FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Sztuka » Sztuka i kicz
Goto page 1, 2  Next »
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Centurion


Offline 



Joined: 13 Apr 2004
Posts: 210

PostPosted: 11-05-2004, 15:40    Post subject: Sztuka i kicz Quote selected Reply with quote

dF wrote:

Hmmm czy za odpowiedz dostane ostrzertzenie ;D???
No dobra ale i masowka jest nedzna bo naedzna sztuka (nawet ta najbardziej banalna niestety czasem jest takj zwana) jak dla mnie to sam tworca wplyywa na to czy dany produkt jego umyslu jest Sztuka czy kiczem, ot prostra sprawa z wszystkiego da sie zrobic napawde kawal dobrego dziela, jak i wszystko da sie spierdolic. To ze niektore "media" przekazu sa latwiejsze od innych jedynie wplywa na to ze masz tego kiczu wiecej (tu patrz wspomniane blogi czy galerie prywatnych zdjec oraz wszelkie kopalnie wierszokletow i tworcow nastrojowych bochomazow rodem z mrokow listopadowej nocy w kazachstanie). Tu juz zaczyna sie prywatny smak odbiorcy i to on decyduje co mu sie podoba a co nie. Eeee na serio nie masz ochoty troche podyskutowac :P???


alez ja sie nie moge z tym nie zgodzic, wszystko zalezy od percepcji odbiorcy, dla niektorych polaczenie swini i siodelka od roweru bedzie szczytem kretywnosci, dla innego szczytem tandety
cel uswieca srodki wiec wykorzystanie kiczu do wlasnej sztuki, swiadomie i przemyslanie jest sztuka, ale przeciez nie powiesz tego samego o tym co kreuja media o ktorych wspomniales, gdyz ich celem nie jest szukanie sztuki w kiczu tylko sprzedawanie jak najszybciej kiczu o ktorym za pol roku nikt nie bedzie pamietal, gdyz zastapi go inny kicz. to jest czysta masowka i wyprzedaz, tak jakbys zrobil kolorowe dlugopisy ktore po miesiacu sie popsuja i bedziesz mogl je tylko wyrzucic do kosza. mozna tez pokusic sie i poszukac piora ktore bedzie Ci sluzylo bardzo dlugo. to oczywiscie prosty przyklad na to ze inteligentni ludzie nie skupiaja sie na tym co im jest jakby narzucane i szukaja w innych rejonach... cecha prawdziwej sztuki jest to ze jest kontrowersyjna i ponadczasowa. ale na pewno nie jest to 'sztuka' masowa. najbardziej wartosciowe rzeczy dzieja sie gdzies z boku...
Back to top
View user's profile Send private message
dF


Offline 



Joined: 10 May 2004
Posts: 11
Location: W.A.W.A

PostPosted: 11-05-2004, 15:54    Post subject: Morphine - The Saddest Song Quote selected Reply with quote

Kontrowersyjna??? nie koniecznie, po prostu odbiegajaca od schematu co nie oznacza odrazu tak mocnego zabrwienia emocjonalnego.

Kicz jest z zalorzenia tandeta i dla mnie nigdy nawet z predytacja wykozystany sztuka nie bedzie (dlatego gardze spora czescia nowoczesnego "artu" oraz caluym popartem, blech. Internet z zalorzenia nie jest mediu do sprzedazy czego kolwiek tylko wolnym zrudlem informacji wszelkiej masci (sztuka tez jest jakas infoormacja dla twoich emocji) wiec nie mozesz powiedziec ze to dzieki niemu masz ksztaltopwany gust, to jak odbierasz muzyke, film, literature, sztuke wizualna, zalezy od twojego smaku ktoiy masz wyrobiony tak a nie inaczej ((to co mowiles o wyborze) ale nie mozesz odrazu negowac medium ktore nie schlebia wylacznie twoim gustom bo to by znaczylo ze kazde jest w jakis sposob ulomne. Ja wylanczam tv jak leca glupoty, nie slucham radia kiedy nadaja sieczke, nie fascynuje mnie komix.blo (a nawet zenuje to ze to nazywaja Tfurczosci), denerwuje mnie 90% tfurczosci internetowych pisarzy i pisarek o poziomie latajacym maaximum na poziomie maslowskiej, bawi mnie zamiloowanie do gajgeryzmu czy uwielbienie dlla abakanowicz czy kozery, to dla mnie w zadnej mierze nie jest sztuka, to wlasnie przejawy kiczu. Ale nie powiem ze nie lubie iinstalacji, heppenigow, blogow, jezyka mowiponego w literatuze, nutki mroku w muzyce itp. Po prostu ufam w talent pewnych osob a mam watpliwosci co do innych.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
JaspinQ


Offline 



Joined: 08 May 2004
Posts: 32
Location: Warszawa

PostPosted: 11-05-2004, 15:59    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ja tylko dopisze co sadze o sztuce i kiczu... Jak dla mnie w czasach ktorych przyszlo nam zyc granica miedzy sztuka a kiczem sie zaciera. Trzeba naprawde znac sie na rzeczy, zeby rozroznic co jest co :/
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Centurion


Offline 



Joined: 13 Apr 2004
Posts: 210

PostPosted: 11-05-2004, 16:15    Post subject: Re: Morphine - The Saddest Song Quote selected Reply with quote

dF wrote:
Kontrowersyjna??? nie koniecznie, po prostu odbiegajaca od schematu co nie oznacza odrazu tak mocnego zabrwienia emocjonalnego.


moim zdaniem wszystko co nie jest 'na topie' i podaza swoja sciezka jest kontrowersyjne, nie mowie tu o takich tandetnych kontrowersjach jak dwa lizace sie pasztety na scenie (swoja droga ciekaw jestem kiedy spece od reklamy wpadna na pomysl zeby dac dwoch lizacych sie facetow - feee :P), tylko o kontrowersji zwiazanej z odejsciem od schematu...

Quote:
Kicz jest z zalorzenia tandeta i dla mnie nigdy nawet z predytacja wykozystany sztuka nie bedzie (dlatego gardze spora czescia nowoczesnego "artu" oraz caluym popartem, blech. Internet z zalorzenia nie jest mediu do sprzedazy czego kolwiek tylko wolnym zrudlem informacji wszelkiej masci (sztuka tez jest jakas infoormacja dla twoich emocji) wiec nie mozesz powiedziec ze to dzieki niemu masz ksztaltopwany gust, to jak odbierasz muzyke, film, literature, sztuke wizualna, zalezy od twojego smaku ktoiy masz wyrobiony tak a nie inaczej ((to co mowiles o wyborze) ale nie mozesz odrazu negowac medium ktore nie schlebia wylacznie twoim gustom bo to by znaczylo ze kazde jest w jakis sposob ulomne. Ja wylanczam tv jak leca glupoty, nie slucham radia kiedy nadaja sieczke, nie fascynuje mnie komix.blo (a nawet zenuje to ze to nazywaja Tfurczosci), denerwuje mnie 90% tfurczosci internetowych pisarzy i pisarek o poziomie latajacym maaximum na poziomie maslowskiej, bawi mnie zamiloowanie do gajgeryzmu czy uwielbienie dlla abakanowicz czy kozery, to dla mnie w zadnej mierze nie jest sztuka, to wlasnie przejawy kiczu. Ale nie powiem ze nie lubie iinstalacji, heppenigow, blogow, jezyka mowiponego w literatuze, nutki mroku w muzyce itp. Po prostu ufam w talent pewnych osob a mam watpliwosci co do innych.


ja lubie np obejrzec czasem jakies kiczowate gore, albo kiczowate strony, ktory z zamyslu maja byc wlasnie takie, dzielami to moze bym ich nie nazwal ale napewno czasem sa ciekawa odskocznia i nowym doswiadczeniem... a co do negowania... nie slucham np jazzu ale uwazam go za wybitna muzyke, nie czytam poezji bo jej zwyczajnie nie rozumiem (jestem z technicznej uczelni, mozna mi to wybaczyc chyba ;)), ale nie twierze ze jakis autor pisze kicz skoro ja nawet nie wiem o czym on pisze, bo bym wyszedl na ignoranta.

ja wogole nie ogladam tv i nie slucham radia poniewaz nie lubie jak ktos mi cos narzuca, sam sobie wybieram to co chce ogladac - internet jest do tego idealnym narzedziem, inna sprawa jest to ze masowka ktora i tu sie wdarla, co nie jest niczym szczegolnym biorac pod uwage jego zasieg i mozliwosci, stworzyla kilka niezdrowych zjawisk takich jak kolorowe czaty, blogi, portale w stylu "ocen moj ryj bo nikt mnie dawno nie rznal(albo nie chce rznac bo jestem burakiem)" (;P) i inne gnioty. i tego nie trawie..
Back to top
View user's profile Send private message
Saga
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 42
Zodiac: Sagittarius
Joined: 04 May 2004
Posts: 231
Location: Łódź

PostPosted: 11-05-2004, 20:30    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
Ja tylko dopisze co sadze o sztuce i kiczu... Jak dla mnie w czasach ktorych przyszlo nam zyc granica miedzy sztuka a kiczem sie zaciera. Trzeba naprawde znac sie na rzeczy, zeby rozroznic co jest co :/


Hm. Polemizowałabym po części. Widzisz dobrze jest znać się, ale w gruncie rzeczy to nie znajomość teorii pozwala Ci rozpoznać sztukę. Sztuka jest dla mnie czymś tak subiektywnym, że nie da sie jej tak do końca usystematyzować żadną teorią. Bo będzie ich tyle, ilu ludzi. To, że coś zostało uznane za jakąś teorię "nadrzędną", czy jakieś dzieło za kanon, świadczy o tym, że wielu osobom pokryły się gusta i spojrzenia na świat. Dobrze jest to wiedzieć, ale szkoda tylko by było podążyć za "prawem większości" i uznać, że to jedyne słuszne spojrzenie. W ten sposób też przyczyniamy się do tworzenia swojego rodzaju komerchy. Ja tam nie gardzę dosłownie wszystkim, co w poważanym środowisku speców nie uchodzi za sztukę. Bardzo często się zdarza, że tacy teoretycy to nadęte bóbki (choć są wspaniałe wyjątki), zwykły przerost formy nad treścią. Heh od wielu lat żyję w przeświadczeniu, że wszędzie, nawet pośród najgorszego kiczu można znaleźć coś wspaniałego. A nawet jeżeli nie uważam czegoś za sztukę, to i tak nie boję się czerpać czasami z takich "gniotów" przyjemności. Nie bądźmy tymi "wielkimi umysłami", które boją się utożsamić z czymś co nie uchodzi za ambitne.

[ Dodano: 11-05-04, 08:38 ]
a-ha i nie użalajmy się, że świat jest taki czy owaki. Naprawdę można się w nim doszukać fajnych rzeczy ;)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Ergo
Administrator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 41
Zodiac: Taurus
Joined: 11 Apr 2004
Posts: 1714

PostPosted: 11-05-2004, 20:43    Post subject: Quote selected Reply with quote

Tutaj ja dorzuce swoje trzy grosze. Bo na starym forum byla straszna krytyka niektorych wierszy polaczona z rzucaniem miesem.

Dla mnie poczucie piekna jest czyms tak nienamacalnym i subiektywnym ze nie mozna klasyfikowac "to sie nadaje, a tamto nie". Wielu tworcow bylo za zycia niedocenianych. Dlatego ja podchodze do sztuki ostroznie.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website Yahoo Messenger MSN Messenger Skype Name Tlen login
Devineresse


Offline 



Joined: 06 May 2004
Posts: 35
Location: Warszawa

PostPosted: 11-05-2004, 21:01    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ergo wrote:
Wielu tworcow bylo za zycia niedocenianych. Dlatego ja podchodze do sztuki ostroznie.


Np. Norwid. A pięknie wszak pisał....

I słusznie, drogi adminie. :D
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
dF


Offline 



Joined: 10 May 2004
Posts: 11
Location: W.A.W.A

PostPosted: 11-05-2004, 23:00    Post subject: Quote selected Reply with quote

Oj no nie bujcie sie wlasnego zdania, a toz ektos reaguje miechem swiadczy o plytkosci jego argumentow.
Hemp czuje sie wezwany do tablicy z tym kkiczem, bo mi tez radosny gore czy insze glupoty czasem przypadaja do gustu ale rraczej jako rozrywka (zupelnie zdrowa) a nie jako wzor sztuki, o chyba troche lepiej teraz brzmi. Pozatym mam nadzieje ze nie odbieracie mnie jako nadentego buca od teorii sztuki... sam jestem an scislej uczelni rownierz (co chyba jest zupelnym przypadkiem) i raczej nie zarabiam na zycie piszac i komentujac wszelkie przejawy ww. Jednak czuje sie w jakis sposob upowazniony do wypowiadania sie na temat innych osob tfurczosci i to nawet krytycznie....
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Saga
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 42
Zodiac: Sagittarius
Joined: 04 May 2004
Posts: 231
Location: Łódź

PostPosted: 12-05-2004, 05:49    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
Hemp czuje sie wezwany do tablicy z tym kkiczem, bo mi tez radosny gore czy insze glupoty czasem przypadaja do gustu ale rraczej jako rozrywka (zupelnie zdrowa) a nie jako wzor sztuki, o chyba troche lepiej teraz brzmi.


No właśnie, rozrywka, :) i o to mi chodzi. A z tym teoretyzowaniem, to nie da się tego uniknąć i to jest całkiem okej. Chodzi mi tylko o to, żeby stosować własne kryteria a nie wysługiwać się stworzoną już teorią czy opinią. Btw, nie uważam Cię za nadętego buca :)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Rucok-San


Offline 



Joined: 11 Apr 2004
Posts: 150
Location: Danzig

PostPosted: 13-05-2004, 13:26    Post subject: Quote selected Reply with quote

Hmm sztuka, dziwne mam skojarzenia z tym tematem ale niech będzie, po krótce sztuką nie jest od razu nie każdemu się musi też podobać. Chociażby Vincent van Gogh sprzedał za życia tylko jeden swój obraz :P a jakże i co zła to sztuka?? A Picasso kubista to kicz maluje :P Nie nie nie, dla mnie kicz to coś co jest populistyczne i takie z założenia ma być ale czasem kicz się też może podobać i co w tym złego?? Albo taki cytacik "bo Słowacki wielkim poeta był...", wielkim może i był ale mnie nudzi co nie znaczy, że to kicz. Każdy ma swoje upodobania a o gustach się nie dyskutuje.

Znam np. dresiarzy którym sie Cradle of Filth podoba i co w tym złego, mimo że ktoś mnie zaraz zlinczuje że to kicz :P Ale to nie znaczy, że ten kicz jest do dupy za przeproszeniem. Widać granica między sztuką a kiczem jest bardzo płynna i bardzo trudno powiedzieć, że cos jest zaprawdę wielką chała a coś jest super bla bla bla. Jak pokazała historia poglądy między epokami się zmieniały i coś co była w antyku sztuką w średniowieczu okazywało się kompletną tandetą bo coś tam.

Przykładów na ten temat jest wiele i bardzo trudno jest rozgraniczyć.
Back to top
View user's profile Send private message
dF


Offline 



Joined: 10 May 2004
Posts: 11
Location: W.A.W.A

PostPosted: 13-05-2004, 13:45    Post subject: Brant Bjork - Hinda 65 Quote selected Reply with quote

racja ze jest plynna co lepiej dla kazdego moze byc w roznych miejscach... ale tu zachaczamy o twoje o gustach sie nie dyskutuje, z czym sie nie moge zgodzic, bo wlasnei z braku dyskusji an ten temat rodzi sie mialkosc, a wydaj mi sie ze jezeli mam mozliwosc kogos sprowadzic na lepsza droge to moge probowac. Wiesz nie ruszanie innych przekonan i schlebianie ogolnikowoosci jest domena mediow w dzisiejszej ich formie, chociaz ja moge prorokowac ze jestesmy u schylku tej epoki i teraz powoli bedziemy wchodzic w ere wyrazistego stanowiska i trzeba bedzie miec jakies pog;lady na kazdy temat i anjlepiej je wyrazac, ale to juz jeno moje przewidywanai (wreszcie koneic radai z playlisty i dzienikazy nie potrafiacych zjechac jednych a pochwalic na serio innych.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Rucok-San


Offline 



Joined: 11 Apr 2004
Posts: 150
Location: Danzig

PostPosted: 13-05-2004, 13:54    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
ale tu zachaczamy o twoje o gustach sie nie dyskutuje, z czym sie nie moge zgodzic


Masz po części rację ale czy ty siebie uważasz za mesjasza jakiegoś?? hehehehe poza tym czy życie i tak juz nie jest ciekawe swoją różnorodnością?? po co je bardziej komplikować, a jak ktoś stwierdzi, że ma bebe gust to jego problem, poza tym z tej strony mówisz, że jak będziesz miał okazję kogos sprowadzić na dobrą strone to to zrobisz, a z drugiej strony nie chciałbyś chyba doprowadzić do sytuacji powiedzmy "prowadzenia kogoś za rączkę"?? nie uważam, iż należy być biernym obserwatorem sytuacji całej, ale czasem warto nie czepiać się tylko pozostawić sytuację swojemu biegowi...
Back to top
View user's profile Send private message
dF


Offline 



Joined: 10 May 2004
Posts: 11
Location: W.A.W.A

PostPosted: 13-05-2004, 15:26    Post subject: cool kids of death - Armia zbawienia Quote selected Reply with quote

Zastrzegam ze mowie to ze swojego egoistycznego punktu widzenia, i majac jakowy dar nawiazywania latwego kontaktu z ludzmi czasem to wykozyystuje by nagiac ich pewien nie specjalnie wyrobiony gust w sobie wygodna strone (np. przekonanie ich co do tego ze komiks moze byc sztuka czy ze dany artysta jest lepszy od drugiego) A dyskusje na te tematy uwazam za jak najbardziej tworcza i odcinanie sie o gutsatach sie nie dyskutuje jest dal mnei rownoznaczne z wygrana w dyskusji bo oznacza to ze kontr rozmowca nie ma argumetow ani co by swoja teze podeprzec jak i co by moja obalac. Ogolnie to sadze ze bardziej tworcza jest taka dyskusja niz rozmowa dwuch fanow jednego artysty czy wielbicuieli jednego ze styli architektonicznych. Niach, pytales czy uwazam za mesjasza, raczej nei, ale ze z pewnymi muyzami znam sie calkiem blisko to uwazam ze mam jakas wiedze na ten temat i nie szkoda mi sie nia dzielic, tu troche ttrudniej jest to oceniac nizli w przypadku np znajomosci matmy, jednakowz nie bede ukrywac ze sadze ze na temat sztuki wizualnej wiem duzo i staram sei swoja wiedze poglebiac przez co rozuumeim tez zdrowe dysputy na jej temat. Ech btw to ponoc artysta ktory nie jest przekonany o wlasnej genialnosci nigdy nie bedzie dobrym artysta.... :P
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Saga
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 42
Zodiac: Sagittarius
Joined: 04 May 2004
Posts: 231
Location: Łódź

PostPosted: 13-05-2004, 16:37    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
ponoc artysta ktory nie jest przekonany o wlasnej genialnosci nigdy nie bedzie dobrym artysta.... :P


hm, pewnie dlatego, że ma "dziury" w poglądach i można to wykorzystać do skierowania/naginania na nasze własne ;P - no a wtedy przestaje być twórcą, a zaczyna być odtwórcą ;PP

[ Dodano: 13-05-04, 04:57 ]
no właśnie - w sumie to czy po naszym globie może chodzić jeszcze jakiś twórca? Czy wszystko zostało już może stworzone?

Ale to chyba już temat na następny wątek :)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Rucok-San


Offline 



Joined: 11 Apr 2004
Posts: 150
Location: Danzig

PostPosted: 13-05-2004, 20:17    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
odcinanie sie o gutsatach sie nie dyskutuje jest dal mnei rownoznaczne z wygrana w dyskusji bo oznacza to ze kontr rozmowca nie ma argumetow


Oj mam argumenty :P oj ma:) tylko widzisz to ty zle mnie zrozumiales:) bo moje zdanie polegalo na tym iz "o gustach sie nie dyskutuje" bo w wiekszosci wypadkow rozmowa przebiega nastepujaco:

A: Co słuchasz??
B: kredek.
A: Aaaa to to scierwo...
B: Mnie sie podoba.
A: to jestes debil i burak itp.

Wiec sory ale dlatego nie lubie rozmawiac o gustach bo to jest tandetowaty temat. Spotkalem sie tyle razy z ignorancja ludzi ze az zal mi sie ich robi. Jak slyszalem argumenty ze Therion jest glupi bo glupi ludzie go sluchaja, a koles nie sluchal w ogole tego zespolu i sie wypowiadal??
Back to top
View user's profile Send private message
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Goto page 1, 2  Next »
Forum Index » Sztuka » Sztuka i kicz

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group