View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
:scheuermann:
Joined: 20 Nov 2004 Posts: 111 Location: :stettin:
|
|
Back to top |
|
|
Crusty
Joined: 15 Sep 2005 Posts: 5 Location: Białystok
|
|
Back to top |
|
|
Shamoth
Joined: 05 Jul 2004 Posts: 418 Location: Bartenstein
|
|
Back to top |
|
|
DeadMoon^
Joined: 16 Apr 2004 Posts: 196 Location: Rzeszow/Zd-Wola
|
|
Back to top |
|
|
:scheuermann:
Joined: 20 Nov 2004 Posts: 111 Location: :stettin:
|
|
Back to top |
|
|
Shamoth
Joined: 05 Jul 2004 Posts: 418 Location: Bartenstein
|
|
Back to top |
|
|
Iguana_
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 Aug 2005 Posts: 119 Location: Amsterdam/Kraków
|
|
Back to top |
|
|
v-anity
Gender:
Joined: 18 Sep 2005 Posts: 55
|
|
Back to top |
|
|
Shamoth
Joined: 05 Jul 2004 Posts: 418 Location: Bartenstein
|
|
Back to top |
|
|
v-anity
Gender:
Joined: 18 Sep 2005 Posts: 55
|
|
Back to top |
|
|
Perfect Witch Redaktor
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 13 May 2004 Posts: 187 Location: Zgierz
|
Posted: 22-09-2005, 09:46 Post subject: |
|
|
- Bardzo mi przykro, Sidorowski.
- Bardzo mi przykro, inżynier Mamoń.
czy jakoś tak, oczywiście z Rejsu :)
no i jeszcze - Miś, miś, świńska rura, nie miś :P
i przypomniała mi się epoka lodowcowa :)))
- Przestań, Manny, nikt tak szybko nie usypia :P
- Kizia Mizia idzie z nami :>
- Nie wygłupiaj się, nie wiesz, że ludzie nie potrafią mówić? :)))
i w sumie cała reszta :P |
|
Back to top |
|
|
Athe
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 23 Mar 2005 Posts: 400 Location: Poznań
|
|
Back to top |
|
|
Iguana_
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 Aug 2005 Posts: 119 Location: Amsterdam/Kraków
|
|
Back to top |
|
|
iguana
Joined: 23 Jul 2004 Posts: 88 Location: Jelenia Góra
|
|
Back to top |
|
|
szary9
Gender: Age: 35 Zodiac: Joined: 13 Oct 2005 Posts: 135 Location: Wiocha koło Poznania
|
Posted: 15-10-2005, 21:15 Post subject: |
|
|
Fighting club:
" Widzę cały ten potencjał. I widzę jak się marnuje. Cholera jasna, całe pokolenie pompuje paliwo. Podaje do stołów. Niewolnicy w białych kołnierzykach. Reklamy zmuszają nas do kupowania samochodów i ubrań. Nienawidzimy pracy, więc możemy kupować niepotrzebne rzeczy. Jesteśmy zwykłymi dziećmi w historii. Bez celu czy miejsca. Nie mamy Wojny światowej ani Wielkiego Krachu. Naszą wojną światową jest wojna duchowa. Naszym wielkim krachem są nasze życia. Zostaliśmy tak otumanieni przez telewizję, że wierzymy,
że pewnego dnia będziemy milionerami, bożyszczami filmowymi czy gwiazdami rocka.
Ale nie będziemy. Powoli zaczynamy to rozumieć. I jesteśmy bardzo, bardzo wkurwieni."
Fighting club :
"Żadnego strachu. Żadnych zobowiązań. Zdolność porzucania tego co nie jest ważne,
prawdziwe, ślizganie. Twoją miarą nie jest twoja praca. Twoją miarą nie są pieniądze, które masz w banku. Twoją miarą nie jest samochód, jakim jeździsz. Twoją miarą nie jest zawartość twojego portfela. Twoją miarą nie są pieprzone kolory. Jesteś rozśpiewanym, roztańczonym odpadkiem tego świata." |
|
Back to top |
|
|
|