FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Rozmowy » Muzyka » My Dying Bride - Songs Of Darkness, Words Of Light (2004)
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Phobos


Offline 



Joined: 23 Apr 2004
Posts: 8
Location: HINDENBURG

PostPosted: 24-04-2004, 21:47    Post subject: My Dying Bride - Songs Of Darkness, Words Of Light (2004) Quote selected Reply with quote

Tej kapeli nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. Bez wątpienia jej nazwa obiła się o uszy każdego metalurga na świecie. Z utęsknieniem wyczekiwałem premiery nowego albumu, aż w końcu doczekałem się dnia, w którym zakręcił się w moim odtwarzaczu następca genialnego "The dreadful hours". Pierwsze przesłuchanie nie pozostawiło żadnych wątpliwości. My Dying Bride jest wielki jak za czasów "Turn loose the swans" czy "The angel and the dark river", chwile słabości odeszły w zapomnienie. Od pierwszych dźwięków płyta czaruje swoim niepowtarzalnym, chłodnym klimatem, przybierającym chwilami bardzo niepokojącą formę. Ciężkie dołujące rify, do jakich przyzwyczaili nas już przez lata swojej działalności na scenie, wspomagane przez podbudowujące atmosferę kościelne klawisze, smutno zawodzące smyczki i niepowtarzalny, płaczliwy wokal Aarona, mieszający się ze schizofrenicznymi growlami, dają efekt, o jakim marzy każdy fan tegoż bandu.

Kompozycyjnie nie wnoszą nic nowego do swojej twórczości, jednak za to chyba należy ich cenić. Mają własny styl, a jak pamiętamy wszelkie próby modyfikowania go nie wyszły im na dobre. "Songs of darkness, words of light" to płyta, która łączy w sobie niemal wszystko to, czym zwykł raczyć nas ten niepowtarzalny band. Z głośników sączy się chłód, jaki znamy z "As, the flower...", smutna, rozwlekła atmosfera, która unosiła się nad ?Turn loose...", całości dzieła dopełnia jad i ciężar, jakim zioną "She is the dark" czy "Fever sea". Nie będę rozpisywał się nad poszczególnymi utworami, bo każdemu z nich należałoby poświęcić osobny rozdział. Sama muzyka, jak najbardziej wyszukana tortura, wbija swe wściekłe ostrza w mózg słuchacza, by już po chwili ukoić go spokojnym pejzażem, jakimś klawiszowym smaczkiem, czy spokojną gitarową przygrywką. Jednak w kilka sekund zamienia się w to samo piekło, które przed chwilą wyrywało płaty z naszego mózgu i tak na zmianę - ból i ukojenie, furia i fałszywy, pozorny spokój...

Brzmienie albumu także nie pozostawia nic do życzenia, ciężkie, przybrudzone, jednocześnie bardzo czytelne i selektywne, znane choćby z dwóch poprzednich krążków. Ta płyta nie ma słabych momentów, których mógłbym się zacząć czepiać, od samego początku po ostatnia sekundę to ponury, dołujący wyziew, z którego ekipa "umierającej" może być bardzo dumna, jej pozycja w panteonie gatunku już jest ugruntowana. Jako ciekawostkę należy nadmienić, iż za klawiszami stanęła pierwsza a przypadku tegoż bandu pani, niejaka Sarah Stanton, która jeśli wierzyć pogłoskom jest muzyczną debiutantką.
Reasumując, fani My Dying Bride będą zachwyceni, obawiam się jednak, że wszyscy, którym dotychczas muzyka tegoż bandu nie przypadła do gustu chyba i tym razem nie podejdzie. Gorąco polecam, ja kończę i dalej idę dalej oddawać się tym przyjemnym torturom...



My Dying Bride - Songs Of Darkness, Words Of Light.jpg
 Description:
 Filesize:  17.96 KB
 Viewed:  13387 Time(s)

My Dying Bride - Songs Of Darkness, Words Of Light.jpg


Back to top
View user's profile Send private message
blaine


Offline 



Joined: 13 Sep 2004
Posts: 141
Location: Wroclaw/Elblag

PostPosted: 14-09-2004, 01:11    Post subject: Quote selected Reply with quote

a IMHO to najslabsza plyta jaka MDB nagralo, mimo ze ich poprzednie plyty (no, pomijajac The Darkest Hours, bo tez do najlepszych nie nalezy) sa genialne. ;]
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Phobos


Offline 



Joined: 23 Apr 2004
Posts: 8
Location: HINDENBURG

PostPosted: 14-09-2004, 22:25    Post subject: Quote selected Reply with quote

The Darkest Hours powiadasz... hm...... pomyślmy....... najpierw zapoznaj sie z twórczością kapeli jeśli chcesz zabierać głos............. (taka rada...)
Back to top
View user's profile Send private message
blaine


Offline 



Joined: 13 Sep 2004
Posts: 141
Location: Wroclaw/Elblag

PostPosted: 14-09-2004, 22:47    Post subject: Quote selected Reply with quote

e, moj blad. zreszta, darkest, czy tam dreadful, jeden pies, i tak byla strasznie slaba ;] no. pomijajac dwa kawalki, czyli a cruel taste of winter i ten jak mu tam bylo, chyba my hope the (albo my, nie pamietam ;]) destroyer.
jak dla mnie to TLATEOTW i Angel And The Dark River niedoscignionym wzorem pozostaja do dzis, o.
a od TLATEOTW nie wydali nic nowego, co by mi sie spodobalo. (nie liczac The Voice Of The Wretched, bo to w koncu tylko live, a nie nowe kawalki ;])
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Phobos


Offline 



Joined: 23 Apr 2004
Posts: 8
Location: HINDENBURG

PostPosted: 14-09-2004, 22:58    Post subject: Quote selected Reply with quote

blaine wrote:

a od TLATEOTW nie wydali nic nowego


A co takiego nowatorskiego jest na tym krązku, jak dla mnie wieje nudą jak mało który z pozostałych...?? co do Angel zgadzam sie, że to krązek dobry... jednak opiewana przez Pana płytka o "światełkach" poza "She is the dark" i tytuowym wałkiem nie wnosi nic co mogło by powalić na kolana.... taki odgrzany "Turn loose....."
Back to top
View user's profile Send private message
blaine


Offline 



Joined: 13 Sep 2004
Posts: 141
Location: Wroclaw/Elblag

PostPosted: 14-09-2004, 23:07    Post subject: Quote selected Reply with quote

plyta nie musi wnosic nic nowego, zeby sie podobac. taki powiedzmy Iron Maiden gra od 20 lat to samo, a to nie przeszkadza ludziom lubic ich nowe plyty ;]
tobie sie bardziej podoba Turn Loose The Swans, a mi TLATEOTW. kwestia gustu. i tyle. ;]
moze mi sie podobac dlatego, ze ta plyta byla pierwsza plyta, MDB, ktora uslyszalem. ;]
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
ahenathon


Offline 



Joined: 08 Jan 2007
Posts: 182
Location: Barteinstein (Rosenthal)

PostPosted: 10-01-2007, 13:29    Post subject: Quote selected Reply with quote

blaine wrote:
a IMHO to najslabsza plyta jaka MDB nagralo, mimo ze ich poprzednie plyty (no, pomijajac The Darkest Hours, bo tez do najlepszych nie nalezy) sa genialne. ;]

"The Dreadfu Hours" jeśłi już. " Songs" to jedna z najlepszych płyt MDB. Z tym zespołem jest tak, że ludzą nie podobają sie eksperymenty i ukryte klimaty bo ich nie rozumieją. 34.788...% Complete to też zła płyta?
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Forum Index » Rozmowy » Muzyka » My Dying Bride - Songs Of Darkness, Words Of Light (2004)

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group