View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Nachtfalter
Gender:
Joined: 23 Dec 2005 Posts: 4
|
|
Back to top |
|
|
Ergo Administrator
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 11 Apr 2004 Posts: 1714
|
|
Back to top |
|
|
Lakajen
Gender:
Joined: 28 Aug 2005 Posts: 22 Location: Czestochowa
|
|
Back to top |
|
|
szary9
Gender: Age: 35 Zodiac: Joined: 13 Oct 2005 Posts: 135 Location: Wiocha koło Poznania
|
|
Back to top |
|
|
Perfect Witch Redaktor
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 13 May 2004 Posts: 187 Location: Zgierz
|
Posted: 28-12-2005, 13:52 Post subject: |
|
|
cieszę się, że powstał taki temat, ale... no właśnie, zawsze jest jakieś "ale"
chyba nie byłoby dobrze, gdyby temat ten był powieleniem tematu "książki" i recenzje miały formę 2-3 zdań, z których wynikałoby mniej więcej: "przeczytajcie, bo się fajnie czyta"
sądzę, że recenzja to nie tylko polecenie książki, czasem trzeba książkę zdecydowanie odradzić, czasem polecić z zastrzeżeniami i jeszcze to wszystko jakoś uzasadnić, warto też tytuł jakoś zaklasyfikować gatunkowo i krótko przybliżyć treść (niekoniecznie kończąc "i do ostatnich stron nie wiadomo, że zabił ogrodnik" :P)
dla wygody odwiedzających ten dział dobrze by chyba było zamieszczać tu informację na temat wydawnictwa i tego, kiedy książka była wydana, żeby łatwiej ją można było odnaleźć, gdyby ktoś chciał po nią sięgnąć... no i jeżeli ktoś tylko taką wiedzę posiada, to przydałoby się parę słów o samym autorze :)
co o tym sądzicie? :) |
|
Back to top |
|
|
Aaricia_de_Goth Redaktor
Gender: Age: 47 Zodiac: Joined: 13 Aug 2004 Posts: 810 Location: Scunthorpe UK
|
Posted: 28-12-2005, 14:17 Post subject: |
|
|
stosując się do powyższych :)
1. 'Imię Bestii" Jacka Komudy ( Fabryka Słów)
gatunek: historyczna fantasy
reklamowana jako następca 'Imienia Róży'
Pan Komuda jest historykiem i niestety...powyższa książka jest przeznaczona dla historyków lub osób lubujących się w staropolskich i starofrancuskich słowkach , zupełnie niezrozumiałych dla przeciętnego czytelnika. Gł ówny bohater Francois Villon , łobuz i rzezimieszek przeżywa rózne przygody wędrując przez średniowieczną Francję. Wydaje się ,ze zamiarem autora było cos na kształt powieści łotrzykowskiej, niestety nie wyszło za dobrze. Bohater jescze się broni , jednak nie można go polubić , gdyz autor nachalnie raz za razem przypomina jak to Villonowi cuchnie z ust , jaki jest brudny, smierdzący i podły. Podobnie - każda postać kobieca w książce jest stara /parchata/ smierdząca , tłum 'śmierdzi krwią i roztacza odór nędzy , brudu i zwyrodnienia". Niestety tak powalające opisy Komuda serwuje na każdym kroku. Do tego story - neizbyt wciagająca , a jesli juz czytelnik przebrnie przez krwawo-smierdławe opisy, zakończenie ksiązki jest co najmniej mało interesujące , w jednym przypadku wręcz brak zakończenia ( pomniejsze opowiadanie w opowiadaniu ).
Kilka częsci z ksiażki spotkałam w formie opowiadań w miesięczniku 'Fantasy" albo "Science Fiction" i tam ich miejsce. Klecenie z nich ksiązki - pomyłka.
Przyrównanie do 'Imienia Róży " natomiast....pominę milczeniem to niefortunne porównanie. No comments.
Ocena: nie czytać , strata czasu i pieniędzy |
|
Back to top |
|
|
szary9
Gender: Age: 35 Zodiac: Joined: 13 Oct 2005 Posts: 135 Location: Wiocha koło Poznania
|
|
Back to top |
|
|
Aaricia_de_Goth Redaktor
Gender: Age: 47 Zodiac: Joined: 13 Aug 2004 Posts: 810 Location: Scunthorpe UK
|
Posted: 28-12-2005, 14:38 Post subject: |
|
|
"Kłamca" Jakub Cwiek ( Fabryka Słów)
gatunek: anielska fantasy
Siegając po tę pozycję spodziewałam się czegoś podobnego do dzieł Mai Kossakowskiej. Nie pomyliłam się. :) Jakub Cwiek , młody pisarz najwyrażniej zafascynowany anielskim światem stworzonym przez Kossakowską ,próbuje swoich sił na tym samym polu, dodając do mitologii anielskiej świat norweskich bogów. Pomysł - co najmniej kontrowersyjny - bo jakże tu pogodzić istniejącą wciaż Walhallę z bogiem chrzescijanskim i jego switą ? Mają pałace obok siebie czy jak ? Autor nie przedstawił w sposób przekonujący tych dwóch swiatów , ani ragnaroku ani walecznych aniołów. Anioł Michał to zwykły chamski wodź dowodzący wojskiem, Odyn - jakąs mętna pijaczyna, Loki - główny bohater, miał być agentem w typie Bonda ,ale jedyne co ma ciekawego to nieskazitelny garnitur.Bardzo papierowa postać.
Generalnie - świat przedstawiony przez Pana Cwieka to popłuczyny po Mai Lidii Kossakowskiej , której warsztat moze nie jest do końca dopracowany ,ale za to pomysły ma kobieta interesujące. Jakub Cwiek - nie ma pomysłów , nie ma warsztatu.
Fabryka Słów słynie z tego,że wydaje bardzo dużo debiutów, tylko chwalić ,ale nawe w debiutach trzeba zachować umiar.
Ocena: beznadziejne , trzymac się z daleka ( to za ściaganie pomysłów od innych , papierowe postacie i smieszny momentami język )
Jedyny plus: okładka made by Piotr Ciesliński , ale jego prace spragnieni mogą pooglądać chocby na digartcie. :) |
|
Back to top |
|
|
Nachtfalter
Gender:
Joined: 23 Dec 2005 Posts: 4
|
Posted: 28-12-2005, 16:29 Post subject: |
|
|
Barbara Erskine
"Mroki Dnia"
Prószyński i spółka
Rok wydania: 2003
Zachęcam wszystkich do sięgnięcia po tę lekturę,gdyż pomimo jej rozmiarów,czyta się ją jednym tchem...Książka opowiada o perypetiach młodej pani prawnik,która zmęczona życiem w mieście przeprowadza się do małej miejscowości-Mistley, w której dzieją się dziwne rzeczy.Bohaterkę w jej nowym domu,zwanym Chatą Lizy dręczą coraz to mroczniejsze koszmary.Proboszcz pobliskiej parafii zaczyna podejrzewać,że nad miasteczkiem zapanowały złe moce...Niewielka grupka osób,która zna prawdę o tym miejscu staje do heroicznej walki ze złem...Okazuje się jednak,że nie każdy jest tym,za kogo się podaje...Sytuacja komplikuje się z minuty na minutę...A pogańskie Święto Zmarłych zbliża się wielkimi krokami...
Ciekawa pozycja, z której możemy dowiedzieć się podstawowych informacji o ruchu Wicca i innych magicznych rytułałach.Dodatkowym atutem są przypisy autorki,w których przedstawia ona i prostuje sytuacje przedstawione w powieści. |
|
Back to top |
|
|
Aaricia_de_Goth Redaktor
Gender: Age: 47 Zodiac: Joined: 13 Aug 2004 Posts: 810 Location: Scunthorpe UK
|
|
Back to top |
|
|
mejdżer
Joined: 16 Jan 2006 Posts: 11 Location: Gdańsk
|
Posted: 16-01-2006, 14:41 Post subject: |
|
|
Aaricia_de_Goth napisała o Imieniu Bestii:
1."Pan Komuda jest historykiem i niestety...powyższa książka jest przeznaczona dla historyków lub osób lubujących się w staropolskich i starofrancuskich słowkach , zupełnie niezrozumiałych dla przeciętnego czytelnika."
Na tym polega urok tej książki, wszystkie niezrozumiałe sformułowania można natomiast znaleźc na końcu więc wykształcenie historyczne nie jest niezbędne do cieszenia sie lekturą.
2." Podobnie - każda postać kobieca w książce jest stara /parchata/ smierdząca , tłum 'śmierdzi krwią i roztacza odór nędzy , brudu i zwyrodnienia". Niestety tak powalające opisy Komuda serwuje na każdym kroku."
Takie czasy, nie wiem czy wiesz ale np na balach kobiety załatwiały się
tam gdzie stały, bo zdejmowanie sukni było zbyt długotrwałe, a akcja ksiązki toczy sie wszak w środowisku złodziejskim w którym zapewne wiekszej wagi do higieny nie przywiązywano , tylko Hoolywood usilnie próbuje nam wmawiac, że już ludzie pierwotni myli zęby Aquafresh.
3."Do tego story - neizbyt wciagająca"
Kwestia dyskusyjna.
Natomiast nawiązując do postu o Gaimanie niedługo, bo już pod koniec lutego, ma się w Polsce ukaza jego nowa ksiązka pt. Chłopaki Anansiego. |
|
Back to top |
|
|
Aaricia_de_Goth Redaktor
Gender: Age: 47 Zodiac: Joined: 13 Aug 2004 Posts: 810 Location: Scunthorpe UK
|
Posted: 16-01-2006, 15:32 Post subject: |
|
|
2mejdżer;
mejdżer wrote: | Na tym polega urok tej książki |
dla mnie nie ma zupełnie uroku faszerowanie zytelnika mało zrozumiałymi słowkami ,
przewracanie co rusz na tył książki. Własnie dlatego,ze znam francuski i czytam dość dużo rożnych ksiazek historycznych ta nie przypadła mi do gustu. JUż lepiej panu Komudzie wychodzą ksiażki o polskich szlachcicach ,także mające dużo staropolskich słów i fraz a napisane z polotem i finezją. 'Imię Bestii" takie nie jest.
mejdżer wrote: | Takie czasy, nie wiem czy wiesz.... |
oczywiscie zę WIEM ,nie jestem naiwna.:) skoro już coś recenzuję i to na dodatek negatywnie to staram się mieć pojecie. Prawdą jest wszystko co piszesz o tamtych czasach ,ale jak będę chciała poczytać annały i inne skatologiczne rzeczy to sięgnę po fachową literaturę np 'Smierć w cywilizacji zachodu" gdzie na 700 stronach autor daje pełen przekrój.
Epatowanie wydzielinami w książce popularnej,a taką jest "Bestia" ,powoduje,ze nie sposób polubić zadnego z bohaterów.
I jesczze rozczarowanie na koniec -jako czytelnik czuję się trochę oszukana ,ze aż 3 rozdziały ninijeszej ksiażki czytałam w pismach fantastycznych,w tym najlepsze - o katedrze.
Jednak o gustach się nie dyskutuje ,kazdy ma prawo do swego zdania.:)
I oto zresztą chodzi. Pozdro. |
|
Back to top |
|
|
Ergo Administrator
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 11 Apr 2004 Posts: 1714
|
|
Back to top |
|
|
Mabh
Gender: Age: 35 Zodiac: Joined: 01 Aug 2004 Posts: 112 Location: Poznań
|
|
Back to top |
|
|
DeadMoon^
Joined: 16 Apr 2004 Posts: 196 Location: Rzeszow/Zd-Wola
|
Posted: 19-01-2006, 01:42 Post subject: |
|
|
Ja może wyciągnę kilka ksiązek, które przeczytałem już jakiś czas temu:
Robert Nye
"Merlin"
gatunek: fantasy-humoreska.
Na samym wstępie. Książka jest swietna, choćby dlatego, że warto czasem oderwać się od faszerowania sobie głowy stylizowanymi realistycznie bohaterami jeszcze bardziej bohaterskimi czynami lub filozoficzno-egzystencjonalnym bełkotem, który tak często leży na półkach z ksiązkami. Mi też ktoś opowiedział kiedyś o tej książce. Jest to alternatywna historia legendarnego, arturiańskiego czarnoksięznika Merlina, przedstawiona w krzywym zwierciadle i w dodatku z jego perspektywy napisana błyskotliwie, prosto i zabawnie. Merlin jest synem Lucyfera i zakonnicy, nieco rozwlekłej ;> A Nye opisuje jego perypetie od momentu narodzin aż do hm... jego śmierci.
A naprawdę fajną zgraję stanowią Lucyfer, Belzebub i Astarot trzej piekielni książęta, którzy sledza jego losy ;>
Dodano po 23 godzinach 41 minutach 40 sekundach:
Aaaaaaapsik!!!
Piknik na Skraju Drogi - Arkadij i Borys Strugaccy
gatunek: Fantastyka naukowa
Arkadij i Borys Strugaccy są dla literatury Sci-fi tym czym Tolkien jest dla literatury fantastyki.
Jedna z ich najlepszych książek nosi tytuł "Piknik na skraju drogi". Historia dzieje się na naszej planecie po lądowaniu Obcych. Miejsca po lądowaniu nazywaja się strefami i wstęp do nich mają jedynie naukowcy, chcący położyć łapska na pozaziemskiej technologii. Oczywiście istnieje grupka ludzi, którzy nielegalnie przedostają się do stref. Są to tzw. Stalkerzy. "Artefakty" - pozaziemska technologia interesuje różnych ludzi i płacą oni olbrzymie pieniadze za te znaleziska. Głównym bohaterem jest Red, Stalker, człowiek, kóry pragnie ułożyć sobie życie. Wyrusza do strefy, lecz może tam napotkać mnóstwo pułapek. Strugaccy w naprawdę przemyślany sposób pokazują człowieka z marzeniami, rozterkami, który ostatecznie jest skazany na... No właśnie, na co? Zachęcam do przeczytania! Dodam jeszcze, ze na podstawie tej powieści powstał system RPG o nazwie "Stalker" ;>. |
|
Back to top |
|
|
|