pojęcia nie mają, co te kwadraty mają przedstawiać i w owczym pędzię nazywają dziełem. Skoro jakaś galeria X wystawia Y to przecież byle czego ne wystawiałaby i napewno to jest wartościowe, logiczne :l
Konkluzja - dziś wyznacznikiem sztuki nie jest wartość artystyczna dzieła ale zdolnośc twórcy do tworzenia szumu w okół siebie..
Back to top
View user's profile Send private message
Aaricia_de_Goth
Redaktor

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 47
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Aug 2004
Posts: 810
Location: Scunthorpe UK

PostPosted: 21-08-2005, 08:45    Post subject: Quote selected Reply with quote

Zgadzam się ( częściowo :) ) Gakasho z twoim wywodem, bo bardzo duża część 'artystów' manipuluje tak by ich wytwory zostały nazwane Sztuką....wiadomo ,z czegos życ trzeba.
Gakasha wrote:
Czy sztuka nie powinna poruszać zwykłych ludzi? Czy nie jest ona po to by uprzyjemniać życie,

To mój osobisty pogląd,ale sztuka nie jest po to by uprzyjemniać życie.....Bardzo mało artystów robiło sztukę by uprzyjemniać.....Zazwyczaj chcą coś przekazać, w ich mniemaniu waznego.Weźmy juz do przewałkowania znany ogólnie obraz Leonarda 'Dama z gronostajem"( ew. z łasiczką).Zwykłych ludzi ( nie ublizając im) poruza on w taki sposób ( byłam świadkiem):" O zobacz jakie zwierzątko! A ta pani jakas dziwna jest....No wiesz..to Leonardo! ..i co z tego.... ładnie namalowane i tyle "

I to ma być zachwycanie się sztuką ????? pardon me......Gdyby ogladający obraz których przedstawiłam, włożyli choć trochę wysiłku w dowiedzenie się kto zacz na tym obrazie i po co ,to dopiero mogłabym nazwać ich ogladanie świadomym oglądaniem sztuki. Przecież znacznie ciekawsze w ten sposób: Dama to sporttretowana Cecilia Gallerani , kochanka Ludovica Sforzy, który był mecenasem Leonarda.Trzyma tego gronostaja , gdyz to pewna aluzja: galee to po grecku gronostaj , a jednoczesnie początek nazwiska ulubionej kochanki.Gronostaj byl symbolem czytsości i skromności,ponadto byl w herbie Sforzy. w ten sposób Sforza przypomniał ze jego ulubioną kochanką jest ta własnie Cecilia, wbrew zlym językom jest czysta i cnotliwa ( hehe) , i ze on jest jej panem ,gdyż naznaczona jest herbem.
Ponadto oczywiscie obraz jest namalowany niezłą techniką :) , jest dynamiczny, dbały o szczegóły namalowane z mistrzowską precyzją.
Obraz opowiada historię. Sztuka wspołczesna tez opowiada historie, jedynie trzeab się wysilić i co nieco dowiedziec się na dany temat. A ze nikomu się nie chce i ludzie wolą powtarzać bzdury...
Jednozcesnie trzeba umieć rozróżnić zamalowanie filarów na zielono jako rodzaj ozdobnika ,który pozostanie zawsze jedynie ozdobą od sztuki ,która moze coś przekazac.Ale ,jak ktoś chce z drugiej strony , zobaczyć sztukę w zielonym filarze to prosze bardzo....jedynie poproszę o udowodnienie swego zdania.

Wszystkie nieporozumienia wypływają dziś z ignorancji i niewiedzy...Uważam,ze w liecum powinni wprowadzić obowiazkowo filozofię i podstawy sztuki....:) byoby nbam łatwiej.:)
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 21-08-2005, 09:47    Post subject: Quote selected Reply with quote

Nie jestem zwolennikiem sztuki jako takiej wogóle zastanawiałem się długo dlaczego okazało się że za dużo podobieństw zobaczyłem między sztuką (nietylko współczesną) a poezją:

"Myśli w poezji. - Poeta wprowadza swe myśli uroczyście, na wozie rytmu ; zwykle dla tego, że nie potrafią iść pieszo. "

Z tym że poezja potrafi czasem "iść pieszo" a sztuka od tego czasem poezji o wiele żadziej. Może za twardo stoje nogami na ziemi zwyczajnie
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Gakasha


Offline 

Age: 45
Zodiac: Scorpio
Joined: 04 Apr 2005
Posts: 153

PostPosted: 21-08-2005, 11:20    Post subject: Quote selected Reply with quote

Aaricia_de_Goth wrote:
Wszystkie nieporozumienia wypływają dziś z ignorancji i niewiedzy...Uważam,ze w liecum powinni wprowadzić obowiazkowo filozofię i podstawy sztuki....:) byoby nbam łatwiej.:)

Zgadzam się z tym w 100%. Gdyby społeczeństwo było lepiej wedukowane, byłoby mniej podatne na manipulacje. Może więcej naprawde dobrych rzeczy mogło by powstać, bo odbiorca byłby bardzie wymagający.

Aaricia_de_Goth wrote:
.....Bardzo mało artystów robiło sztukę by uprzyjemniać.....Zazwyczaj chcą coś przekazać, w ich mniemaniu waznego.

Ale żeby coś komuś przekazać to trzeba robic to w zrozumiały dla adresata sposób. Teraz to wygląda troche tak jakby mówić po chińsku do czecha, oczekując że on nas zrozumie a jeśli nawet nie, to zada sobie trud żeby poznać ten piękny język co niechybnie przyniesie mu korzyść.
Wspomniena Dama z gronostajem miała dosyć zrozumiały przekaz dla współczesnych, wystarczyło wiedzieć co oznacza gronostaj (co średnio wykształceni napewno wiedzieli). Niestety do wielu dzieł współczesnych nie można tego odnieść.
Aaricia_de_Goth wrote:
Jednozcesnie trzeba umieć rozróżnić zamalowanie filarów na zielono jako rodzaj ozdobnika ,który pozostanie zawsze jedynie ozdobą od sztuki ,która moze coś przekazac.Ale ,jak ktoś chce z drugiej strony , zobaczyć sztukę w zielonym filarze to prosze bardzo....jedynie poproszę o udowodnienie swego zdania.

No dokładnie, problem jest właśnie w tym że pomalowanie filarów na zielono przez ekipe remontową wyniesie 100 zł a przez tzw. artyste 1000zł. Pytanie po co płacić 900 za taki sam efekt (ozdoba) tylko dlatego że ktoś tam określił gościa artystą?
Back to top
View user's profile Send private message
dark lady


Offline 



Joined: 24 Aug 2005
Posts: 6

PostPosted: 24-08-2005, 23:57    Post subject: Quote selected Reply with quote

Wszystkie nieporozumienia wypływają dziś z ignorancji i niewiedzy...


Bardzo dobre słowa tak samo jest z mojim obrazami gdyz maluje gloweni sztuke wspołczesna i widze jaka jest rekacja dziwna zgodze sie z tym ze w LO powinno wprwadzic przedmioty jak sztuka draznia mnie to gdy słysze od przecietnej osoby slowa twoj obraz jest "fajny" zero krytyki zero jakiego madrzejszego słowa......to włąnsie wynika z ludzkiej nie wiedzy ....i z nich ingorancji wobec sztuki....szkoda mi lduzie ze nie potrafia zrozumiec ile uczucia ile siebie ile swej wrazliwosci ciepła bólu włozył w dany obraz artysta powiem na koniec żywmy sie sztuka bo jest ona wszechczasowa i wszech obecna:)
Back to top
View user's profile Send private message
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 25-08-2005, 08:09    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
żywmy sie sztuka bo jest ona wszechczasowa i wszech obecna:)


Nie uwzględniłas jednego faktu. Gusta i zainteresownia jeśli ja miałbym żywić się sztuką to bym umarł z głodu. Nie każdy posiada również ten rodzaj wrażliwości dzięki któremu może docenić sztuke jako taką. W moim przypadku mógłbym sie przeciez interesowac sztuką ale nadal patrzył bym bardzo niezrozumiale na to co widze bo mi sztuka nie daje zupełnie nic a przecież nie oto chodzi żebym ja tylko i wyłącznie umiał nazwac fachowo to co widze. Może się nie znam ale zawsze myslałem i mysle o sztuce jako o czyms bardzo wysokim, lecz niestety albo stety nie dla mnie. Więc kończąc to co tutaj wyklikałem namiętnie sądze że po cześci masz racje Dartk Lady to jest ignorancja ale ja w moim przypadku ignoruje sztuke jak i wszystko z czego nie czerpe przyjemności jak i również to z czego nie moge nic wynieśc dla siebie . Może kiedyś mi serce zmięknie a wtedy zobacze te uczucia ciepło i wrażliwość jaką włozył twórca w swe dzieło które narazie jest dla mnie jedynie obrazem (jako takim a nie obrazem w sensie dosłownym :) )
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Saga
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 42
Zodiac: Sagittarius
Joined: 04 May 2004
Posts: 231
Location: Łódź

PostPosted: 25-08-2005, 13:21    Post subject: Quote selected Reply with quote

dark lady wrote:
draznia mnie to gdy słysze od przecietnej osoby slowa twoj obraz jest "fajny" zero krytyki zero jakiego madrzejszego słowa.....

Na początek:
Byłabym ostrożna w nazywaniu ludzi przeciętnymi. Na świecie jest wiele wybitnych osobowości, ale nie wszystkie to artyści-malarze... Nie uważajmy się za lepszą rasę - świat już to przerabiał i nie wyszło najlepiej.

Po drugie:
Nie wymagaj, żeby wszyscy interesowali się i podziwiali to co robisz, bo każdy ma na świecie swoje własne miejsce. A jeżeli czegoś od kogoś wymagasz, to musisz chociaż być w stanie odpłacić się tym samym, co oznacza, że musiałabyś umieć przejawiać szczere zainteresowanie i zrozumienie dla każdej czynności, w którą jakikolwiek człowiek wkłada serce. Wiem, że dla malarza rzeczą bardzo ważną jest poczucie zrozumienia, ale zanim zaczniesz złościć się na innych ludzi czy wytykać im ignorancję, zastanów się czy poświęcasz dużo uwagi i zrozumienia np. dla technologii produkcji nawozów sztucznych. A przecież to też może być dla kogoś całym życiem, w które wkłada całe swoje serce.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Jack the Nipper


Offline 



Joined: 09 Jun 2005
Posts: 192
Location: Uć

PostPosted: 25-08-2005, 14:45    Post subject: Quote selected Reply with quote

Dzisiejsza sztuka bardzo mi przypomina starozytną. A dokładniej - jednego takiego artystę, co Rzym podpalił...
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 25-08-2005, 15:06    Post subject: Quote selected Reply with quote

Heh racja :D a były czasy w których artyści wiedzieli że się ich wysiłki dopiero po śmierci doceni :D a teraz wszytko chcą od razu ja nie wiem :D
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Aaricia_de_Goth
Redaktor

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 47
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Aug 2004
Posts: 810
Location: Scunthorpe UK

PostPosted: 25-08-2005, 20:30    Post subject: Quote selected Reply with quote

Robert.M. wrote:
były czasy w których artyści wiedzieli że się ich wysiłki dopiero po śmierci doceni :D

Błędem jest malować /rysować /rzeżbić tylko dla docenienia czy samego zachwytu...to idiotyczne i nadęte moim zdaniem.Spora część artystów ( nie mówię o współczesnych 'artystach' a o tych już docenionych i niekawestionowanych ) nie tworzyła z myślą by inni podziwiali i pieli z zachwytów. Malowali bo dobrze to im wychodziło, mieli taką potrzebę, tak zarabiali na chleb ( np malując portrety swoich mecenasow i ich rodzin ).Nie da się tego robić pod publikę. dlatego , moze zbyt naiwnie , wierzę ze dzisiejsi takze mimo wszystko chcą coś przekazac ,ale ze nie ma mecenasów i ogólnie sztuka np malarska ni ejest tak popularna jak kiedys , to stosują różne dziwne rzeczy anwet zgoła debilne i nazywają to odkryciem...( np obieranie ziemniaków ). Mowię z włąsnego doswiadczenia. sama zamiescilam swoje rzeczy w tutejszej galerii ,ale nie po to by potencjalny widz się zachwycał.... jeszcze nie :). Lubię malować /rysować , odpoczywam przy samym procesie , który i tak musze jeszcze doskonalić....Nawret nie nazwałabym tego sztuką , zwyczajnie lubię rysować i czasem mi to wychodzi...

I zgadzamsię z Dark lady mimo wszytsko - przez ignorancję i nieznajomosć najczęstszym słowem na czyiś obraz jest słowko "fajny" jesli się podoba ,albo 'to mi sztuka !" jesli się nie podoba. Ludzie nie umieją poprzeć swego zdania argumentami , co za tym idziie ni emozna z nimi podyskutować.
Saga wrote:
że dla malarza rzeczą bardzo ważną jest poczucie zrozumienia

czy ja wiem...... jakbym się martwiła czy mnie zrozumieją ..... Przykłądy współczesnych artystów dowodzą ,ze nie są rozumiani , bo moze nie pragną albo nie przykładają do tego duzej uwagi. ja nie.Oczywiscie , na razie rysuję proste rzeczy ( patrz Galeria) ale lubię nadawac im ciekawe tytuły i szczrze mówiąc mało mnie obchodzi czy ktoś zrozumie dlaczego taki tytuł......mam swoje powody /kaprysy w tym względzie i już.:)

Hm,ale ja nie nazywam siebie artystką....:)
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Goto page « Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next »
Forum Index » Sztuka » Sztuka współczesna

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group