[evil_girl]

u mnie sie zaczelo dosc zwyczajnie- w pewnym wieku zapalalam goraca miloscia do nirvany(ale juz mi przeszlo:P choc nadal pewien sentyment pozostal)a potem poszlo juz z gorki przez rozne "klimatyczne"gatunki...:)

[Mabh]

Ja zaczęłam słuchać metalu dzięki mojemu kochanemu braciszkowi :) Zaczęło się od Pidżamy Porno. Poprzez Iron Maiden, Acid Drinkers, Metallice, Nirvane doszłam aż do Nightwish'a, Within Temptation, Blind Guardian, Rhapsody, Rammstein . Mogłabym wymieniać jeszcze długo. Jednak sentyment do tych pierwszych zespołów pozostał. Ciągle lubię posłuchać sobie Nirvany, Acid Drinkers. Ostatnio byłam na koncercie Acidów. Było zajefajnie :) Do dziś jestem wdzięczna bratu, że pomógł mi poznać tą cudną muze :) Będę mu wdzięczna chyba do końca życia :) AVE wszystkim

[Gladwyn]

tata kupił mi pierwszą kasetę Black Sabbathu jak miałem 4 lata na urodziny.................
....................tak mi zostało do dziś (z hip-epizodem lat 70-tych włącznie)

[Mikko69]

[shadow=darkred:f6353623d8]Ja zaczynalem od takich zespolow jak Red Hot Chili Peppres ;] , Nirvana ;] , SOAD potem Slipknot i tym podobne a z gotyku pierwszy byl HIM , The 69 Eyes ktorych kocham do dizsiaj , Cradle of Filth itd. ;] to byly czasy ;] ale w koncu to nie tak dawno ... jakies 4 lata temu zaczelo sie od RHCP ;][/shadow:f6353623d8]

[domino]

N początku słuchałem rocka, potem z czasem zaczełem słuchać trashu i heavy (wciągały mnie tam piękne solówk) i tego słuchałem dosyć długo. Kiedy byłem w wojsku kolega zapuścił mi Vadera (jakiś stary alubum nie bardzo pamiętam teraz który) no i jakoś nie mogłem strawić tego rodzaju muzy (poprostu z ciężko - pomyślałem sobie) więc nadal zostałem przy heavy i trashu do czasu aż pierwszy raz pojechałem na Woodstock i tam ponownie usłszałem Vadera - poprostu mnie zmażdżyło!!! po przyjeździe do domu od razu postanowiłem kołować jakiekolwiek płyty w/w kapeli i coraz bardziej mi sie to podobało. Ale oczywicie na Vaderze sie nie zatrzymałem poszedłem dalej w odchłań tej piekielnej muzy. Teraz Black i Death to dla mnie podstawa funkcjonowania na tym świecie. Dzieki to tyle.

[Douvena]

Ja nigdy nie słuchałam Nirvany ani nu-metalu :/

[Gladwyn]

Nirvana to ścierwo i wcale nie jest mroczna, tylko błe

[NocturnalGirl]

[Douvena]

Napisałam, że nigdy nie słuchałam Nirvany ani nu-metalu, ponieważ zauważyłam, że wiele osób w ten sposób zaczynało słuchać 'ostrzejszych' klimatów :] Ponieważ nie słuchałam Nirvany, nie będę wypowiadała się na temat ich twórczości :D

[NocturnalGirl]

[marta89]

[Marion]

Mnie taka muza nie interere nigdy, bo wolałam punk, ale kiedyś bardzo dawno słuchałam Anzelmo w dawnej Radiostacji i tam usłyszałam po raz pierwszy Moonlight, Lacuna Coil i Herjalf :D No i tak to się teraz ciągnie, mam nadzieję, że nigdy mi nie przejdzie :D

[Globetrotter]

Moja przygoda z ciężkim brzmieniem zaczęła się w poł.lat 80 od koncertu Saxonu w Polsce.Póżniej ewolucja w tym kierunku poprzez death metal na przeł.lat 80 i 90 i tak do dziś...

[dzida21]

ja sluchalam prawie od zawsze Metallici ale tak na powaznie sie wciagnelam jakies 5 lat temu przez znajomych

[Navia]

aż wstyd się przyznać...ale zaczęłam od Him'a...he...co prawda słuchałam kasety mojego ojca - Led Zeppelin to było....ale jakoś tak powazniej to od kilku latek dopiero....każdy jakoś musiał zacząć...a teraz słucham...cóż....My Dying Bride....CoF:) Sonata Arctica...ogółem...prawie każdy gatunek(o ile można tak tu powiedzieć) metalu jest mi znany mniej lub bardziej....nie jest źle :D