[Piottr]

Byłem dziś w dawnym bikers na Racławickiej, gdzie co poniedziałek grają dark ambient i pochodne.

Było ZAJEKURWABIŚCIE. Takiej niesamowitej, przeszywającej do kości muzyki nie słyszłem dawno. No naprawdę coś niesamowitego, coś porywającego, coś wyjątkowego co warto powtórzyć.

A kto nie był, niech żałuje. Akustyka w forcie jest niesamowita. W połączeniu z TAKĄ muzyką i taką atmosferą miejsca... nie ma słów żeby opisać, szkoda że jutro musimy iść do pracy bo zostałbym do samego rana. Za tydzien powtórka i myślę że pójdę nawet jak nie będę miał z kim.

[Ergo]

kto gral tam ?

[Ergo]

kto gral tam ?

[Piottr]

Didżej z empetrzyplejera :)
Jestem zbyt zielony, żeby powiedzieć, jak się nazywało to co puszczali, niemniej podobało mi się niesamowicie, i mojej przyjaciółce, która w odróżnieniu ode mnie nie jest darkwavowym neofitą, również do gustu przypdalo - powiedziała, ze takiej muzyki, na wskroś przeszywającej duszę jeszcze w życiu nie słyszała.
Poniżej wklejam info z grono.net za sprawą którego tam trafiłem.

[Ergo]

noo.... to calkiem przyjemnie bylo, zapraszam do zapoznania sie z nasyzmi recenzjami poznasz troche dobrych kapel, a na www.waroffice.darknation.eu mozna nawet sobie cos ciekawego kupic :]

[Ergo]

noo.... to calkiem przyjemnie bylo, zapraszam do zapoznania sie z nasyzmi recenzjami poznasz troche dobrych kapel, a na www.waroffice.darknation.eu mozna nawet sobie cos ciekawego kupic :]

[Piottr]

Wybiera się ktoś jutro? Bo ja się wybieram a nie mam z kim, a do obcej paczki to tak głupio się dosiadać...
Jakby ktoś chciał napić zię ze mną piwa tamże to gg 1218298

-----------

Byłem. Jak zwykle muzyka zajebista, niesamowita i przeszywająca do kości. Było jakieś trzy razy więcej osób niż poprzednim razem co niestety - z mojego punktu widzenia - spowodowało dużo gorszą percepcję muzyki - którą zagłuszał gwar w lokalu. Ale ogólnie widać że impreza się przyjęła. Za tydzień też będę jak dasię.

[Piottr]

Wczoraj po raz kolejny udało mi się pójść do fortów na Racławickiej, i chciałbym szczerze, serdecznie i gorąco zaprosić Was wszystkich na raz nastepny, gdyż frekwencja była wczoraj, przynajmniej do godziny 22-giej, taka, jak w pociągu do likwidacji od nowego rozkładu.
Osób "w klimacie" było może z pięć-siedem, w tym ja, ale po mnie nie widać (jeszcze), że też w klimacie.

Nasłuchalem się wczoraj ZOARa, pooddychałem mgłą po drodze, niesamowitą mgłą taką aksamitną, wilgotną i pachnącą, tak, że dzisiaj po prostu jestem tak pozytywnie naładowany, że chyba tylko teściowa może mi popsuć nastrój :)

[Piottr]

Dzisiaj, na gorąco, po kolejnej edycji imprezy, muszę powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo trafił do mnie dzisiejszy set, w szczególności kilka teledysków legendy jaką jest Front 242, oraz jeden, ale za to soczysty kawałek Grendela, który mogłem sobie wyszeptać razem z [VLRK]'em...