Centurion
Joined: 13 Apr 2004 Posts: 210
|
Posted: 17-04-2004, 01:40 Post subject: Dimension F3H - Reaping The World Winds (2003) |
|
|
Dimension F3H jest zepołem, w którym głowne skrzypce (albo jak kto woli - gitarę, bass i klawisze) gra Morfeus - członek nieistniejącego już (niestety) symfoniczno-black metalowego norweskiego Limbonic Art i początkowo traktowany był jako project side. Mimo wszystko wydane w 2001 roku demo "A Presentation Of Armageddon" brzmiało bardzo obiecująco. Z czasem, gdy zapadła nagła decyzja o zakończeniu działalnośći przez Limbonic Art, Dimension F3H zyskiwało na znaczeniu. Morfeus dobrał całkiem sprawną grupę mniej lub bardziej znanych muzyków (są debiutanci, ale też i byli członkowie Kampfar, Aeternus, Zyklon) by w zeszłym, 2003. roku wydać wreszcie dośc długo wyczekiwany debiutancki, pełnometrażowy album, któremu nadano tytuł: "Reaping The World Winds".
Do pięciu utworów z dema (które delikatnie przearanżowano - moim skromnym zdaniem wersje z dema są jednak lepsze, co nie znaczy równocześnie, że te z debiutu są złe - wręcz przeciwnie) Morfeus i spółka dorzucili jeszcze sześć nowych, świeżutkich kompozycji. Niemal godzinna całość płyty zawiera porcję całkiem oryginalnej melodyjnej metalowej muzyki, w której ciężko szukać podobienstw do L.A. No może poza jednym - finezją utworów, które w swoim kreatywnym umyśle wyczarował Morfeus. Żadnej sztampy, żadnych porównań, dynamicznie, melodyjnie, z kopem, polotem i ogromną dawką przestrzeni, której brakuje wielu płytom utrzymanym w melodyjno-metalowym stylu. Bogate, pokręcone kompozycje, przesycone elektroniką i świetnie pasującym do nich, moim zdaniem, wokalem Nesmotha - wyrazistym, charyzmatycznym i co najważniejsze zróżnicowanym, potrafią podziałac na wyobraźnię potencjalnego słuchacza. To wszystko nadaje muzyce zespołu pewnego "rozmarzonego" charakteru - co jest również podkreślone w warstwie tekstowej. Zresztą Morfeus ma prawdopodobnie pewien automagiczny dar tworzenia bardzo rozbudowanej, podniosłej, finezyjnej muzyki. Tu naprawdę jest na czym przywiesić ucho - są szybkie i wolne tempa, czasem jest szybciej, a czasem wolniej, bardziej melodyjnie, zróżnicowane wokale - od śpiewu, przez ostry lekko chrypawy głos, po chóry, dużo klawiszowych podkładów (czyli to z czego Morfeus zasłynął i rozwinął do niesamowitej perfekcji w L.Art) i wiele innych smaczków, które odkrywa sie dopiero po kilkunastu przesłuchaniach. Należy jednak za wczasu ostrzec tych bardziej konserwatywnych - muzyka Dimension F3H nie ma zupełnie nic wspólnego z black metalem, jak można by się spodziewać biorąc pod uwagę przeszłość lidera zespołu. O wiele lepiej pasowała by tutaj nazwa "dimension metal" - oddaje tajemniczy, magiczny charakter muzyki grupy.
Moje ulubione kawałki z płyty to "Dimension 6", "In A Dreamlike State Of Mind" oraz "Mirrorheart" - ten ostatni wole jednak, jak wcześniej wspomniałem, w wersji z demo. Warto również nadmienic, że do tytułowego kawałka został stworzony dosyć ciekawy teledysk, który można ściagnąć ze strony zespołu.
Z niecierpliwościa czekam na kolejne wydawnictwo Dimension F3H. Jednego jestem pewien, Morfeus stworzy kolejny oryginalny, zaskakujący album. Umarł Limbonic, niech żyje Dimension F3H!
Oficjalna strona Dimension F3H
8/10
Description: |
|
Filesize: |
19.75 KB |
Viewed: |
11132 Time(s) |
|
Last edited by Centurion on 02-09-2004, 21:40; edited 3 times in total |
|
Centurion
Joined: 13 Apr 2004 Posts: 210
|
|