View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Myst
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 12 Aug 2004 Posts: 770 Location: Jelenia Góra
|
Posted: 01-08-2005, 21:34 Post subject: Wrażenia po Castle Party 2005 |
|
|
No i już po tegorocznym Castle Party.
Wypowiadajcie się na temat wrażeń, jakie odnieśliście po tegorocznej edycji tego festiwalu.
Ja z mojej strony mogę tylko powiedzieć, że skład był słabiutki i nie przyciągnął publiczności. Pierwszego dnia (DJ's Night) podobał mi się występ DJ NoName oraz DJ Marka Jacksona z VNVNation, który to nawiązał genialny kontakt z publiką.
Z dnia drugiego urzekł mnie przede wszystkim występ Holendrów z Epica - niesamowity show jaki zaprezentowali przypłacam właśnie pisząc te słowa sporym bólem karku. Zresztą panowie (i pani) są bardzo mili, a ponieważ lało jak z cebra i nie bardzo chciało im się ruszać z zamku, miałem okazję porozmawiać dobre dwie godziny z basistą Yvesem Huts'em. Po nich miał wystąpić The Cruxshadows, ale występ musiał byc przerwany ze względu na burzę. Camouflage - gwiazdy sobotniego wieczoru - nie wystąpili w ogóle. Reszta zespołów tego dnia nie zwróciła mojej uwagi, a wysłuchałem każdego po kawałku. Zwłaszcza Lahka Muza nie popisali się w ogóle...
W niedzielę bardzo pozytywnie zaskoczył mnie zespół, który otwierał koncerty festiwalowe tego dnia - Forgotten Sunrise - piekielnie dobra elektroniczno-metalowa muza z powalającym wokalem. Podobnie zresztą jak Strommoussheld, którzy również pozytywnie mnie zaskoczyli. Dla mnie gwiazdą tego wieczoru był holenderski Grendel - i nie zawiedli mnie ani troszkę! Spociłem się jak cholera w młynie, który był pod sceną. Potężny beat i poskręcany głos niepozornego wokalisty rozruszały publikę na dobre! Scream Silence nie zrobili na mnie żadnego wrażenia i po 5 minutach oddaliłem się od sceny. Renatę Przemyk słuchałem będąc przy bramie (już wcześniej rano podczas swojej dwugodzinnej próby zanudziła mnie na smierć). Pierwsze 20 minut jeszcze jak ci mogę, ale dalej to już prawdziwa droga przez mękę. Torturowała tak moje biedne uszy przez 70 minut! Coś niby w stylu Massive Attack, ale tak po polsku (przepraszam Massive Attack za to porównanie)... Wolfsheim słuchałem już będąc z moją panią w namiocie na zamku... Nie dość, że się pół godziny spóźnili z rozpoczęciem koncertu, to smędzili straszliwie. Obejrzałem tylko końcówkę, po czym pomogłem im spakować sprzęt, aby jak najszybciej opuścili zamek...
Ogólnie festiwal uważam za najgorszy, na jakim byłem. Nudne, nieciekawe zespoły (za wyjątkiem Epica, Grendel, Forgotten Sunrise i Strommoussheld) nie mogły przyciągnąć wielkiej publiki. Festiwal wiele w tym roku stracił na swojej magii. To mój szósty raz na Castle Party i zdecydowanie pod względem muzycznym najgorszy...
A jakie są Wasze odczucia? |
|
Back to top |
|
|
Mannequin
Joined: 03 Aug 2005 Posts: 1
|
|
Back to top |
|
|
Ergo Administrator
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 11 Apr 2004 Posts: 1714
|
|
Back to top |
|
|
PePe Współpracownik
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 27 Aug 2004 Posts: 623 Location: Rybnik
|
|
Back to top |
|
|
Ergo Administrator
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 11 Apr 2004 Posts: 1714
|
|
Back to top |
|
|
Gakasha
Age: 45 Zodiac: Joined: 04 Apr 2005 Posts: 153
|
|
Back to top |
|
|
Robert.M.
Joined: 03 Jul 2005 Posts: 301 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
Saga Moderator
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 May 2004 Posts: 231 Location: Łódź
|
Posted: 04-08-2005, 13:21 Post subject: |
|
|
Ergo wrote: | A niby czemu na codzien nie moga ? ja na codzien wygladam tak jak mi sie podoba, nawet do pracy tak chodzilem jak mi pasowalo. |
Gakasha wrote: | A co stoi na przeszkodzie żeby się pokazywać na co dzień?? Czyż oni poza takimi imprezami przesiadują w domach, czekają tylko na CP żeby wreszcie wyjść i spotkać innuch ludzi?? |
Nie popadajmy w przesadę. Nie każdy strój nadaje się do pracy. Ja uważam, że te wszystkie stroje (niektóre nawet b. piękne) bardzo pasowały do festiwalu, wręcz uzupełniały go. Naprawdę nie przeszkadza mi słuchać muzyki w otoczeniu tych ludzi. Dla mnie CP jest miejscem gdzie oprócz muzyki, wszyscy ci ludzie mogą śmiało uzewnętrzić swoją fantazję w otoczeniu ludzi podobnych, gdzie powinni być zrozumiani, a nie wytykani palcami i wyśmiewani tak jakby to miało zapewne miejsce w miejscu ich pracy. Z garnituru nikt się nie nabija, wielu facetów lubi garnitur, ale czy każdy musi chodzić w nim do pracy (np. na budowę) żeby zademonstrować, że "w każdej sytuacji jest sobą"? Każdy człowiek potrafi rozróżnić strój codzienny od okolicznościowego, więc nie wyśmiewajmy gotów, że nie chodzą w tych wszystkich ciuszkach do pracy. Fakt, wqrwiające było to, że niektórzy przyjechali wyłącznie po to by się pokazać, ale w sumie mnie to wali, wiem po co ja tam pojechałam i mi to wystarczy. |
|
Back to top |
|
|
PePe Współpracownik
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 27 Aug 2004 Posts: 623 Location: Rybnik
|
|
Back to top |
|
|
Saga Moderator
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 May 2004 Posts: 231 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
Gothycka Mucha Moderator
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 18 Jul 2004 Posts: 1152 Location: Miasto Kominów
|
Posted: 04-08-2005, 13:41 Post subject: |
|
|
Szczerze? Dla mnie CP już dawno stalo się po prostu wydarzeniem kulturalnym, nie tylko festiwalem muzycznym. I skoro tak jest, to nie dziwię się, że czasem muzyka schodzi na dalszy plan - jest TYLKO częścią całego wydarzenia. Jak dla mnie jest to po prostu festiwal (sub)kultury gotyckiej, a nie tylko takowej muzyki, stąd też nie można najeżdżać na ludzi, którzy jadą sobie tam się "pokazać", porównać stroje, pobyć w miejscu, w którym procentowo nareszcie ludzie własnego pokroju stanowią większość. Ale jak mówię - to moje zdanie... |
|
Back to top |
|
|
Robert.M.
Joined: 03 Jul 2005 Posts: 301 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
Jack the Nipper
Joined: 09 Jun 2005 Posts: 192 Location: Uć
|
|
Back to top |
|
|
Robert.M.
Joined: 03 Jul 2005 Posts: 301 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
Myst
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 12 Aug 2004 Posts: 770 Location: Jelenia Góra
|
|
Back to top |
|
|
|