darknation.eu :: View topic

ATW · Joined: 14 Nov 2005 Posts: 35

CURRENT 93 - mialem ostatnio okazje zapoznac sie z ich tworczoscia... Jak oceniacie te kapele (mam nadzieje, ze jeszcze nie bylo takiego topicu)? Czesto umieszcza sie ich tuz obok DEATH IN JUNE, co jest usprawiedliwione, jako ze obie kapele wymienialy sie muzykami (Tibet w DIJ i Douglas P. w C93). Podobnie jak DIJ eksperymentowali z wieloma stylami - od awangardowego industrialu po neofolk, rock, ballady klawiszowe.
Niemniej jesli porownywac z DIJ, to C93 w moim odczuciu jest gorsze. A moze jeszcze sie nie osluchalem... Razi mnie wokal Tibeta, taki jakos malo "mistyczny", lekko piskliwy i zgola groteskowy. Ale ogolnie zespol ciekawy.

**Ergo** · Posted: 09-04-2006, 20:43 Post subject:

hmmm , mam podobne odczucia jak ty, Death In June duzo bardziej mi podchodzi, wlasciwie mam tylko plyte Halo ( zarekmendowana mi jako przekroj ich tworczosci ), i zdecydowanie wokal jak i muzyka duzo bardziej do mnie przemawia w DIJ. musialbym poswiecic chyba wiecej czasu C93 i zapoznac sie z wiekszym wycinkiem ich tworczosci.

ATW · Joined: 14 Nov 2005 Posts: 35

Mialem okazje porownac ostatnio kawalek klawiszowy "Antichrist and Bar Codes" w wersji niemieckiego Sagittariusa i oryginalny C93. Porownanie wypadlo zdecydowanie na korzysc Sagittariusa - lepszy glos deklamujacy tekst, szybsze tempo, muzyka bardziej urozmaicona etc.
Co nie znaczy, ze C93 jest kiepski - wydaje sie, ze maja duzo ciekawych pomyslow. Dysponuje teraz sporym kawalkiem ich tworczosci (no, dobra, piractwo ma sie dobrze ;-) i powoli w to wchodze. Sluchalem np. plyty "Hitler as a Kalki" - w odpowiednich warunkach ma klimat...
Co do DIJ, to w zasadzie cala ich tworczosc mi podchodzi, ale najbardziej stylistyka z Rose Clouds Of Holocaust i kawalki takie jak Runes and Man, All Pigs Must Die, Break the Black Ice etc. - czyli ten neofolkowy DIJ. Ciekawa jest tez plytka "Operation Hummingbird" - takie dziwne polaczenie, bo niby marszowo-militarnie, ale jakby troszke zartobliwie, delikatnie... ;-)

PIoChuUu · Posted: 28-10-2006, 07:57 Post subject:

C93 to zespol zagadka, mam ogromny szacunek do tego tworu i ciesze sie, iz do dnia dzisiejszego istnieje na arenie Muzycznej i tworzy piekna Muzyke. Dziekuje Ci Panie Tibet. Caly czas dziwi Mnie porownywanie DI6 z C93 i na odwrot, przeciez te zespoly podkresle dzwiekowo wg Mnie nie maja nic z soba wspolnego, to zupelnie inna Muzyka! Ja to przynajmniej tak slysze, a ze laczyly ih kontakty interpersonalne to inna baja.

Dodano po 1 minucie 35 sekundach:

*ich

Dodano po 23 minutach 44 sekundach:

Swoja droga "death in june - free tibet" ktos slyszal:]?

Vortex · Posted: 20-11-2006, 00:07 Post subject:

A ja się do C93 nie mogę jakoś przekonać. Owszem, mogę tego posłuchać ale bez żadnych "uniesień". No a skoro sa lepsze rzeczy to po co czas marnować... ;]

**Tomasz** · Posted: 01-12-2006, 19:54 Post subject:

Ja Current 93 i Death In June traktuję na równi tzn. u obu artystów zdarzyły sie płytki które mnie rozwaliły jak i takie które mi się nie
podobają, lub ich nie lubie czy też nie rozumiem. Z doświadczenia wiem że do wielu płyt potrzeba czasu jak i odpowiedniego nastroju by je docenić!

		All times are GMT + 1 Hour