FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Rozmowy » Życiowe wybory
Goto page 1, 2  Next »
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
DeadMoon^


Offline 



Joined: 16 Apr 2004
Posts: 196
Location: Rzeszow/Zd-Wola

PostPosted: 30-05-2007, 23:32    Post subject: Życiowe wybory Quote selected Reply with quote

Dorastamy, konczymy szkoly, studia, musimy wybierać często pomiędzy karierą a życiem osobistym.
Co jest dla Was ważniejsze (byle szczerze) pieniądze czy życie prywatne.
Czy któreś z Was przeprowadziłoby się, załózmy, na drugi koniec Polski bo tam jest osoba przy, której chcesz spędzać wsystkie chwile (bez żadnych gwarancji na karierę - powiedzmy), czy może ważniejsza byłaby dobra praca na miejscu. To oczywiście tylko przykład...
Czym kierujecie się podejmując WAŻNE decyzje?
Tylko nie pisać, że 5-ątym piwem.... (no bo to całkiem normalne) ;>
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Ergo
Administrator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 41
Zodiac: Taurus
Joined: 11 Apr 2004
Posts: 1714

PostPosted: 31-05-2007, 12:11    Post subject: Quote selected Reply with quote

Szczerze ?

Ja sie nie raz przekonalem ze posiadajac pieniadze ( ktore szczescia nie daja ), idzie wiele rzeczy latwiej zrealizowac w zyciu prywatnym ( co oczywiste ), takze przez pewien czas poswiecajac sie karierze mozna sobie potem pozwolic na wieksza ilosc wolnego czasu , wiem po moim ojcu ktory ciezko pracuje do dzis ( ale wiele osiagnal przez to ), a ja poswiecajac teraz troche mojego czasu na prace i nauke byc moze zorganizuje sobie tak zycie zebym nie musial zapieprzac od rana do nocy zeby bylo mnie stac na cokolwiek.

Inna sprawa ze nie przedlozylbym kariery przed osobe ktora kocham - nie dla pracy czlowiek zyje.

Czasem zycie prywatne dla mnie schodzi na drugi plan zeby w pozniejszym czasie miec wiecej czasu wlasnie dla siebie i dla innych, zeby cos osiagnac, zeby cieszyc sie zyciem , zeby sobie moc pozwolic na jakas przyjemnosc, bo pieniadze powinny byc srodkiem a nie celem zycia.

Sorry moze pieprze bez ladu i skladu ale ten zyrtec ktory dzisiaj wzialem ma nieladne efekty uboczne.....
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website Yahoo Messenger MSN Messenger Skype Name Tlen login
Athe


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 23 Mar 2005
Posts: 400
Location: Poznań

PostPosted: 31-05-2007, 17:24    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ergo wrote:
ten zyrtec ktory dzisiaj wzialem ma nieladne efekty uboczne.....


Czyżby alergia Cię dopadła? ;>

Co do tematu to Ergo ma rację, że pieniądze znacznie wszystko ułatwiają. Jak nie ma kasy to życie prywatne leży i kwiczy. podobnie zresztą jak wzystko inne ;) Ale czy w celu zarobienia kokosów zaharowałabym się na amen? Raczej wątpliwe. Nie jestem z rodzaju pracoholików (najlepszy przykład to moja praca magisterska, która od dłuższego czasu leży odłogiem ;)). Cenię sobie w życiu przyjemności, niestety przyjemności również się cenią, więc fakt jest faktem, że czasem muszą zejść na drugi plan, a nawet częściej niż czasem. Po studiach, podobnie jak każdy, będę próbowała jak najlepiej ułożyć sobie życie. Jako niepoprawna optymistka wierzę, że uda mi się znaleźć pracę, którą będę lubiła i która da mi jakąś satysfakcję, no i oczywiście bogatego męża ;) A tak poważnie to mam plany co do najbliżeszej przyszłośc, ale co z nich wyniknie nie mam pojęcia. Podobnie jak nie mam pojęcia co do nieco dalszej przyszłości, ale na razie się tym nie martwię. Przyjdzie czas będzie rada :)
Jeśli idzie o przeprowadzkę na pipidówę dla ukochanej osoby to szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Przyznam się, że jeszcze nie spotkałam w swoim życiu osoby, o której mogłabym powiedzieć "ten i żaden inny" i co do której byłabym pewna, że chcę spędzić z nią resztę życia, więc ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Ale nie wykluczam, że w takiej sytuacji starałabym się być elastyczna, z tymże tego samego wymagałabym od swojego partnera.
Się rozpisałam...żeby pisanie magisterki przychodziło mi z taką łatwością jak pisanie postów na forum... ;)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Skype Name
lady mcbeth


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 37
Zodiac: Scorpio
Joined: 10 Apr 2006
Posts: 41

PostPosted: 31-05-2007, 18:24    Post subject: Quote selected Reply with quote

dla mnie liczy się bardziej życie prywatne pieniądze raz są raz ich nie ma zawsze coś sie wymyśli ale żeby dla kariery poświecić swoja młodość, miłość, marzenia o rodzinie? Nie to nie dla mnie. Mam juz w życiu takiego fajnego Ktosia i nie wyobrażam sobie że pieniądze mogłyby byc ważniejsze od niego oczywiście studiuje robie różne kursy itd chciałabym coś w życiu osiągnąć mam zamiar znaleźć fajną pracę w której nie tylko bym się spełniała i która także zagwarantowałaby mi życie na pewnym poziomie lecz nie zamierzam pędzić ku karierze za wszelką cene żeby być coraz bogatszą
no a poza tym jestem w takiej sytuacji że jeszcze nie musze wybierać, chociaz wiem że gdybym musiała to poświeciłabym kariere dla ukochanej osoby
poza tym we dwoje łatwiej jest to życie poukładać jak czasem z pieniedzmi coś nie wyjdzie to zawsze pozostaje ta druga osoba która pocieszy i czasami kopnie w tyłek dla dodania energii na starcie z całym światem
a co do wyjazdu tam gdzie jest ta druga osoba?

mój chłopak znalazł fajną prace w mieście oddalonym o 100 km ode mnie i ta praca się mu podoba no i świetnie zarabia mimo to co weekend traci kasę żeby przyjechać do mnie i ze mna pobyć ja tez często do niego jeżdże jeszcze tylko rok studiów mi został i bez wahania jadę do niego
jeżeli jest z kim to wszędzie można ułożyć sobie życie

kasę łatwiej zarobić niz znaleźć kogoś na całe życie (statystycznie przede mną jeszcze 60 lat życia chciałabym mieć rodzinę dzieci w końcu muszę zostawić po sobie cos fajniejszego niż sumkę na koncie no bo po co mi ona po śmierci)
Back to top
View user's profile Send private message
Piottr


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 50
Zodiac: Aquarius
Joined: 09 Oct 2006
Posts: 124
Location: Warszawa

PostPosted: 03-06-2007, 14:01    Post subject: Quote selected Reply with quote

Athe wrote:
Ergo wrote:
ten zyrtec ktory dzisiaj wzialem ma nieladne efekty uboczne.....


Czyżby alergia Cię dopadła? ;>

Polecam Loratan (Loratadynę), po nim się nie ma faz, a pomaga.
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
DeadMoon^


Offline 



Joined: 16 Apr 2004
Posts: 196
Location: Rzeszow/Zd-Wola

PostPosted: 04-06-2007, 22:26    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ergo wrote:

Inna sprawa ze nie przedlozylbym kariery przed osobe ktora kocham - nie dla pracy czlowiek zyje.


A mądre to słowa.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Azathoth


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 45
Zodiac: Leo
Joined: 11 Aug 2004
Posts: 56
Location: UK - Edinburgh

PostPosted: 04-06-2007, 23:36    Post subject: Quote selected Reply with quote

A ja dokonalem wyboru i dla osoby ktora kochalem by polepszyc nasze zycie:

- zostawilem polske
- zostawilem znajomych
- zostawilem moja zajebista prace, zajebiste stanowisko
- wyjechalem do innego kraju nie znajac jezyka [chcialem sprobowac a nie narzekac ze jest zle i ciagle brak kasy]
- pracowalem ciezko fizycznie
- nie wydawalem kasy na glopoty oszczedzalem zeby kupic wlasne mieszkanie w PL
- zrobilem rzeczy o ktorych normalnie bym nie pomyslal...

I po 8 latach bycia razem zostalem sam 2500km od kraju bez nikogo zupelnie sam. Stracilem zdrowie musialem wracac do kraju do lekarza cud ze wogole zyje.

I chociaz brakuje mi tego wszystkiego co bylo w PL, nadal moge wrocic do pracy na swoje stanowisko za calkiem spore pieniadze jak na lodzkie warunki. Wiem ze nie moge wrocic do mojego miasta i jezdzic tymi samymi tramwajami chodzic tymi samymi sciezkami...

I warto bylo?
TAK zrobilem wszystko zeby bylo lepiej...
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Tomasz


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 40
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Jan 2006
Posts: 2571
Location: Bolesławiec

PostPosted: 09-06-2007, 21:23    Post subject: Quote selected Reply with quote

Azathoth wrote:
I warto bylo?
TAK zrobilem wszystko zeby bylo lepiej...
Takie podejście do życia bardzo mi odpowiada :-) Znam wielu ludzi którzy potrafią tylko marudzić a nic nie starają się zmienić.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
tristancandance


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Aries
Joined: 02 Jan 2007
Posts: 391
Location: Poznań

PostPosted: 10-06-2007, 19:03    Post subject: Quote selected Reply with quote

DeadMoon^ wrote:
Co jest dla Was ważniejsze (byle szczerze) pieniądze czy życie prywatne.


Szczerze - życie prywatne na "wysokim poziomie";)

DeadMoon^ wrote:
Czy któreś z Was przeprowadziłoby się, załózmy, na drugi koniec Polski bo tam jest osoba przy, której chcesz spędzać wsystkie chwile (bez żadnych gwarancji na karierę - powiedzmy), czy może ważniejsza byłaby dobra praca na miejscu.


Staaaary! Na drugi koniec świata bym się przeprowadził dla tej Jedynej!
"Kariera" bez tego nie miałaby smaku. Jakoś nie przepadam za osobami które przekładaja tzw "samorealizacje" nad milość i przyjaciół. Hmm - życiowe wybory? Wiadomo - na pierwszym miejscu miłość i rodzina (a co!!!), potem przyjaźń, gdzieś tam dalej wygodne i szalone życie, czyli szeroko rozumiane rozrywki;) A dopiero na kolejnych miejscach cała reszta, kariera i takie tam.

Azathoth wrote:
- zostawilem polske


Nieładnie... I jeszcze "Polska" z małej litery!!!
Szczerze to trudno by mi bylo długo wytrzymać bez tej krainy i jej dzikich zwyczajów;) Szczególnie bez bogatego asortymentu trunków i kiełbas. No i wierzb płaczących;)

Azathoth wrote:
I warto bylo?
TAK zrobilem wszystko zeby bylo lepiej...


To akurat w porzo. Tak trzymać!!!
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
DeadMoon^


Offline 



Joined: 16 Apr 2004
Posts: 196
Location: Rzeszow/Zd-Wola

PostPosted: 10-06-2007, 21:48    Post subject: Quote selected Reply with quote

tristancandance wrote:

Staaaary! Na drugi koniec świata bym się przeprowadził dla tej Jedynej!
"Kariera" bez tego nie miałaby smaku. Jakoś nie przepadam za osobami które przekładaja tzw "samorealizacje" nad milość i przyjaciół. Hmm - życiowe wybory? Wiadomo - na pierwszym miejscu miłość i rodzina (a co!!!), potem przyjaźń, gdzieś tam dalej wygodne i szalone życie, czyli szeroko rozumiane rozrywki;) A dopiero na kolejnych miejscach cała reszta, kariera i takie tam.


Nic dodać nic ująć. Podzielam i nawet zrobiłem. ;> Chociaż efektów nie widać ;>
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Aaricia_de_Goth
Redaktor

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 47
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Aug 2004
Posts: 810
Location: Scunthorpe UK

PostPosted: 12-06-2007, 20:18    Post subject: Quote selected Reply with quote

Pojawilam się wreszcie, musze się wdrożyc pomalu.... a więc ; rzucilam dobrze platną prace i stanowisko menagerskie w stolicy w POlsce oraz przyjaciół by sie przeniesc do malego miasteczka w UK , gdzie bynajmniej nie jestem menagerem a zwykłym clerkiem.... . I nie żałuję.
Rzuciłam po 6 latach związku meżczyznę z którym wydawalo mi sie ze spedze reszte życia. I nie żałuję.
Odmówilam pracy w Londynie( podobnej do tej co wykonuje , ale za lepsze pieniadze, no i wiadomo - Londyn) i zostalam w malym miasteczku z powodów osobistych głownie , i jak dostąd nie żaluję.
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Azathoth


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 45
Zodiac: Leo
Joined: 11 Aug 2004
Posts: 56
Location: UK - Edinburgh

PostPosted: 13-06-2007, 14:32    Post subject: Quote selected Reply with quote

tristancandance wrote:
Nieładnie... I jeszcze "Polska" z małej litery!!!
Szczerze to trudno by mi bylo długo wytrzymać bez tej krainy i jej dzikich zwyczajów;) Szczególnie bez bogatego asortymentu trunków i kiełbas. No i wierzb płaczących;)


polska z malej zgadza sie celowo...

dzikie zwyczaje tej krainy nad Wisla hmm mysle ze tutaj wystarczy spojrzec do okola i wszedzie widac polakow. No i wystarczy onet poczytac czy wiadomoci z Lodzi i wszystko jasne;]

Bez bogatego asortymentu trunkow i ielbas? A to dziwne... bo ja w tesco mam lecha, tyskie, zywca w polskich sklepach dog in the fog, stronga itp.

Kielbas? hmmm zywiecka , krakoska itp Polski chleb juz jest w tesco w morrisonsie hmm co jeszcze kubusie tymbarki itp caly regal w tesco.
Pozatym sa paczki ebay itp wszystko mozna kupic a zyje sie jakos spokojniej. Nie charuje 7 dni w tygodniu bo nie przyjechalem tu zarobic i wrocic, pracuje tylko 16 godzin na tdzien i starcza mi na zycie na piwo na paliwo do samochodu, oczywiscie czasami biore nangodziny i dodatkowa prace z agencji jak chce pojechac na jakas wyieczke;]
Wiec warto bylo ;]
A do PL na wakacje sie nie wybieram jad jeszcze raz do Norwegii mojej ukochanej
Pozdrawiam.
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
lady mcbeth


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 37
Zodiac: Scorpio
Joined: 10 Apr 2006
Posts: 41

PostPosted: 13-06-2007, 15:24    Post subject: Quote selected Reply with quote

ja tam sie nie ruszam z mojej krainy nie wiem czy chodzi o patriotyzm czy cos innego ale ja wogole zle sie czuje jak wyjezdzam z moich gór wiec za granica to uczucie by sie jeszcze poglebilo ostatnio jechalam do kumpla na przysiege do torunia i wkurzalo mnie ze wszedzie jest tak plasko jednak wole siedziec u siebie na razie nie musze wybierac i moj facet tez chce zostac tu gdzie jestesmy wiec nie mam problemu za granice moge jechac ale na wakacje odpoczac albo pozwiedzac i tak wiem ze predzej czy pozniej wroce do Polski
Back to top
View user's profile Send private message
tristancandance


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Aries
Joined: 02 Jan 2007
Posts: 391
Location: Poznań

PostPosted: 14-06-2007, 11:29    Post subject: Quote selected Reply with quote

Azathoth wrote:
Bez bogatego asortymentu trunkow i ielbas? A to dziwne... bo ja w tesco mam lecha, tyskie, zywca w polskich sklepach dog in the fog, stronga itp.


Fakt. Ale pisząć o trunkach nie miałem na myśli bronka, tylko raczej takie polskie/środkowoeuropejskie specjały jak śliwowicę i inne bimberki czy pyszne miody pitne. Już nie mówiąc o tzw.wódkach smakowych czy likierach. Takie trunki ciężko dostać na Zachodzie, a mi bez nich byłoby naprawdę źle...
Chyba tylko dla kobietki byłbym w stanie wyjechać, bo akurat klimat/przyroda, kuchnia i nasza kultura picia/zabawy bardzo mi odpowiada. I nie chodzi mi tylko o Polske - raczej o całą środkową Europę i Bałkany, po prostu mi tu dobrze.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
lady mcbeth


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 37
Zodiac: Scorpio
Joined: 10 Apr 2006
Posts: 41

PostPosted: 18-06-2007, 21:02    Post subject: Quote selected Reply with quote

e tam śliwowica nie ma nic lepszego od góralskiej gruszkówki hehe
Back to top
View user's profile Send private message
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Goto page 1, 2  Next »
Forum Index » Rozmowy » Życiowe wybory

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group