FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Odnośnie Portalu » Relacje » Rytuał dla Ziemii
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Hans


Offline 



Joined: 12 Dec 2006
Posts: 5
Location: Festung Breslau

PostPosted: 06-12-2007, 11:10    Post subject: Rytuał dla Ziemii Quote selected Reply with quote

Etymologicznie ekologia oznacza tyle co nauka o domu i szeroki zakres tej definicji odbiera monopol na tę dziedzinę wiedzy naukowcom i aktywistom oraz czyni refleksję o człowieku i jego miejscu na Ziemi dostępną każdemu, a zarazem bardzo bliską. I skłaniam się ku tezie, że, piąte już, wydarzenie, znane jako Rytuał, potraktowało zagadnienia środowiska w taki właśnie sposób.

Piąta odsłona multimedialnego widowiska rozpoczęła się emisją filmu dokumentalnego „Jesteśmy tu tylko na chwilę”, nakręconego w konwencji „gadających głów”, którymi to były postaci zaangażowane w ruch ekologiczny. Mówił m.in. Adam Wajrak, Radosław Gawlik. Słabość tego filmu nie kryła się w niedoróbkach montażu, choć dłużył się on niemiłosiernie i mógłby być o wiele krótszy, lecz w tym, co zaprezentowali sobą rodzimi ekolodzy. Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy był iście eschatologiczny wymiar ekologii – świat się kończy, zginiemy. Jak zauważył znajomy: bez końca świata nie ma rewolucji i rozumiem, że strach bywa mobilizujący do zmian, ale też bohaterom filmu, straszenie wychodziło strasznie słabo. Mgliste metafory i nieporadność językowa zrobiły swoje: wzbudziły raczej odruch politowania. Ale tak to już jest, że czynom słusznym, nie zawsze towarzyszy bogate uzasadnienie.
Po dokumencie przyszedł czas na wideoart „Black Static Transmission” z muzyką na żywo w wykonaniu Schloss Tegal. Była to naprawdę robiąca wrażenie podróż poza i wgłąb Ziemi, a obrazy wplecione w całość dawały szerokie pole manewru dla indywidualnych możliwości interpretacyjnych widza. Choć trwało to dziesięć minut, oceniam to naprawdę na plus.
Kiedy Schloss Tegal zszedł ze sceny, zmieniła go Job Karma, która pozostała na niej już do końca. Pierwszym filmem, do którego dogrywali muzykę był wideoart „Po drugiej stronie mgły”, opowiadający o ludzkiej codzienności, cyklicznie taktowanej odwiecznym zegarem. Trudno pisać o wrażeniach i odczuciach, które przelały się przeze mnie podczas projekcji, ale bez wątpienia był to hit wieczoru i najlepszy wideoart, jaki do tej pory widziałem w ramach Rytuałów. Monotonia codzienności, twarde wymogi codzienności z iście surrealistycznymi czy wręcz psychodelicznymi momentami plus idealnie dopasowana muzyka. Z niecierpliwością czekam na DVD, choć to już nie będzie to samo, co duży ekran w Sali Gotyckiej i dźwięki generowane na żywo.

Wszystko zakończyło się animacją „Zoo-Terra”. Nie wiem czy pozytywnie nakręcił mnie poprzedni film, czy coś mi się w głowie poprzestawiało, bo nigdy nie byłem fanem około-gigerowskiej estetyki, prezentowanej przez Arka Bagińskiego, ale „Zoo-Terra” bardzo mi się spodobała. Uderzyła przede wszystkim jakość obrazu i animacji.

Generalnie Rytuał dla Ziemi, po za dokumentem, ustawił poprzeczkę bardzo wysoko, więc należy uzbroić się w cierpliwość i czekać do kolejnej odsłony. I, w zasadzie, nie ma tu już o czym pisać, wszystko trwało 1,5 godziny i ludzie rozeszli się do domów i knajp. O, przepraszam, należy oddać jeszcze sprawiedliwość Sławkowi Kurałowiczowi, który nadal imprezie (tej, jak i Industrial Festiwalowi) ciekawy klimat, dzięki swoim lampowym instalacjom.

Jeśli ktoś jest żądny bardziej szczegółowych informacji o twórcach filmów, których pozwoliłem sobie pominąć, niechaj odwiedzi stronę www.industrialart.eu A ja pozwolę zakończyć sobie tę relację.

Miejsce: Wrocław, Sala Gotycka, ul. Purkyniego 1
Data: 24 listopada 2007
Back to top
View user's profile Send private message
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Forum Index » Odnośnie Portalu » Relacje » Rytuał dla Ziemii

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group