[Myst]

[Bartlomiey]

Swawolne Wieprze (Swawolna Brać Szlachecka) i WiP'y (Warchoły i Pijanice).

[iguana]

A ja sie tak ostatnio zastanawiałam jaka role w bractwach pełnią kobiety????
Bo przecież nie biorą udziału w turniejach czy czymś...wiec co robią???Tylko są, czy mają jeszcze jakies zajecia????

[Robert.M.]

Pewnie są piękne :) Ja się nie znam zabardzo na realiach bractw ale bycie piękną to bardzo ważna rola dla wojaków czy to walczą na miecze czy stają na ringu :)

[iguana]

no to na pewno...ale chodzi mi o to czy poza BYCIEM robią cos jeszcze ;)

[Bartlomiey]

[iguana]

ahhaaa.... dzieki za wyjasnienie :)

[Inqbator]

No mnie osobiście to nie kręci, uważam, że przebieranie się w kolczugę i latanie po polu z mieczem to łagodne stadium odchyłu. Ale nie mam nic przeciwko, róbta co chceta. Każdy ma swoje hobby. Po prostu osobiście nigdy bym się na coś takiego nie zdecydował, ale spoko, że są tacy ludzie. Wygląda to troche komicznie, już bardziej siebie bym widział w tipi :)

[iguana]

a tak z ciekawosci....co facet musi zrobic,zeby sie dostac do bractwa??? Jest jakas rekrutacja czy cos??? A co musi zrobic kobieta??? Sa jakies konkretne warunki????

[Bartlomiey]

[iguana]

aha a ja myslałam,ze we wszystkich mniej wiecej tak samo...

[Myst]

Nie. Każde bractwo ma swój sposób rekrutacji, ale zazwyczaj przyjął się, zwłaszcza w tych starszych bractwach, proces rekrutacji, czy też nowicjatu, na którym kandydat jest sprawdzany, czy się nadaje. Trwa to, w zależności od starań kandydata, od kilku miesięcy do nawet kilku lat; tak jest u mnie w bractwie, są tam ludzie, którzy w nowicjacie siedzą już czwarty rok. Tacy ludzie nie maja prawa głosu na walnych zebraniach i są wykorzystywani jako tania siła robocza podczas organizacji imprez czy tez wyjazdów.

Ale jak już zostało powiedziane, z tym jest różnie...

[iguana]

aha....a jak to jest w przypadku kobiet?????????

ps. jak szybko ty Myst opusciłes nowicjat???? tak z ciekawosci tylko pytam ;)

[Myst]

W przypadku kobiet, przynajmniej w moim bractwie, jest dokładnie tak samo jak w przypadku mężczyzn.

A ja nowicjat opuściłem po dokładnie 5 miesiącach. Wstąpiłem do bractwa w maju 1999 roku a we wrześniu już byłem jego pełnoprawnym członkiem. Mówię o bractwie Bolków, bo wcześniej rok spędziłem w bractwie na Chojniku.

[iguana]

A czym to sie trzeba wykazac,zeby nowicjat opuścic????

Cos mnie ten temat zaintrygował ostatnio ;)


5 miesiecy to szybko chyba :)