Myst
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 12 Aug 2004 Posts: 770 Location: Jelenia Góra
|
Posted: 21-01-2005, 17:22 Post subject: High Wycombe - Retoure (2004) |
|
|
Bardzo lubię muzykę dziwną. Bardzo podobają mi się takie zespoły jak Switchblade Symphony, Ved Buens Ende, czy Nurse With Wound. High Wycombe też jest zespołem dziwnym na swój sposób. Powiem więcej, nawet bardzo zakręconym.
Jest to twór z pogranicza elektro/EBM z dodatkiem dziwnych dźwięków i sampli rodem z jakiejś produkcji noizzowej. Słucha się Retoure z niekłamaną satysfakcją. Muzyka gładko wchodzi w ucho, jest przyjemna i co najważniejsze klimatyczna… do trzeciego kawałka mniej więcej… Dalej zaczyna się droga przez mękę. Ja nie wiem naprawdę, może jestem durny i upośledzony mam ośrodek słuchowy (jak ktoś już to o mnie powiedział :D), ale ja nie znajduję w tej muzyce nic na jej obronę. Niemiecki duet lawiruje na bardzo onirycznej płaszczyźnie muzycznej wprowadzając słuchacza w swego rodzaju trans. Bynajmniej jednak nie jest to trans przyjemny. Wiem, niektórzy są masochistami i lubują się katować dźwiękiem. Ja sam mam kilka takich płyt, które są wybitnie przerażające i pokręcone, że po prostu muszę ich słuchać – to normalne u nienormalnych. Ale High Wycombe jest po prostu niestety… nudny… Tylko to określenie przychodzi mi do głowy. Może ktoś taką muzykę lubi – ja na pewno nie. Jest tam cała masa rzeczy które sprawiają, że jest nie do rozróżnienia jeden kawałek od następnego. Transowy beat oblepiony jest jakimiś niesprecyzowanymi dźwiękami, wśród których przeplata się wokal, czasem mówiony, czasem wrzeszczany,w każdym bądź razie nieszczególny na pewno… Podane jest to wszystko w bardzo przyzwoitej produkcji, o co nie jest trudno w przypadku elektronicznej muzyki (chociaż jak ktoś się uprze to wszystko potrafi spieprzyć). I powiem szczerze, że produkcja i wydanie tego albumu to jedyne mocne jego strony. A reszta, czyli 78 minut „muzyki” pozostawia wiele do życzenia.
Sumując jest to album przeciętny ze wskazaniami na słaby… Słucham go już po raz szósty ale tylko ze względu na to, że muszę napisać recenzje. Normalnie nie wyrobiłbym pierwszego razu. Muzyka dla fanów noizzowo-beatowej papki w średnim sosie z sampli wątpliwej jakości. Jak ktoś lubi to niech słucha, ja z ręką na sercu polecam tylko najbardziej wytrwałym prawdziwym maniakom electro-industrialnej łupaniny spod znaku „eksperymentów”. Ten klops jest wyjątkowo ciężki do przełknięcia.
High Wycombe – Retoure – dla wytrwałych.
3/10
Description: |
|
Filesize: |
42.59 KB |
Viewed: |
4458 Time(s) |
|
|
|