View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Athe
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 23 Mar 2005 Posts: 400 Location: Poznań
|
|
Back to top |
|
|
ahenathon
Joined: 08 Jan 2007 Posts: 182 Location: Barteinstein (Rosenthal)
|
|
Back to top |
|
|
tristancandance
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 02 Jan 2007 Posts: 391 Location: Poznań
|
|
Back to top |
|
|
ahenathon
Joined: 08 Jan 2007 Posts: 182 Location: Barteinstein (Rosenthal)
|
|
Back to top |
|
|
Polgard
Joined: 08 Nov 2004 Posts: 84 Location: Wawa
|
|
Back to top |
|
|
tristancandance
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 02 Jan 2007 Posts: 391 Location: Poznań
|
|
Back to top |
|
|
ahenathon
Joined: 08 Jan 2007 Posts: 182 Location: Barteinstein (Rosenthal)
|
|
Back to top |
|
|
Comtesse
Gender:
Joined: 30 Dec 2006 Posts: 101
|
|
Back to top |
|
|
ahenathon
Joined: 08 Jan 2007 Posts: 182 Location: Barteinstein (Rosenthal)
|
|
Back to top |
|
|
Polgard
Joined: 08 Nov 2004 Posts: 84 Location: Wawa
|
|
Back to top |
|
|
tristancandance
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 02 Jan 2007 Posts: 391 Location: Poznań
|
|
Back to top |
|
|
Comtesse
Gender:
Joined: 30 Dec 2006 Posts: 101
|
Posted: 24-01-2007, 14:21 Post subject: |
|
|
Nie wszystko? Będąc osobą tak niezrównoważoną jak ja wszystko można nazwać niedorzecznym, nieistniejącym itd. Zaczynając od siebie samej, skończywszy na takiej reinkarnacji, wierzeniach, tudzież halucynacjach, zwidach. To znowu zależy od każdego z nas. Jedni powiedzą, że jestem głupia, bo przecież żyję i wiem, że żyję, a inni powiedzą, że może mam rację, bo nigdy nie wiadomo, co jest snem, a co rzeczywistością i czy akurat nie śnimy, naprawdę czy też na jawie. W każdym bądź razie, opierając się na naszych doświadczeniach i własnych przemyśleniach - wiemy, co jest prawdziwe, a co nie, co jest fikcją, co wyobrażnią, a co niewyjaśnionym zjawiskiem. I zawsze opieramy wiedzą na tym, co już wiemy. Ja wykraczam poza to i strzępię jezyk [i klawiaturę] na gadanie poza to, co już wiem. Bo tak naprawdę wiem jeszcze mało. O samej sobie i o świecie. Ale śmiało mogę powiedzieć, że są rzeczy niewytłumaczalne i takie, które nas fascynują albo budzą odrazę. Czasem w coś nie wierzymy, bo prostu nie zostało udowodnione. |
|
Back to top |
|
|
Polgard
Joined: 08 Nov 2004 Posts: 84 Location: Wawa
|
Posted: 24-01-2007, 18:31 Post subject: |
|
|
To, że są osoby niezrównoważone, które są w stanie zanegować fakty uważacie za dowód na to, że wszystko jest bajką? Tym jednostkom może tak się zdawać, owszem ale pewne rzeczy jednak są obiektywne.
W wypowiedzi Comtessy zapachniało mi trochę "Matrixem", ale musisz sobie uświadomić, że to tylko film s-f i jeśli naprawdę masz wątpliwości, co do tego, że żyjesz, to niestety może rzeczywiście świadczyć o pewnym niezrównoważeniu (bez urazy, ale sama tak napisałaś). Co jeszcze na pewno jest prawdziwe? Komputer, na którym wystukuję tego posta jest prawdziwy, budynek, w którym przebywam jest na 100% prawdziwy, Dworzec Centralny, koło którego przejeżdżam codziennie w drodze do roboty jest prawdziwy (na bank), co więcej są rzeczy niematerialne, a prawdziwe, np. siła grawitacji jest prawdziwa. I mógłbym tak wyliczać w nieskończoność.
To, co piszecie może ładnie brzmi jako nawiedzona, ba, poetycka wręcz filozofia, ale wartości jako argument w dyskusji nie ma żadnej. |
|
Back to top |
|
|
tristancandance
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 02 Jan 2007 Posts: 391 Location: Poznań
|
Posted: 25-01-2007, 10:49 Post subject: |
|
|
Polgard wrote: | To, że są osoby niezrównoważone, które są w stanie zanegować fakty uważacie za dowód na to, że wszystko jest bajką? Tym jednostkom może tak się zdawać, owszem ale pewne rzeczy jednak są obiektywne. |
Oczywiście że są pewne rzeczy które są obiektywne Polgard. Dałeś ich przykłady póżniej, zgadzam się.
Problem z reinkarnacją czy jakimkolwiek innym wierzeniem polega na tym że nie zastanwaiamy się (przynajmniej ja) czy jest to zjawisko prawdziwe w świetle nauki.
Co do empirii - dowodem, że reinkarnacja istnieje nie są przecież moje sny;)))
Polgard wrote: | To, co piszecie może ładnie brzmi jako nawiedzona, ba, poetycka wręcz filozofia, ale wartości jako argument w dyskusji nie ma żadnej |
Jeśli chodzi Ci o "naukową" dyskusję - to masz rację.
Rozmowy o religii czy jej elementach mają jednak sens - nawet jeżeli nie są naukowe. Nie próbuję jednak nikomu wmówić czy udowodnić że reinkarnacja istnieje - byłoby to "semantycznym nadużyciem";)
W takie rzeczy po prostu wierzy się (albo i nie), nie trzeba nic udowadniać (przynajmniej mi). Jak pisałem - "przeszłe żywota" są dla mnie gdzieś pośrodku relacji "prawda-bajka".
Nie uważam się też za całkowicie racjonalnie myślącego człowieka - chociażby wiara religijna czyni większość z nas irracjonalnie myślącymi ludźmi. |
|
Back to top |
|
|
Polgard
Joined: 08 Nov 2004 Posts: 84 Location: Wawa
|
|
Back to top |
|
|
|