FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Rozmowy » Taki mój sposób na chandrę.
Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next »
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Vampirella


Offline 
Gender: Gender:Female


Joined: 25 Jun 2005
Posts: 315
Location: krypta na cmentarzu

PostPosted: 06-07-2005, 21:08    Post subject: Taki mój sposób na chandrę. Quote selected Reply with quote

Zastanawiające jest jak każde z Nas ma różne sposoby na chandrę ... jedni czytają , inni zamykają się w czterech ścianach a jeszcze inni upijają się do nie przytomności , tylko pytanie --> czy to coś zmienia, daje jakieś efekty czy pomaga.. <--
U mnie takim dość częstym sposobem jest własnie takie jeszcze bardziej dołowanie się ( ostanimi dniami dość często )..włączam wtedy muzykę na fulla , słucham jak sąsiedzi walą mi w drzwi,. wywalam z głowy to co "najgorsze" i mi siedzi a potem beczę... i już jest po kilkudziesięciu minutach ok , idę przepraszam sąsiadów a potem wracam , włączam ulubioną płytkę , biorę lampkę wina...uśmiecham sie i już jest dobrze.....aż do kolejnego razu ..ehh
..czasem to boję się siebie , najbardziej ze wszystkiego na świecie ,

Zastanwiasz się dlaczego napisałam to tutaj?.. poprostu musiałam to zrobić ,.....by nie było kolejnego walenia w drzwi , lampki wina...........miałam dziś hu...y dzień , przepraszam
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 06-07-2005, 21:19    Post subject: Quote selected Reply with quote

Za słabosc człowiek powinien przepraszac tylko siebie bo zawsze i tak zostajemy sami.........Walka z tym co nas boli to dopiero odwaga a szukanie sposobu na handrę to tez walka i wierz mi że ostatnio również nie jest mi łatwo z powodów których tu przecież prać nie będe. Poprostu rozumiem bardziej niż cokolwiek na świecie to że tu napisałaś.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Myst


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Capricorn
Joined: 12 Aug 2004
Posts: 770
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 06-07-2005, 22:01    Post subject: Quote selected Reply with quote

Przenoszę temat do działu "Rozmowy" ponieważ to jest prywatne forum zespołu Lilith.

Vampirello, musisz się jeszcze troszkę nauczyć jak sie poruszać po forum DarkNation :-)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Athe


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 23 Mar 2005
Posts: 400
Location: Poznań

PostPosted: 07-07-2005, 14:58    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ja piszę pamiętnik. Tylko wtedy gdy jest mi źle i nie mam się komu wygadać, ale to pomaga. W jakiś sposób wyrzucam wtedy z siebie cały ten zły nastrój, a kiedy to nie pomaga to zazwyczaj staram się gdzieś wyjść lub po prostu gram w gry komputerowe...nie ma to jak rozwalić kilku przeciwników...od razu jakoś się lżej na serduchu robi ;)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Skype Name
Myst


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Capricorn
Joined: 12 Aug 2004
Posts: 770
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 07-07-2005, 16:01    Post subject: Quote selected Reply with quote

A ja jak jestem wkurzony to albo włączam na cały regulator jakiegoś grinda w stylu Fuck... I'm Dead czy Mortician, albo idę się wyżyć fizycznie, na przykład rąbać drewno lub biegać.
Natomiast jak mam poprostu parszywy nastrój to wychodzę sobie na browarka. Jak zobaczę moje znajome mordy to odrazu mi się polepsza :-)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 07-07-2005, 16:04    Post subject: Quote selected Reply with quote

Zdecydowanie Mortician to dobry zespół tylko co ja mam włączyć jak Mortician to ja sobie słucham do śniadania??
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Vampirella


Offline 
Gender: Gender:Female


Joined: 25 Jun 2005
Posts: 315
Location: krypta na cmentarzu

PostPosted: 07-07-2005, 16:55    Post subject: Quote selected Reply with quote

Quote:
Ja piszę pamiętnik. Tylko wtedy gdy jest mi źle i nie mam się komu wygadać, ale to pomaga. W jakiś sposób wyrzucam wtedy z siebie cały ten zły nastrój, a kiedy to nie pomaga to zazwyczaj staram się gdzieś wyjść lub po prostu gram w gry komputerowe...nie ma to jak rozwalić kilku przeciwników...od razu jakoś się lżej na serduchu robi ;)


Pisałam kiedyś pamiętnik :// ale nie skończyło się to dla mnie dobrze , wręcz na odwrót , kiedy wpadł w niepowołane ręce :]...( może nie będę pisać co się wtedy stało...)

Myst wrote:
A ja jak jestem wkurzony to albo włączam na cały regulator jakiegoś grinda w stylu Fuck... I'm Dead czy Mortician, albo idę się wyżyć fizycznie, na przykład rąbać drewno lub biegać.


Zwykle moje fizyczne wyżycie kończyło się rozwaleniem kilku figurek ceramicznych :/....


Robert.M. wrote:
....Walka z tym co nas boli to dopiero odwaga a szukanie sposobu na handrę to tez walka


trudno jest walczyć z sobą , jeśli się nie zna do końca swoich przewidywań

~~~~~~

.... generalnie mówiąc , dalej mam doła i jeszcze ta przeprawa z szefem dzisiaj...:/
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Myst


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Capricorn
Joined: 12 Aug 2004
Posts: 770
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 07-07-2005, 17:03    Post subject: Quote selected Reply with quote

Robert.M. wrote:
Zdecydowanie Mortician to dobry zespół tylko co ja mam włączyć jak Mortician to ja sobie słucham do śniadania??


Może w takim razie spróbuj na odwrót, na przykład jakąś balladkę Rynkowskiego ;P
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 07-07-2005, 17:05    Post subject: Quote selected Reply with quote

Tak wiem o czym mówisz bo się okazuje że to często z nami samymi jest nam ciężko.Wiesz Myst może i fajnie wyskoczyć sobie na browarka(chociaż ja nei pije wogóle) i zobaczyć znajome mordy o ile się takowe posiada. Pisanie?? Nie mam cierpliwości szczegulnie gdy mnie ta wspomniana "handra " złapie to czuje (ostatnio cały czas) jakby mi ktos na piersi usiadł a z drugiej strony się serce wyrywa czegoś szukać. No ale przecież nie położe się do grobu i nie powiem żegnaj brutalny świecie co żeś mnie tak skrzywdził. Zanim poznasz wroga Vampirello poznaj najpierw siebie oraz swoje słabości , rzadze i cel w życiu choćby to miało być szukanie szczęścia... Zwykłem mówic , że wszystko jest znacznie prostsze niż sądzimy a handra to w moim przypadku zwyczajna potworna samotność i co za tym idzie brak bliskiej osoby. Czyż to nie jest proste??

P.S Rynkowski odpada zdecydowanie, to bym się dopiero niestrawności nabawił
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Myst


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Capricorn
Joined: 12 Aug 2004
Posts: 770
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 07-07-2005, 17:12    Post subject: Quote selected Reply with quote

Robert.M. wrote:
handra to w moim przypadku zwyczajna potworna samotność i co za tym idzie brak bliskiej osoby. Czyż to nie jest proste??


I tutaj się z Tobą zgodzę. Sam mam coś takiego, że czasem czuję się samotny w tłumie, nawet gdy jest przy mnie ta bliska osoba. Chociaż powinienem się przyzwyczaić do jej braku, gdyż nigdy nie miałem kobiety np z mojego miasta, to jednak jakoś nie potrafię. Ale najgorze uczucie jest takie, kiedy jest ona blisko mnie a ja mam dość czyjegokolwiek towarzystwa - wtedy to jest dopiero dół...
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Athe


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 23 Mar 2005
Posts: 400
Location: Poznań

PostPosted: 07-07-2005, 17:16    Post subject: Quote selected Reply with quote

Vampirella wrote:

Pisałam kiedyś pamiętnik :// ale nie skończyło się to dla mnie dobrze , wręcz na odwrót , kiedy wpadł w niepowołane ręce :]...( może nie będę pisać co się wtedy stało...)


Ja zaczęłam pisać kiedy zawiodła mnie bliska osoba...jakiś czas po tym regularnie zapisywałam kartki, ale jak to mówią czas leczy rany i już od dłuższego czasu pamiętnik leży nietknięty...ja generalnie rzadko cierpię z powodu chandry...szkoda czasu :) A o to że pamiętnik wpadnie w niepowołane łapska się nie boję bo niepowołanych osób do domu nie zapraszam, a pamiętnika z chaty nigdzie nie wynoszę. Osoby zaufane po szafach mi nie grzebią więc jestem spokojna :) A tak w ogóle to jak zapiszę wszystkie kartki to mój pamiętnik zostanie spalony przy okazji pierwszego ogniska, które się wtedy nawinie, bo po co rozpamiętywać smutne chwile kiedy dokoła tyle fajnych rzeczy się dzieje :)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Skype Name
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 07-07-2005, 17:17    Post subject: Quote selected Reply with quote

Wiedz że miałem taką osobe przy której czułem się samotny. Stwierdziłem choć zajęło mi to wiele czasu, że nie chce "czegoś takiego". Skończyłem to, więc teraz jestem że się tak wyraże samotny do głębi bo tak to chociaz towarzystwo miałem jakieś... czy ono było warte mojej osoby tu juz musze się zastanowić, albo lepiej zostawie to dla siebie..

P.S Co do tych fajnych rzeczy to bym polemizował okrótnie na podstawie moich własnych prywatnych przeżyć
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Myst


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Capricorn
Joined: 12 Aug 2004
Posts: 770
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 07-07-2005, 17:22    Post subject: Quote selected Reply with quote

Hmmm... zostaw to może lepiej dla siebie...
Ja też z natury jestem samotnikiem, ale z kolei takim, który nie może żyć z kimś, ale bez kogoś również nie. Nie mam pojęcia jak to się leczy i gdzie, bo cholera, czasem jest ciężko... Ale dość już wylewania moich żali. Ja na szczęście zawsze mam świetnych kumpli i przyjaciół, którzy potrafią poprawić mi humor. No ewentualnie zawsze pozostaje jeszcze alkohol...
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Athe


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 23 Mar 2005
Posts: 400
Location: Poznań

PostPosted: 07-07-2005, 17:24    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ja nie piję kiedy mam doła bo po alkoholu chandra mi się potęguje i z doła robi się kanion :/
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Skype Name
Robert.M.


Offline 



Joined: 03 Jul 2005
Posts: 301
Location: Łódź

PostPosted: 07-07-2005, 17:29    Post subject: Quote selected Reply with quote

No a ja jak wspomniałem nie pije i dopiero jestem osaczony bo co tu robić :P :D
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next »
Forum Index » Rozmowy » Taki mój sposób na chandrę.

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group