FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Sztuka » Victoria Frances
Goto page « Previous  1, 2
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Ergo
Administrator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 41
Zodiac: Taurus
Joined: 11 Apr 2004
Posts: 1714

PostPosted: 09-02-2009, 00:29    Post subject: Quote selected Reply with quote

Zlosnica wrote:
Zacznę od tego że zawsze wydawało mi się że kultura (subkultura) gotycka jest zjawiskiem alternatywnym, silnie kontestującym komercyjną, plastikową rzeczywistosc. Zawsze wydawalo mi się- dlatego silnie się z tym identyfikuje- że jest to trend wsród młodych ludzi, którzy ma aspirację do tworzenia tzw. kultury wysokiej. Byc może blędnie odczytuję słowa awangarda, alternatywa etc. ale mimo to nie spodziewalam sie, tu na forum poswięconym wlasnie takiemu kreowaniu rzeczywistości, takich peanów pochwalnych na temat pary tfurców


zgadza sie, tylko ze bycie na sile awangardowym, alternatywnym jest ROWNIE kiczowate i bezsensowne jak plastikowa komercha. wg. mnie to subkultura wyrosla juz z tego ze probuje uchodzic za "elitarna", szczegolnie ze na dzien dzisiejszy taka nie jest. Subkultura jako calosc stala sie kalka kalki, malo kto ma cos naprawde interesujacego do powiedzenia, pokazania, wielka szkoda - moim zdaniem przewazajaca wiekszosc ludzi nie tworzy juz kultury wysokiej.

vide ostatni wyskok z pozal sie boze szlifierka do stalowych majt na cp ;-) sztuka to to nie byla niestety.

Tutaj nikt nie mowi ze np. prace Royo sa w ogole alternatywne itp ;-) . natomiast padlo tylko stwierdzenie ze warsztat jest nieporownywalnie lepszy.

Zlosnica wrote:
Takich pacykarzy jak oni były setki i będą jeszcze tysiące

poprosze o jakis przyklad nasladowcy rownie dobrego jak royo w takim razie ;-) pamietaj tylko ze to musza byc prace sprzed min.30 lat.

Zlosnica wrote:
Obrazki którymi się tak zachwycacie to posterowa telenowela, nic odkrywczego, nic nowego, nic nie wnosząca do światowej kultury (tym bardziej tej alternatywnej)

ale naprawde nie musi wg. mnie, kurcze komercja naprawde nie jest czyms zlym jesli artysta sie nie sprzeniewierza temu w co wierzy (wierzyl? tworzyl? kiedys). idealem jest jezeli ktos robi to co lubi, robi rzeczy ciekawe a do tego zarabia tak zeby mu nie brakowalo na nic.

Zlosnica wrote:
A przecież My tacy nie jesteśmy!!!! My mamy ambicje !!!!

racja, miejmy ambicje , ale nie robmy nic na sile, ja rozumiem ze np. moze sie komus nie podobac jakikolwiek artysta, ale stwierdzenie ze nalezy go odrzucac bo on robi kase i pracuje na zlecenie, a my jestesmy alternatywni i niezalezni wiec nalezy go zjechac, jest moim zdaniem duzym uproszczeniem (zeby nie powiedziec tego dosadniej).

Faktycznie byc moze Royo robi kicz, ale mnie np. osobiscie bardzo sie ten kicz podoba, pozatym w czasach kiedy on tak zaczynal malowac wcale nie bylo to takie popularne i wydaje mi sie ze niesprawiedliwym jest powiedziec ze to jeden z miliona pacykarzy ktorzy robia tak samo. pozatym potrafie docenic kicz w ktory ktos wlozyl wiele pracy (no i swietny warsztat).

widzisz zlosnico, idac tym tokiem rozumowania, beksinski np. tez jest kiczowaty, bo ma na pewno wielu nasladowcow. A mimo wszysko byl uznanym artysta w polsce. nie dajmy sie zdominowac konwenansom i temu co wypada a co nie "w subkulturze".

Zlosnica wrote:
Pewnie zostanę Tu wyklęta, ale mimo to pokuszę się o wygłosznie kilku heretyckich pogladów odnoszących się do dwóch tematów. Victorii Frances i Luisa Royo.

no bez przesady, nikt cie tu nie zlinczuje (to sie rzadko zdarza, limit na ten rok mamy zdaje sie wyczerpany juz przez nekrofili gwiazdy telewizji :P ) ;-)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website Yahoo Messenger MSN Messenger Skype Name Tlen login
Gothycka Mucha
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 18 Jul 2004
Posts: 1152
Location: Miasto Kominów

PostPosted: 09-02-2009, 08:04    Post subject: Quote selected Reply with quote

Zlosnica wrote:
wiek nie ma tu nic do rzeczy, wystarczy popatrzec na np.Picassa który będąc własnie w wieku tej panny przechodził z okres błękitny (wiem że to nie ta liga, ale jakże spektakularny przykład XDDD ) Wielcy twórcy w tym wieku własnie wyznaczaja swoje scieżki, kreują nowe prądy w sztuce, a ta pani niestety jest wtórna i odtwórcza.


Nigga pliz, Picasso? To może od razu Rembrandt czy Michał Anioł? Nie rozmawiamy tu o sztuce przez wielkie "s", ale o zwykłych grafikach, takich, które można sobie ustawić jako tapetę albo znaleźć na ilustracji w książce. Patrząc przez pryzmat "bo Picasso jak miał x lat to", skreślasz praktycznie wszystkich mniej utalentowanych od niego. Zresztą Twoje porównanie jest tak samo na miejscu, jak w dyskusji o Agonised by Love (ten sam poziom imho) wrzutka o Beethovenie.


Zlosnica wrote:
Co do Royo to fakt nie ta półka, zdecydowanie, niemniej jednak on też do mnie nie przemawia. Fakt jest kilka jego prac na które mogę patrzec bez wstrętu, powiem nawet, że są w miarę estetyczne, ale mimo to zdania nie zmienie i dalej bedę twierdzic, że to kicz.


A kto mówi, że nie jest? Z tym, że kicz też trzeba umieć tworzyć (porównaj sobie np Abbę i, ja wiem, Mandarynę?), zresztą cały nurt "fantastyczny" balansuje na granicy kiczu, często tą cienką granicę z hukiem przekraczając. Wspomnij sobie ostre dyskusje o pracach Siudmaka - jedni krytycy odsądzają go od czci i wiary, pisząc, że to Rubik dla grafików, a inni wychwalają pod niebiosa. Co do samego Royo - facet obrał sobie kiczowatą konwencję, której się trzyma i jest mu z nią dobrze. Jego prawo. Ale jeśli od niego Cię odrzuca, to co dopiero będzie np z Valejo? ;)


Zlosnica wrote:
A z tym zdaniem z koleii nie do końca się zgodzę, bo to akurat trafia w moja estetykę, pod jednym warunkiem, ten kicz nie może byc tandetny.


Kicz z definicji jest tandetny, Zawsze. Różnica tylko w ilości poświęconej na jego stworzenie inteligencji, która sprawi, że inteligentny odbiorca będzie od razu wiedział, że coś jest zrobione celowo czy nieswiadomie.
Back to top
View user's profile Send private message
Zlosnica


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 46
Zodiac: Pisces
Joined: 31 Jan 2009
Posts: 24
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 09-02-2009, 10:39    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ergo wrote:
zgadza sie, tylko ze bycie na sile awangardowym, alternatywnym jest ROWNIE kiczowate i bezsensowne jak plastikowa komercha. wg. mnie to subkultura wyrosla juz z tego ze probuje uchodzic za "elitarna", szczegolnie ze na dzien dzisiejszy taka nie jest. Subkultura jako calosc stala sie kalka kalki, malo kto ma cos naprawde interesujacego do powiedzenia, pokazania, wielka szkoda - moim zdaniem przewazajaca wiekszosc ludzi nie tworzy juz kultury wysokiej.

Z tym się niestety musze zgodzic, chociaż nie bez żalu.

Ergo wrote:
vide ostatni wyskok z pozal sie boze szlifierka do stalowych majt na cp ;-) sztuka to to nie byla niestety.

to fakt, panie performerki od siedmiu boleści (w przenosni i dosłownie), ale czego wymagac od kogos kto nazywa siebie Omegą, a jakby nie patrzec to (poza wszystkim innym) nazwa popularnego przyżądu kosmetycznego - mniej eufemistycznie zwanego skrobaczką do pięt XDDD


Ergo wrote:
racja, miejmy ambicje , ale nie robmy nic na sile, ja rozumiem ze np. moze sie komus nie podobac jakikolwiek artysta, ale stwierdzenie ze nalezy go odrzucac bo on robi kase i pracuje na zlecenie, a my jestesmy alternatywni i niezalezni wiec nalezy go zjechac, jest moim zdaniem duzym uproszczeniem (zeby nie powiedziec tego dosadniej).

A tu sobie wypraszam ;) nic takiego nie napisalam, chwala wszystkim ktorzy moga się utrzymywac z robienia tego co kochają (niestety ja nie mam tak dobrze ;/)


Ergo wrote:
poprosze o jakis przyklad nasladowcy rownie dobrego jak royo w takim razie ;-) pamietaj tylko ze to musza byc prace sprzed min.30 lat.


Jeśli naśladowca to raczej nie sprzed 30 lat, tu naśladowcą nieudolnym (nie mogłam sobie tego odpuscic ;) jest panna Frances :))) ale chodziło chyba raczej o prekursora i w tym miejscu muszę wymienic Valejo (wielbiciel napakowanych kobietonów, ale dobry technicznie, tylko dlaczego jego smoki wyglądaja jak brontozaury) i Achilleosa (tego niestety nawet miejscami lubię, chociaż sama sobie się dziwię XDDD, ale muszę przyznac ze Elryk jest świetny)


Gothycka Mucha wrote:
Nigga pliz, Picasso? To może od razu Rembrandt czy Michał Anioł? Nie rozmawiamy tu o sztuce przez wielkie "s", ale o zwykłych grafikach, takich, które można sobie ustawić jako tapetę albo znaleźć na ilustracji w książce. Patrząc przez pryzmat "bo Picasso jak miał x lat to", skreślasz praktycznie wszystkich mniej utalentowanych od niego. Zresztą Twoje porównanie jest tak samo na miejscu, jak w dyskusji o Agonised by Love (ten sam poziom imho) wrzutka o Beethovenie.


Halo halo przykład był okraszony komentarzem o tym ze to nie ta liga :) a ja poprostu lubie spektakularne porównania XDDDD


Gothycka Mucha wrote:
Kicz z definicji jest tandetny, Zawsze. Różnica tylko w ilości poświęconej na jego stworzenie inteligencji, która sprawi, że inteligentny odbiorca będzie od razu wiedział, że coś jest zrobione celowo czy nieswiadomie.

Kicz nie musi byc tandetny, przynajmniej wedlug mnie XDDD
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Ergo
Administrator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 41
Zodiac: Taurus
Joined: 11 Apr 2004
Posts: 1714

PostPosted: 09-02-2009, 10:44    Post subject: Quote selected Reply with quote

Zlosnica wrote:
Kicz nie musi byc tandetny, przynajmniej wedlug mnie XDDD

kicz to kicz ;-)

Zlosnica wrote:

A tu sobie wypraszam ;) nic takiego nie napisalam, chwala wszystkim ktorzy moga się utrzymywac z robienia tego co kochają (niestety ja nie mam tak dobrze ;/)

takie wrazenie odnioslem czytajac twojego pierwszego posta, byc moze mylne, ale tak go zrozumialem
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website Yahoo Messenger MSN Messenger Skype Name Tlen login
Gothycka Mucha
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 18 Jul 2004
Posts: 1152
Location: Miasto Kominów

PostPosted: 09-02-2009, 10:48    Post subject: Quote selected Reply with quote

Zlosnica wrote:
Halo halo przykład był okraszony komentarzem o tym ze to nie ta liga :) a ja poprostu lubie spektakularne porównania XDDDD


Tylko że to nie ma sensu - bo jaki sens ma porównanie kompletu garnków z porcelanowym serwisem?

Zlosnica wrote:
Kicz nie musi byc tandetny, przynajmniej wedlug mnie XDDD


Kopaliński sądzi inaczej:

Kicz - bezwartościowy obraz, utwór lit., film; por. szmira.
Etym. - nm. Kitsch 'jw.; lichota, tandeta'; określenie powstałe ok. 1870 r. w monachijskich kołach malarskich (o obrazach).


(podkreślenia moje)
Back to top
View user's profile Send private message
Zlosnica


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 46
Zodiac: Pisces
Joined: 31 Jan 2009
Posts: 24
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 09-02-2009, 11:06    Post subject: Quote selected Reply with quote

Gothycka Mucha wrote:
Kopaliński sądzi inaczej:

Kicz - bezwartościowy obraz, utwór lit., film; por. szmira.
Etym. - nm. Kitsch 'jw.; lichota, tandeta'; określenie powstałe ok. 1870 r. w monachijskich kołach malarskich (o obrazach).

No tak z Kopalińskim polemizowac nie bede, nie moja liga ;)))
Ale pomijając definicje, tandetne sa dla mnie np. osoby na Castle Party które tuz przed festiwalem odwiedzaja osiedlowy pornoshop i tam kompletuja garderobe, czesto nie korzystając nawet z lustra ;) , a juz tylko kiczowate są te których image jest przemyslany od poczatku do końca (z korzystaniem z lustra włacznie)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Ergo
Administrator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 41
Zodiac: Taurus
Joined: 11 Apr 2004
Posts: 1714

PostPosted: 09-02-2009, 11:16    Post subject: Quote selected Reply with quote

a no jasne, ze to jest kiczowate, tylko troszke zboczylismy z tematu roya i tej panny jak jej tam ;-)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website Yahoo Messenger MSN Messenger Skype Name Tlen login
Zlosnica


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 46
Zodiac: Pisces
Joined: 31 Jan 2009
Posts: 24
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 09-02-2009, 11:23    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ergo wrote:
a no jasne, ze to jest kiczowate, tylko troszke zboczylismy z tematu roya i tej panny jak jej tam ;-)


Ale to tylko dobrze o nas świadczy ^^ nie zamykamy sie w ciasnych ramach akademickiej dyskusji hihihihihi
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
LadyBergamoth


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 46
Zodiac: Aries
Joined: 01 Aug 2006
Posts: 98
Location: Poznań

PostPosted: 09-02-2009, 17:08    Post subject: Quote selected Reply with quote

Kopaliński! Jak miło, że ktoś jeszcze cytuje moich mentorów ;)
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Kota


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 43
Zodiac: Aquarius
Joined: 12 Nov 2005
Posts: 60
Location: Nikądy

PostPosted: 11-02-2009, 15:51    Post subject: Quote selected Reply with quote

hehe, czy ja mam coś nie tak z awatarem? Gdzie sie nie odezwe to dyskusja na minimum 2 strony :P (zart)

A propo kiczu odbiegając od Panny Frances

kicz jest niestety równoznaczny z tandetą, choć i owszem próbowano go niejako "wybielić", by nie był tak jednoznacznie kojarzony tym, że stał się po prostu modny w swopim okresie :)

a tyeraz nawiązując do Frances:
właśnie z powodu tegoż, że kiczi tandeta to ot samo nie zgodzę się z twoerdzeniem, że jej prace są kiczowate, bo imho tandetne nie są. Jest tu i owszem pewna nie dla wszystkich ujmująca dbałośc o szczegóły i temat bliski powieściom grozy jak i gotyckim.

Nie musi i jakze sie ciesze, ze nie wszystkim sie podoba!!
Back to top
View user's profile Send private message
LadyBergamoth


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 46
Zodiac: Aries
Joined: 01 Aug 2006
Posts: 98
Location: Poznań

PostPosted: 11-02-2009, 16:27    Post subject: Quote selected Reply with quote

W kontekście dyskusji to raczej ja mam coś nie tak z avatarem ;D
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Gothycka Mucha
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 18 Jul 2004
Posts: 1152
Location: Miasto Kominów

PostPosted: 11-02-2009, 19:39    Post subject: Quote selected Reply with quote

E tam ;) Mnie się on np bardzo podoba ;)
Back to top
View user's profile Send private message
Zlosnica


Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 46
Zodiac: Pisces
Joined: 31 Jan 2009
Posts: 24
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 11-02-2009, 22:51    Post subject: Quote selected Reply with quote

LadyBergamoth wrote:
W kontekście dyskusji to raczej ja mam coś nie tak z avatarem ;D

Z Twoim awatarem jak najbardziej wszystko w pożądku ^^

Kota wrote:
kicz jest niestety równoznaczny z tandetą, choć i owszem próbowano go niejako "wybielić", by nie był tak jednoznacznie kojarzony tym, że stał się po prostu modny w swopim okresie :)


Mimo przywoływania tu wielkich autorytetów nie mogę do końca zgodzic się z tyn zdaniem. Kicz może się podobac lub nie, wzbudzac rózne uczucia od zachwytu po pełne zniesmaczenie i może, ale wcale nie musi byc tandetny. W moim całkowicie subektywnym odczuciu tandeta kojaży sie z estetyką bazarkową: ciuchy, obrazki z ruchomymi i wydajacymi dźwięki wodospadami, "przesliczne" durnostoje z wszystko po 5 zl etc. Ale nigdy nie nazwę tandetnymi obrazków malowanych przez np. Pana D. Milińskiego mimo że są masowo tworzonym kiczem ku uciesze gawiedzi, która pragnie posiadac dzieło sztuki na własnośc. I taka jest własnie dla mnie różnica między kiczem ,a tandetą. I nadal będę twierdzic że pani Frances jest tandetna, a pan Royo tylko kiczowaty (chociaż po dokladniejszym zglębieniu tematu tego pana, muszę przyznac że niektóre obrazki są naprawdę niezłe)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Goto page « Previous  1, 2
Forum Index » Sztuka » Victoria Frances

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group