[Vampirella]

Ostatnio COŚ mnie przesladuje wydaje mi się że czegoś mi brakuje , nie dokonałam , mimo że jestem zadowolona z życia i szczęśliwa , jest nie tak jak być powinno...
Chciałabym zmienić swoje życie na zupełnie inne niż jest i może by tego dokonać musiałabym umrzeć i urodzić się poraz...drugi ? ..;]
Powzięłam sobie jedne postanowienie , dałam sobie na to 2 lata --> MUSI się coś zmienić w moim życiu <--- bo inaczej to nie wiem co będzie dalej .;/

[Gakasha]

Vampirellko polecam Ci te artykuły http://radiozet.pl/magia_detail.html,130 i http://radiozet.pl/magia_detail.html,128
Ja się zgadzam z nimi w całej rozciągłości.

[Lux in Tenebris]

[Vampirella]

..Czytałam te artykuły i nie wiem czy coś do mnie dotarlo ;] jest to dla mnie nieuzasadnione skąd bierze się u mnie taki stan , nawet R...y nie jest mnie w stanie zrozumieć ;/ twierdzi że nie można się ze mną dogadać , siostra twierdzi to samo..znajomi w pracy też...z regóły nie dostrzegam wkoło siebie żadnych problemów , nic mnie nie nęka , więc skąd to wszystko?..

Niech może będzie pocieszeniem dla mnie -->Skoro śmierć jest nieuchronna, to po co żyć w strachu przed nią lub też oszukiwać siebie, że nigdy nie nastąpi. <--

[Lux in Tenebris]

Vampirelko, a poradą: nie bierz zycia na serio i tak nie wyjdziesz z niego zywa;P (zart:P ale i tak prawdziwe w jakistam sposob:P)

a tak inaczej patrzac na sprawę, moze Ci rzeczywiście kogoś/czegoś brakuje... sprobuj pomyslec co (podobno medytacje i takie tam w tym pomagaja)

i sorx za offtopa;]

[Aaricia_de_Goth]

[Aaricia_de_Goth]

[Vampirella]

Miło z waszej strony dziewczyny że mnie staracie się podtrzymać na duchu ( buziaki za to ) dzisiaj wogóle miałam okropny dzień ;// najpierw kłótnia z szefem ( bo nie płaci od paru tygodni ) wisi mi lulo za 7 tygodni kasę ;] do tego mój przyjaciel Rolly ( jest w galeri u mnie :) ) miał wypadek samochodowy ;] zdążył mi jeszcze z trasy zadzwonić by to powiedzieć ;] szęście że uniknął najgorszego ;/ ehh źle jakoś zaczęłam ten tydzień , a najgorsze że nie mogę teraz być przy Rollym , tak jak on był ze mną w trudnych chwilach :(((

[Aaricia_de_Goth]

To tylko poniedzałki są takie do d..... kolejne dni są lepsze :) , więc bedzie lepiej.

sorry za offa

[Aaricia_de_Goth]

To tylko poniedzałki są takie do d..... kolejne dni są lepsze :) , więc bedzie lepiej.

sorry za offa

[Gakasha]

Vampirellko uszy do góry. Popatrz nic złego się przecież twojemu przyjacielowi nie stało, czy to nie jest powód do pozytywmego myślenia? Z szefem pewnie jeszcze nie raz będziesz miała ścięcie. Niech cię to pocieszy że mnie też to spotyka dosyć często, łącznie z niewypłacaniem kasy na czas. Aaricia i Lux mają racje, postaraj się myśleć pozytywnie, zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Zawsze po burzy wstaje słońce :) i tego się trzymaj.

offtop, sorki :)

[Vampirella]

Witam dziewczyny :) przyznaję że dzisiaj lepiej się czuję ponieważ ---> jest już wtorek :) po drugie R...y jest już w domu fakt że z małymi kontuzjami ale jest ... po trzecie miałam rozmowę z szefem i powiedział że najdlużej 2 tygodnie muszę jeszcze czekać na kasę z tym że mi wkońcu wyjaśnił jaki jest powód niepłacenia , jak się zna prawdę tak i można poczekać jak się wie na czym się stoi...
A teraz jeszcze jedna sprawa dzisiaj ani razu nie pomyslałam o niczym smutnym i niepozytywnym dla mojego umysłu :) , co nie znaczy że te mysli mnie opuściły całkowicie , wiem że to wróci , może nawet jutro , kto wie.
Myślę że to trochę za sprawą artykułu i ogólnie całej strony jaką przeczytałam z podanego tutaj adresu (choć za pierwszym razem jak czytałam do mnie nie dotarło nic ), zdaję sprawę że śmierć jest jedyną nieuniknioną sprawą dla każdego z Nas i nie jestem w tym odosobniona , drugim takim powodem są moi rodzice o których pomyślałam że są daleko , rzadko ich widuję i nie powinnam się zadręczać tym co będzie jak będzie , ponieważ wiem że jest ktoś czyli rodzina która mnie kocha i o mnie mysli ..w związku z tym 3 razy dzisiaj zadzwoniłam do nich dzisiaj z pracy :) aż się mamuśka dziwiła i pytała co mi się dzisiaj stało , powiedziałam że kocham ich i tęsknie i chcę usłyszeć ich głos , mamuska się popłakała bo dawno nie usłyszała takich słów odemnie...
Mam nadzieję że wkrótce opuści mnie taki stan ducha jaki mnie ostatnio prześladuje choć sądzę że to głównie zależy odemnie czy będę sama tego chciała

pozdrowionka dla Was

ps wiem że jakoś dziwnie tu napisałam ale mam tyle mysli że nie potrafie tego zlepić logicznie....tyle się dzisiaj wydarzyło....