View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Gladwyn
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 06 Jan 2005 Posts: 420 Location: Apocalytptic City
|
Posted: 23-03-2006, 08:12 Post subject: |
|
|
ANTAL wrote: | Gladwyn napisał(a):
Obyśmy się doczekali.
Przepraszam, myślisz, że z PO będzie lepiej? |
A czy ja tak napisałem? Nie. Nie widzę na naszej scenie politycznej partii wystarczająco kompetentnej i spójnej programowo, żeby mogła rządzić Polską. Partie o ciekawym programie zajmują marginalne pozycje. Od upadku PRL-u mamy w Polsce ten sam skład mieszający się, przefarbowujący, zmieniający koryta i z paroma młodszymi nabytkami i tyle.
Nowe partie nie mają żadnej szansy, choć nie wiem jak dobry miałyby program, nie przebiją się do koryta, bo tam już są świnie.
Nigdy nie będzie wystarczająco dobrze, żeby nie mogło byc lepiej, ale teraz to juz przesada. |
|
Back to top |
|
|
ANTAL
Joined: 09 Jun 2004 Posts: 54 Location: Wrocław/Jesenik
|
Posted: 25-03-2006, 02:23 Post subject: |
|
|
Przeżyłem dzisiaj niemały szok. Byłem w sprawie koncertu, który mamy zagrać 9 kwietnia. W pewnym momencie jeden z współwłaścicieli klubu odwołał mnie na bok i zapytał co następuje:
- Słuchaj Antal, czy w waszych tekstach są może jakieś satanistyczne przesłania?
Popatrzyłem na gościa szarymi, coraz większymi oczami (racjonalistą jestem wręcz obrzydliwym, toteż zarówno wiara święta jak i jej lustrzane przeciwieństwo są mi dokładnie obojętne) i spytałem z chyba dość głupią miną o co chodzi. Okazało się, że facet boi się, aby mu klubu jakieś oszołomy nie pikietowały, albo żeby mu wręcz knajpy nie zamknęli. Następnie nastąpiła propozycja typu:
-Gdybyś wiedział, że jakaś z kapel ma satanistyczne teksty, powiedz mi o tym.
Gdyby była zimna woda, tobym chyba poprosił o łyk albo o spryskanie mnie nią, bo odniosłem wrażenie, że ja chyba snię sen jakiś dziwny... Jakoś nie widzę siebie w roli donosiciela, nawet gdy się z czymś mocno nie zgadzam. W końcu każdy ma własne sumienie, a ja jakoś nie czuję się strażnikiem ludzkich sumień czy moralności i nadaję się do tego jak najmniej.
Panie i Panowie. Ja rozumiem strach faceta o jego własny biznes i o te pytania nie mam do niego żadnych pretensji, bo w sumie gość jest naprawdę fajny i jakoś nigdy z nim żadnych złych przejść nie miałem. Koncertu nie zerwał, co niektórzy czynią bez podania nawet przyczyn ( a zdarzyło się to nam kiedyś w klubie "5 nutek" we Wrocławiu). Rozumiem jego strach, mając w pamięci najazdy wszechpolskich łysoli na imprezy w "Diabolique" co walnie w końcu przyczyniło się do zamknięcia tegoż, mając w pamięci napastliwe artykuły o klubie "Easy Rider" we wrocławskiej prasie (redaktorka z gazety jest osobą tyleż konfesyjną, co wyjątkowo zjadliwą i wręcz podłą), pamiętając całą medialną awanturę wokół koncertu "Gorgoroth"-a (zresztą to, co ja o "Gorgoroth" myślę to insza sprawa). Pamietając dziesiątki innych takich awantur... Nie mam pretensji, bo strach nie jest winą, bo nie każdy rodzi się bohaterem, nie każdy jest nim (zwłaszcza jak ma rodzinę), a ten klub lub knajpa była jego marzeniem z takim trudem zrealizowanym. Nachodzą mnie jednak inne i przyznam, jakże gorzkie refleksje.
Faszyzm zaczyna się zwykle od zaprowadzania "porządku" w przeżartym korupcją, przestępczością i kryzysem państwie. Zaczyna się od obietnic dawanych ludziom, obietnic zaprowadzenia ładu ekonomicznego, moralnego, prawnego, "walki z moralną zgnilizną" etc... Znajduje się winnych, rzeczywistych lub urojonych wrogów społeczeństwa, państwa, ustroju czy religii. Dość szybko pojawia się retoryka frontu, inkwizycji, retoryka sądów doraźnych. Obywatelom mówi się, że w imię bezpieczeństwa powinni godzić się na "pewne ograniczenia" ich własnych swobód. Obywatele, zwłaszcza ta część czująca się niedowartościowana czy zagrożona przystaje na to z chęcia, wręcz domaga się kar, obostrzeń, kamer na ulicach... I tu otwiera się pułapka: Jaki właściwie ma być zakres tych ograniczeń, kogo mają one dotyczyć, kogo dopuścić do głosu, a kogo skazać na milczenie, na medialny niebyt?... Stąd już jest tylko krok do zabraniania wszystkim wszystkiego, do "reedukacji" nieprawomyślnych, do marginalizacji całych sektorów kultury. Do kamer w każdym miejscu (...przecież uczciwi nie mają czego się bać, ani czego ukrywać...), podsłuchów, przeglądania e-mailów, śledzenia portali, donosicielstwa, łamania charakterów, zastraszania właścicieli klubów (narzędziem może być wszystko od skarbówki po umowę najmu, od pikiety z różańcami i świeczkami po najazdy skinheadów)... Do dyktowania co dobre a co złe, do traktowania społeczeństwa jak niedojrzałej do wolności bandy przedszkolaków. Jeżeli dzisiaj właściciel klubu czy knajpy pyta o treści utworów, nie PRZEDE WSZTSTKIM ze względu na własne przekonania, lecz dlatego że choćby między innymi, BOI SIĘ pikiety, najazdu skinów, czy po prostu zamknięcia knajpy, BO KTOŚ zagrał nieprawomyślny koncert, bo ktoś nie spodobał się lokalnemu kółku parafialnemu czy też po prostu miał "politycznie niepoprawny image", to jutro będziemy mieli państwo odpowiedzialności zbiorowej, prewencyjnej cenzury, prewencyjnej policji, słowem państwo prewencyjne. Co równa się społecznej, politycznej i kulturowej pustyni. Taką pustynią były hitlerowskie Niemcy, stalinowski Związek Radziecki, frankistowska Hiszpania... Przykłady możnaby mnożyć.
Dodano po 2 godzinach 17 minutach 2 sekundach:
:scheuermann: wrote: | .. na szczęście mamy wielu inteligentnych ludzi w Polsce (szkoda, że poszli na wybory tak chętnie jak debile;)), którzy będą się przeciwstawiać "rewolucji moralnej"... . |
Jak wielu? Gdzie są? W podziemiu? Zmarginalizowani? Bez prawa głosu? Prędzej czy później wyjadą, uciekną stąd niekoniecznie dla kasy, choćby po to, aby zaznać w życiu trochę normalności.
Boję się Polski ziomali, Polski moherowej, Polski - koryta dla kolejnych oszustów, takiej z której wyjeżdżając chociażby do Czech oddycha się na chwilę z ulgą (Jesenik jest spokojnym miejscem). Boję się wyboru: święty spokój za cenę wewnętrznej emigracji lub "political correctness", ucieczka albo bezsilność wobec tego wszystkiego. Boję się tej bezsilnej, zżerającej wewnętrznie wściekłości, aby nie przerodziła się w zgorzknienie, w cynizm. Nieraz czuję jak wzbiera we mnie zimna pogarda, niemalże nienawiść, za to, że nikt nie mówi "dość tego dobrego", za to, że praktycznie nie ma tu tej siły jaka w Paryżu w 1968 roku, zainicjowała obyczajową i kulturową rewoltę (jednak nie do końca przegrali). Jakże zabrakło w Polsce takiego właśnie roku 1968... |
|
Back to top |
|
|
Gladwyn
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 06 Jan 2005 Posts: 420 Location: Apocalytptic City
|
|
Back to top |
|
|
Lux in Tenebris
Gender:
Joined: 05 Feb 2005 Posts: 164 Location: la France
|
|
Back to top |
|
|
Ergo Administrator
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 11 Apr 2004 Posts: 1714
|
Posted: 25-03-2006, 20:24 Post subject: |
|
|
Quote: | Ale wiecie co mnie najbardziej w tym denerwuje? Że taki... absurd uzyskał aprobatę dużej części społeczeństwa. |
skad to stwierdzenie ze jest aprobata ? w sondazach kaczynscy traca.
Gladwyn wrote: | brak mi słów - ja mam nie tyle satanistyczne, co antychrześcijańskie teksty - czyli jestem zły i brzydki i nie mogę grać koncertów? |
nie nie sadze zeby akurat to kogos obeszlo, tak samo jak nikt nie zabrania wydawac NIE tudziez Faktow i mitow ( chociaz to ostatnie to sa teksty pod tania antyklerykalna publiczke moimzdaniem )
ALE jak zaczniesz wieszasz gole laski na krzyzach ( z kapturami na glowie ), podczas krecenia one bedamdlec i slabnac, do tego dookola sceny pozatykasz baranie glowy i pomazesz scene wnetrznosciami tudziez krwia tych baranow ( troszke koloruje ;p ) to juz nie jest to normalny luzacki koncert - vide gorgoroth - i wtedy to juz nie jest cenzura bo sie zaczyna robic ekstremalne ;-) ekstremalnosc nie jest fajna w zadna strone.
a co do twoich tekstow antychrzescijanskich to ja ci powiem tak :
szalejacy antyklerykalizm tudziez ateizm sa rownie zle jak fanatyzm religijny. moje spostrzezenie, przykladowo ja czy mucha nie robilismy zadnych (negatywnych )uwag odnosnie ateistow, satanistow czy innych istow, a ty gladwyn czesto do tego tematu wracales bez powodu. nie wiem co cie boli, nawet niewiele mnie to obchodzi, ale zastanow sie czy takie podejscie jest w porzadku. uwazam ze takie rzeczy jak ekstremalne poglady religine lub polityczne powinny byc tepione tak samo jak media markt :P hostoria uczy ze z tego NIGDY nic dobrego nie wyniklo.
mnie sie wydaje ze cenzury w polsce jednak nie bedzie ( a przynajmniej mam nadzieje ) |
|
Back to top |
|
|
Lux in Tenebris
Gender:
Joined: 05 Feb 2005 Posts: 164 Location: la France
|
Posted: 25-03-2006, 22:38 Post subject: |
|
|
Ergo wrote: | Quote: | co mnie najbardziej w tym denerwuje? Że taki... absurd uzyskał aprobatę dużej części społeczeństwa. |
skad to stwierdzenie ze jest aprobata ? w sondazach kaczynscy traca. |
szczerze mówiąc po przeczytaniu Twojego posta posiedziałam trochę nad sondażami. Jak najbardziej, przyznaję rację, traca poparcie wśród społeczeństwa. (Tu nasuwa mi się na myśl takie stwierdzenie, które gdzieś niedawno usłyszałam: że " najlepszą metodą na pozbawienie partii wyborców jest przekazanie jej władzy na jakiś czas". Może nie do samego końca prawdziwe, ale jednak cos w tym jest.)
stwierdzenie samo w sobie trochę nieopatrznie użyłam - przyznaję, oparłam sie na opiniach głównie ludzi starszych/ekstremalnych katolików.
Ale 10% ankietowanych odpowiadajacych zdecydowanie na TAK i 21% na raczej tak w pytaniu czy "Rząd jest sprawniejszy niż poprzednie." to i tak, jak dla mnie, za dużo, podobnie jak przy stwierdzeniu "Postępuje budowa IV RP uczciwszej, sprawiedliwej i życzliwszej ludziom.", gdzie pozytywną odpowiedź dało 28% ankietowanych. |
|
Back to top |
|
|
Gladwyn
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 06 Jan 2005 Posts: 420 Location: Apocalytptic City
|
|
Back to top |
|
|
Ergo Administrator
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 11 Apr 2004 Posts: 1714
|
Posted: 26-03-2006, 10:10 Post subject: |
|
|
Lux in Tenebris wrote: | stwierdzenie samo w sobie trochę nieopatrznie użyłam - przyznaję, oparłam sie na opiniach głównie ludzi starszych/ekstremalnych katolików. |
jakos bym nie wrzucal do tego worka religii, ludzie w bardziej podeszlym wieku maja to do siebie ze podchodza do pewnych spraw w sposob dla nas niezrozumialy, i nielogiczny. nie ma nic do tego ich religia, ludzie starzy tacy sa, ateista zachowywal by sie prawdopodobnie tak samo, tylko zamiat kosciolem tlumacylby sie czyms innym, chociazby tym ze pan z pisu powiedzial tak wiec tak ma byc. zbyt latwe sady wydajecie czasem i jestescie czesto nastawieni anty katolicko bo tak sie utarlo ze katole co ci zli i maja nasrane w glowach. a ja wam powiem ze taki LPR czy PIS to ma gleboko w dupie religie. Wszystkie ich zagrywki sa obliczone na zdobycie wladzy a nie na krzewienie jakich rzeczywistych pogladow na to jak poprawic kraj wedlug ich pogladow ( jakie by one nie byly ). cenzura, zakazy, oni moga powiedziec ze dlatego to robia bo teksty przykladowo obrazaja boga - ale ludzie , a litosc boska nie wierzcie we wszystko co jest w telewizji a juz na pewnie nie we wszystko co mowia politycy. to sa latwe wymowki ktore sa obliczone tak aby trafialy na podatny grunt spoleczenstwa ktore nie wie wielu rzeczy. |
|
Back to top |
|
|
Lux in Tenebris
Gender:
Joined: 05 Feb 2005 Posts: 164 Location: la France
|
|
Back to top |
|
|
ANTAL
Joined: 09 Jun 2004 Posts: 54 Location: Wrocław/Jesenik
|
Posted: 27-03-2006, 00:12 Post subject: |
|
|
Lux in Tenebris wrote: | Tak, Gladwyn, jesteś brzydki i zły(i tak dalej trzymac;])...
Jeszcze trochę a powtórzą się u nas ostatnie wydarzenia z Białorusi ;/ (tfu odpukac)
Ale wiecie co mnie najbardziej w tym denerwuje? Że taki... absurd uzyskał aprobatę dużej części społeczeństwa. Ze nawet jak jadę do babci to muszę wysłuchiwać jak ona razem z wujem wychwala "partię Kaczyńskich"... Szlag mnie wtedy trafia.... |
Z tą Białorusią to może trochę przesadzasz... Oni naprawdę mają inną mentalność.
Słuchaj Lux, z czegoś to musiało wyniknąć. A skoro wynikło, to oznacza, że bardzo dużej grupie społeczeństwa było w poprzednim układzie po prostu źle. W innym przypadku nie byłoby sprawy. Zawsze byliby niezadowoleni, ale nie stanowiliby takiej większości. Żal mi trochę tych ludzi, bo tak naprawdę, za zasłoną religii i "wartości chrześcijańskich" są tylko podpórką w trudzie wspinania się na stołki kolejnych zachłannych na władzę i pieniądze gości. Jak zwykle, dostaną tylko słowa....
Wiecie co, jeśli takie poglądy wyraża czyjaś babcia czy wujek, a więc człowiek w pewnym wieku, to ja pomimo niejakiej irytacji, w sumie potrafię to jakoś tam zrozumieć. Jest to w końcu pokolenie jeszcze często przedsoborowe, jego poglądów już się zmienić nie da (wiem, bo moi teściowie są tacy właśnie). Niech mają te swoje kółka różańcowe, bractwa maryjne i co tam jeszcze (zawsze zastanawia mnie ta mnogość praktyk religijnych, niekiedy nawet dosyć dziwnych) skoro im z tym dobrze. Zaczynam jednak mieć duże obawy, gdy fundamentalistyczne tyrady zaczynają wygłaszać ludzie pewnego pokroju. Takie ugarniturzone typki, gotowe w imię dorwania się do władzy powiedzieć wszystko i wszystko zrobić. Ci "młodzi, siwiejący katolicy" z różnych konserwatywnych środowisk zdolni są do wszystkiego w imię jednego celu. Moralność tych osobników jest moralnością "na pokaz". W momencie gdy uzyskają choćby minimalną władzę, to tak naprawdę najwyższy czas zacząć się bać. Popatrzcie na takich ludzi jak Giertych czy Ziobro (no, ten wygląda zawsze jakby komunię przed chwilą przyjął, a jest postacią wyjątkowo agresywną) Znalazłoby się wielu takich. I to są ludzie niebezpieczni.
Ergo ma ogromną rację jeśli chodzi o wykorzystywanie religii do celów politycznych. Zresztą nihil novi sub Solem takie zapędy znane są w każdej cywilizacji i w każdej epoce. Choćby z tego powodu, że rządy władców niepoparte "sacrum" byłyby bardziej podatne na bunt poddanych. Bez strachu ludzi przed karą boską mogłoby się szybko okazać, że trzymanie społeczeństw w ryzach jest zadaniem znacznie trudniejszym, a przegięcie w zamordyźmie prowadzi prosto na szafot, gdy ludzie się zbuntują.
Dodano po 27 minutach 26 sekundach:
Ergo wrote: | Lux in Tenebris wrote: | stwierdzenie samo w sobie trochę nieopatrznie użyłam - przyznaję, oparłam sie na opiniach głównie ludzi starszych/ekstremalnych katolików. |
jakos bym nie wrzucal do tego worka religii, ludzie w bardziej podeszlym wieku maja to do siebie ze podchodza do pewnych spraw w sposob dla nas niezrozumialy, i nielogiczny. nie ma nic do tego ich religia, ludzie starzy tacy sa, ateista zachowywal by sie prawdopodobnie tak samo, tylko zamiat kosciolem tlumacylby sie czyms innym, chociazby tym ze pan z pisu powiedzial tak wiec tak ma byc. zbyt latwe sady wydajecie czasem i jestescie czesto nastawieni anty katolicko bo tak sie utarlo ze katole co ci zli i maja nasrane w glowach. a ja wam powiem ze taki LPR czy PIS to ma gleboko w dupie religie. Wszystkie ich zagrywki sa obliczone na zdobycie wladzy a nie na krzewienie jakich rzeczywistych pogladow na to jak poprawic kraj wedlug ich pogladow ( jakie by one nie byly ). cenzura, zakazy, oni moga powiedziec ze dlatego to robia bo teksty przykladowo obrazaja boga - ale ludzie , a litosc boska nie wierzcie we wszystko co jest w telewizji a juz na pewnie nie we wszystko co mowia politycy. to sa latwe wymowki ktore sa obliczone tak aby trafialy na podatny grunt spoleczenstwa ktore nie wie wielu rzeczy. |
...I tu właśnie, Ergo, leży pogrzebany taki wielki, śmierdzący pies... W nieprawdopodobnym cyniźmie różnych polityków. Zaprzęgną do dwoich celów wszystko co pod ręką się znajdzie. |
|
Back to top |
|
|
Gakasha
Age: 45 Zodiac: Joined: 04 Apr 2005 Posts: 153
|
|
Back to top |
|
|
|