View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
PePe Współpracownik
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 27 Aug 2004 Posts: 623 Location: Rybnik
|
Posted: 27-11-2007, 01:57 Post subject: My Bloody Valentine jak Radiohead |
|
|
Miesiąc temu byliśmy świadkami rewolucji na rynku muzycznym po tym jak zespół Radiohead wydał swój album jedynie przez Internet odnosząc przy tym wielki sukces.
Zainspirowani tym wydarzeniem muzycy z reaktywowanego niedawno kultowego zespołu My Bloody Valentine zapowiadają, że ich nowego albumu także nie zobaczymy na półkach sklepowych.
Ukaże się on w wersji cyfrowej jako pliki mp3, które będzie można ściągnąć po dokonaniu odpowiedniej opłaty. W wersji namacalnej album dostępny będzie jedynie na płycie winylowej.
Premiera nie zatytułowanego jeszcze albumu odbędzie się w przyszłym roku.
Description: |
|
Filesize: |
12.45 KB |
Viewed: |
657 Time(s) |
|
|
|
Back to top |
|
|
Piottr
Gender: Age: 50 Zodiac: Joined: 09 Oct 2006 Posts: 124 Location: Warszawa
|
|
Back to top |
|
|
Aaricia_de_Goth Redaktor
Gender: Age: 47 Zodiac: Joined: 13 Aug 2004 Posts: 810 Location: Scunthorpe UK
|
|
Back to top |
|
|
Ataru
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 21 Dec 2006 Posts: 139 Location: Lublin
|
Posted: 29-11-2007, 09:22 Post subject: |
|
|
Jest mi przykro, gdy nie moge kupic czegos w sklepie. Plytoteka i fajnie wyglada i milo widziec jak rosnie, a jezeli nie bede placil za cos namacalnego ja osobiscie, ale obawiam sie, ze nie tylko ja zaczniemy miec to w dupie ;-)
Naprawde powinnismy placic artystom za to co robia, a jak oni nie beda wydawac plyt bedziemy im placic mniej, a jak bedziemy im placic mniej to oni beda sie mniej starac robic cos dobrego i tak to sie bedzie nakrecac. Dlatego chyba jednak kto jak kto, ale sami wykonawcy powinni walczyc o to, zeby to plyty pozostaly do kupienia, a nie bic sie o to zeby jak najszybciej je wypieprzyc z rynku.
Wyobrazacie sobie, ze pokazujecie wnukom - o tak wygladala plyta audio - z muzyka! Miescilo sie na niej zaledwie kilka piosenek zespolu wnusiu. Ojej dziadziu/babciu ja mam kaczylion godzin teraz na jednej plycie/czymstam to po co to kiedys bylo?
Zacytuje wiec jednego artyste - Cry me a river.
|
|
Back to top |
|
|
Piottr
Gender: Age: 50 Zodiac: Joined: 09 Oct 2006 Posts: 124 Location: Warszawa
|
|
Back to top |
|
|
Aaricia_de_Goth Redaktor
Gender: Age: 47 Zodiac: Joined: 13 Aug 2004 Posts: 810 Location: Scunthorpe UK
|
Posted: 29-11-2007, 23:15 Post subject: |
|
|
Generalnie mam wrazenie ,ze artysci wypuszczajacy plyte tylko w necie chca sie przypodobac nowej ,mlodszej generacji, to prawdziwy powód. Nie ma w tym nic zlego , ale nie tedy droga, bo za 10 lat bedzie jak Ataru prawi.... obawiam sie nawet , ze moja corka/syn wysmieje mnie za posiadanie kolekcji plyt.
Skoro wydaja w sieci , to dlaczego nie wydac kilkudziesieciu tysiecy równiez na CD, przeciez gros ludzi posiada odtwarzacze CD, a gadzety typu mp3 czy ipody to totalnie nowa generacja.... czesc ludzi w moim wieku nie wie jak zaladowac piosenki z kompa na odtwarzacz mp3 ( no ale ja mieszkam w UK.... ) , a tak - kupujesz plyte i juz. Poza tym - srednia cena CD w UK to 6-7 funtów , to 1 roboczogodzina przecietnego obywatela UK. Stac ich na kupno CD, wiec powiesci typu ze CD to za drogi interes, ze koncern tylko zarabia sratatatata..... mozna miedzy bajki wlozyc. Inna rzeczywistosc jest w POlsce, ale przyznajmy szczerze ,
artysci w/w nie wydaja z mysla o polskim rynku.
Rozumiem POlakow - sama mialam trudnosci ze zdobyciem niektorych wykonawców , bylo za drogo ,albo nie wysylali do POlski, wiec zostawala mi siec. Mieszkajac w UK ten problem nie istnieje - moge kupic CO SOBIE ZAMARZE, zawsze mi wysla , i jest wzglednie tanio.
Dlatego nie przyjmuje tzw bullshitu od artystów, ktorzy beda wydawac TYLKO w sieci, zbyt naciagana idea. Moze taka jest przyszlosc , rozumiem, ale niech nie traktuja sluchaczy jak baranow wmawiajac im glupoty.
|
|
Back to top |
|
|
PePe Współpracownik
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 27 Aug 2004 Posts: 623 Location: Rybnik
|
|
Back to top |
|
|
Ataru
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 21 Dec 2006 Posts: 139 Location: Lublin
|
Posted: 30-11-2007, 09:02 Post subject: |
|
|
A ja jestem nadal pieprzonym egoista i wole sam miec plyte CD wykonawcy niz pliki Mp3 z prozaicznego powodu - ladnie wygladaja na polce i choc jest to jednak dosc, ze tak to kolokwialnie ujme, siermiezne zbierac plyty z muzyka niszowa w Polsce, ale co poradzic, tym bardziej cieszy sie buzka w momencie, gdy dostaje to cos co sie chce dostac w lapki. Ale niestety bylem na tyle egoistyczny, ze nie wpadlem na to, ze to wytwornia zbiera z tego spora kwote a za mp3 placi sie bezposrednio wykonawcy, jest to dosc potezny argument, ale co za frajda miec cos, czego nie mozna pomacac tego nadal nie rozumiem i nie zrozumiem :)
Ja nie mam zamiaru isc w ta strone i mam nadzieje, ze oberwa po tylku artysci za taka polityke. Tak w skrocie.
|
|
Back to top |
|
|
Aaricia_de_Goth Redaktor
Gender: Age: 47 Zodiac: Joined: 13 Aug 2004 Posts: 810 Location: Scunthorpe UK
|
Posted: 30-11-2007, 13:22 Post subject: |
|
|
A ja nadal mam wrazenie ze to producenci sprzetu - CD, ipodów , mp3 playerów dykytuja warunki , nie artysci. Dziala to tak samo jak 'zmuszanie' do kupna innych , coraz nowszych replik tego samego produktu, szal zakupów , konsumpcjonizm itd. Ipody czy mp3 playery przeciez wypuszczaja te same firmy w kołko, nowy prdukt ,trzeba g o opchnac... angazuje sie wiec nawet artystów, by napedzali kupno nowego sprzetu. Zostalo to nazwane terrorystycznym konsumpcjonizmem, po prostu musisz dzis miec ipoda albo mp3playera, bo nie jestes w stanie sluchac muzyki. Ciekawy artykuł gdzies czytalam na ten temat - oczywsicie dzis ipod jest dosc dostepny i nie rujnuje kieszeni,teoretycznie kazdy go ma ( umówmy sie - nie mowie tu o Polsce), wszystko jest fajne dopoki po okolo 400 odtwarzaniach wysiadaja akumulatorki. Ipod kosztowal 45 funtów , w sklepie lub w serwisie - nowe akumulatorki - 80 funtów...... Czlowiek rezygnuje i ...kupuje kolejnego updatowanego ipoda za 55 funtów... I tak sie to kreci. Artysci i ich muzyka sa tu sprawa marginalna.
Podkresle, ze rozumiem nowe technologie blabla i trzeba isc z duchem czasu , artysci beda wydawac coraz wiecej albumów dostepnych tylko w sieci,tak ,tak bedzie. Tylko nie wiem czemu internauci sie ciesza ze oto wykiwali koncerny i juz zysk plynie tylko do artystów, tak jak powinno byc, wszystko cacy i milo. Nowy sprzet jest dziesiec razy drozszy niz 1 mp3 sciagnieta i zaplacona jako zysk artysty.
Niezle to naiwne, naprawde kompletny brak choc podstawowej wiedzy na tematy mechanizmów jake rzadza dzis rynkiem. Nawet w sieci - nic nie jest za darmo.
i tak jeszcze btw; Prince takze odniosł wielki sukces ze swoja ostatnia plyta - bo dolaczyl ja do wydania jakiejs amerykanskiej gazety , gazeta byla o 1 dolara drozsza z plyta. Ja dziekuje za takie 'sukcesy' artystyczne..... darmowe wydawanie w sieci lub dolaczanie za prawie darmo do gazety....co za sukces.......
|
|
Back to top |
|
|
Piottr
Gender: Age: 50 Zodiac: Joined: 09 Oct 2006 Posts: 124 Location: Warszawa
|
Posted: 30-11-2007, 18:30 Post subject: |
|
|
Ja powiem tak: Stoi u mnie adapter, magnetofon szpulowy Aria, magnetofon kasetowy Unitra, w drugim pokoju wieża z kasetą i CD, kasetowy walkman i w samochodzie radio na kasaty. Ale odkąd dorobiłem się (nie jakiegoś super wypasionego) odtwarzacza MP3, to adapter wylądował w piwnicy, magnetofon szpulowy który pokrył się warstwą kurzu, demonstrowałem ostatnio koledze, bo nie wierzył, że działa, wieża służy wyłącznie do puszczania dziecku nauki angielskiego, walkman mógłbym spokojnie wyrzucić, a do samochodu dokupiłem transmiter.
Tak więc pojawienie się u mnie w domu odtwarzacza mp3 spowodowało, że pozostałe środki odtwarzania muzyki stały się po prostu zbędne. A jak słucham stacjonarnie - to z komputera. Kasety audio przestano ponoć już oficjalnie produkować.
|
|
Back to top |
|
|
Ataru
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 21 Dec 2006 Posts: 139 Location: Lublin
|
Posted: 30-11-2007, 20:25 Post subject: |
|
|
Ja mam tych kaset tyle ze az mi szkoda wyrzucac. To tak jak z wideo... nie uzywalo sie, az w koncu stalo sie zbedne i gdzies powedrowalo, najpierw jedno potem drugie... a potem i kasety. A trzeba bylo najpierw do tego pudla co ja tu teraz na nim pisze to wrzucic. Ale nie wpadlem na to. Tak samo teraz kasety audio... jest tego mnostwo. Czasem do nich wracam bo sa tam dobre numery a za cholere nie dojde kto to moze grac, czasem po frazach ciezko cos znalezc, zeby sie dowiedziec co to, czasem ciezko zdefiniowac w jakim jezyku jest to co leci juz nie mowiac o szukaniu 'po tekscie' a gdyby to tak przekonwertowac do komputera... ehh trzeba bylo.
Ale sam nie wiem, troche odbieglem od tematu widzac rozwazania powyzej. Rynek sie napedza, wiecej sprzedaje sie komputerow przenosnych niz zwyklych i w ogole wszystko zrozumiale, ale cos sie we mnie buntuje na taka kolej rzeczy, z jednej strony nawet sie tym nieco interesuje co sie dzieje, z drugiej jednak jest we mnie jakas zlosc na to wszystko.
Chcialbym kiedys doczekac czasow gdzie konsumenci pojda po rozum do glowy i juz przestana reagowac na te takie chwyty i producenci zaczna robic porzadne produkty i nie bedzie pedu byle szybciej wyzej mocniej. Bo i tak samochody po zakonczeniu gwarancji zaczynaja sie psuc i nie jest to przypadek, kiedys te samochody robilo sie dobre i wytrzymale, ale lepszy samochod zepsuty niz w dobrej kondycji, bo czlowiek przywiazany do marki w koncu skusi sie na nowy produkt itd. Telefony... kazdy niemal identyczny, ale dla niewielkich detali kupuje sie nowsze, bo to bo tamto... To nie ma sensu przeciez, ale gramy tak jak nam producenci graja czy nam sie to podoba czy nie. A to juz jest przykre.
|
|
Back to top |
|
|
PePe Współpracownik
Gender: Age: 39 Zodiac: Joined: 27 Aug 2004 Posts: 623 Location: Rybnik
|
|
Back to top |
|
|
Tomasz
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 13 Jan 2006 Posts: 2571 Location: Bolesławiec
|
|
Back to top |
|
|
|