Centurion
Joined: 13 Apr 2004 Posts: 210
|
Posted: 21-04-2004, 16:09 Post subject: Vishuddha Kali - Prem Genocide (2002) |
|
|
Vishuddha Kali jest jednoosobowym noisowym projektem nie skądinąd jak z mroźnej Rosji i muzycznie można by go postawić w jednym szeregu z Mental Destruction, Brighter Death Now, HH9, czy Sutcliffe Jugend. Jeśli te nazwy nic Wam nie mówią, to możecie spokojnie skończyć czytanie tej recenzji w tym miejscu. Dlaczego? Ano dlatego, że kakofoniczny noise, który przentują wyżej wymienione grupy jest tak ekstremalnie antymuzyczny, że już po minucie od momentu wciśnięcia przycisku "play", kiedy pojawią się pierwsze zgrzyty i piski, większość słuchaczy zwyczajnie nie wytrzyma psychicznie natłoku tej dźwiękowej choroby, która wypłynie z głośników. Zapomnijcie o chociażby szczątkach rytmu czy melodii. Muzyka Vishuddha Kali to najbrudniejszy odhumanizowany chaos jaki może wytworzyć ludzka psychika. Nie ma tu miejsca na żadne kompromisy. Śmierć, zniszczenie, destrukcja i nienawiść do ludzkiej rasy - nie sposób inaczej opisać tę płytę.
Dźwięki, które słyszymy na "Prem Genocide" to chaotycznie nakładające się na siebie chorobliwe zgrzyty, szumy, trzaski. szmery, szepty, piski atakujące naszą psychikę, miażdżąć swoim ciężarem. Ciekawostką jest fakt, iż jest to w całości komputerowo przetworzony głos twórcy. Ciężko by mi było w to uwierzyć, gdybym nie przeczytał tego we wkładce płyty. Płyty wydanej w bardzo niestandardowy zresztą sposób - jako box w formacie A5, zawierający, oprócz płyty, kilka czarno-białych zdjęć z Pierwszej Wojny Światowej bodajże i dwie pocztówki, zaś całość została zapieczętowana woskiem (vide: okładka gdzieś podspodem). Drugą ciekawostką na płycie, jest użycie w kliku momentach elementów rosyjskiego folkloru, który robi dość potężne wrażenie.
Nie jest to płyta w żaden sposób wciągająca czy wpadająca w ucho. Jeśli już nawet wytrzymacie jej ciężar, to gwarantuje, że nie będziecie do niej zbyt często wracać. Zresztą, nie polecam tego, chyba, że ktoś chce mieć problemy ze słuchem, albo popaśc w ogłupienie. To płyta, której należy słuchać jedynie wtedy, gdy Wasze negatywne emocje przekroczą granicę krytyczną. Kilkadziesiąt minut obcowania z tą płytą, koniecznie przy użyciu słuchawek, pomoże Wam z pewnością dojść do siebie. Jeżeli mieliście wcześniej jakiekolwiek wyobrażenie granicy ekstremalności w muzyce to "Prem Genocide" wyznaczy nową. Swoją drogą, ginderzy i ekstremalni death metalowycy, którym się wydaje, że sluchają najbrutalniejszej muzyki, mogą poczuć się zawstydzeni słuchając Vishuddha Kali. Totalna psychoza.
6/10
Description: |
|
Filesize: |
8.12 KB |
Viewed: |
5726 Time(s) |
|
|
|