[Gothycka Mucha]

Z góry się przyznam, że nigdy nie przepadałem za psychodelią. I nigdy nie przekonywały mnie trwające po 5 i więcej minut nagrania plusków, bulgotów, trzasków i dźwięków generowanych na różnego rodzaju syntezatorach, zbyt rzadko składających się na czytelną melodię.

Na płycie serwowanej nam przez Amerykanów z Astral Surf Gypsies dokonano mariażu neofolkowych brzmień z psychodelicznymi dźwiękami - i jest to mariaż intersujący. Otrzymaliśmy 7 utworów, z czego aż 3 posiadają nieco więcej tekstu - 2 z nich (otwierający I Adore Thee in Song i zamykający Might of thy Breath) są melorecytacjami fragmentów Księgi Prawa Aleistera Crowleya, jeden (Taramis (I Am Star)) jest inwokacją do bogini Tary. To dużo mówi o atmosferze panującej na albumie - przypomina to bardzo dokonania psychodelicznych tuzów przełomu lat 60tych i 70tych, z tym samym zestawem instrumentów i inspiracji.

Samej płyty słucha się dość dziwnie - ponieważ brak na niej bardziej wyrazistych linii melodycznych, utwory zlewają się ze sobą i trudno bez spojrzenia na odtwarzacz określić, w którym momencie albumu się jest. Oczywiście nie jest to zarzutem - album ma konstrukcję zwartej suity i sam się zastanawiam, czy podział na utwory nie jest sztuczny - równie dobrze mógłby figurować jako jeden wielowątkowy utwór. Ponadto te dźwięki nie mają natury dominującej, nie ściągają na siebie całej uwagi, wręcz przeciwnie, sączą się nieco podprogowo. Wiem, że niektórzy nie potrafiliby bez tej płyty żyć, choć sam się do takich nie zaliczam. Tym niemniej doceniam starania młodych Amerykanów (Breath of the Rat Lady to ich debiut) i życzę im jak najlepiej na przyszłość.

Ocena: 7/10

Utwory:
1. I Adore Thee in Song
2. I Magi Nation
3. Rifless Sea
4. Ballad of the Rat Lady
5. Taramis (I Am Star)
6. The Veiless Mater
7. Might of thy Breath

Skład: Daniel Anthony Ezekiel Niehaus (voc, g, synth), Justin "Ratpick" Moore (synth, voc)

[Gothycka Mucha]

Z góry się przyznam, że nigdy nie przepadałem za psychodelią. I nigdy nie przekonywały mnie trwające po 5 i więcej minut nagrania plusków, bulgotów, trzasków i dźwięków generowanych na różnego rodzaju syntezatorach, zbyt rzadko składających się na czytelną melodię.

Na płycie serwowanej nam przez Amerykanów z Astral Surf Gypsies dokonano mariażu neofolkowych brzmień z psychodelicznymi dźwiękami - i jest to mariaż intersujący. Otrzymaliśmy 7 utworów, z czego aż 3 posiadają nieco więcej tekstu - 2 z nich (otwierający I Adore Thee in Song i zamykający Might of thy Breath) są melorecytacjami fragmentów Księgi Prawa Aleistera Crowleya, jeden (Taramis (I Am Star)) jest inwokacją do bogini Tary. To dużo mówi o atmosferze panującej na albumie - przypomina to bardzo dokonania psychodelicznych tuzów przełomu lat 60tych i 70tych, z tym samym zestawem instrumentów i inspiracji.

Samej płyty słucha się dość dziwnie - ponieważ brak na niej bardziej wyrazistych linii melodycznych, utwory zlewają się ze sobą i trudno bez spojrzenia na odtwarzacz określić, w którym momencie albumu się jest. Oczywiście nie jest to zarzutem - album ma konstrukcję zwartej suity i sam się zastanawiam, czy podział na utwory nie jest sztuczny - równie dobrze mógłby figurować jako jeden wielowątkowy utwór. Ponadto te dźwięki nie mają natury dominującej, nie ściągają na siebie całej uwagi, wręcz przeciwnie, sączą się nieco podprogowo. Wiem, że niektórzy nie potrafiliby bez tej płyty żyć, choć sam się do takich nie zaliczam. Tym niemniej doceniam starania młodych Amerykanów (Breath of the Rat Lady to ich debiut) i życzę im jak najlepiej na przyszłość.

Ocena: 7/10

Utwory:
1. I Adore Thee in Song
2. I Magi Nation
3. Rifless Sea
4. Ballad of the Rat Lady
5. Taramis (I Am Star)
6. The Veiless Mater
7. Might of thy Breath

Skład: Daniel Anthony Ezekiel Niehaus (voc, g, synth), Justin "Ratpick" Moore (synth, voc)