View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Gothycka Mucha Moderator
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 18 Jul 2004 Posts: 1152 Location: Miasto Kominów
|
|
Back to top |
|
|
bestia
Gender: Age: 36 Zodiac: Joined: 10 Jun 2004 Posts: 293 Location: otchłań
|
|
Back to top |
|
|
NocturnalGirl Współpracownik
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 14 Apr 2004 Posts: 1598 Location: Częstochowa
|
|
Back to top |
|
|
Rucok-San
Joined: 11 Apr 2004 Posts: 150 Location: Danzig
|
|
Back to top |
|
|
Dragoria
Joined: 26 Jun 2004 Posts: 11
|
Posted: 10-09-2004, 12:48 Post subject: |
|
|
Zaden Tchaikovsky... Piotr nie byl zadnym anglosasem, ani i my nie jestesmy, wiec zachowajmy poprawnosc pisowni, albo te oryginalna - Czaikovsky - albo polska - Czajkowski.
Co do glownego watku.
Muzyka klasyczna to gigant nie do pobicia przez zadna inna galaz muzyki, glownie za sprawa tego, ze tworzna byla wylaczenie przez ludzi oddanych tylko jednemu - kompozycji - a dziela najczesciej sluchane dzis to utwory najwiekszych geniuszy, vide Bach, Mozart, Beethoven. Rzadko juz docenia tych mniej znanych, jak chocby Suppe, Pachelbel, Albinoni, Massenet, Satie, ktorzy takze maja swoje perelki. Sam coprawda najbardziej lubie i doceniam Chopina za zrewolucjonizowania gry na fortepiania, dotad niepowtarzalnego stylu kompozycji i geniusz nie tylko muzyczny. Kocham jego nocturny, szczegolnie cis-moll, Es-Dur i Des-Dur. Uwielbiam jego koncert fortepianowy e-moll, ktory uwazam, za najgenialniejsza kompozycje fortepianowa po 12. etiudzie op. 10 "Rewolucyjnej", ktora pewnie wszyscy tu znaja. Cenie to, ze nawet tak proste utwory jak "Berceuse" (czyt. berkez - kołysanka), wymagają niesamowitej wrażliwości i umiejętności aby je wlasciwie zagrac. Za bardzo nie przepadam za Mazurkami Fredzia, srednio przypadlo mi tez do gustu jego bolero, ale ciezko tez, zeby wszystkie kompozycje autora przypadaly komus do gustu.
Zaraz potem jest Beethoven, glownie za jego symfoniczne utwory, a najbardziej chyba koncert skrzypcowy D-Dur opus bodajze 66., nigdzie nie slyszalem rownie pieknej i przejmujacej solowki na skrzypce...
Wszystkie, bez wyjatku, symfonie. Sonaty fortepianowe i sonata na wiolonczele i fortepian, cesarski koncert fortepianowy. Nie przepadam natomiast za "Fidelio", jedyna opera jaka napisal Beethoven.
Czajkowski za pelne magii suity, w szczegolnosci za "Dziadka do Orzechow", za 1. koncert fortepianowy, stawiany przeze mnie prawie na rowni z e-moll Chopina, a bijacy na leb wszystkie smetne koncerty fortepianowe Rachmaninova i Prokofieva.
Mozart za 40. i 41. symfonie, za sonaty fortepianowe, za melodie o jedzeniu kanapek z maslem, za "Mala Nocna Muzyke", koncert na rog i orkiestre oraz za rubasznosc i frywolny tryb zycia ow kompozytora, ktory hulaką był nieprzeciętnym;)
Liszt za jego rapsodie wegierskie, a w szczegolnosci 10. Za jego preludia i poematy symfoniczne. Nie przepadam natomiast za jego dzielami fortepianowymi, chyba pech sprawil, ze czesc swojego zycia gonil za doskonaloscia Chopina i troszke niszczylo to jego oryginalnosc.
Serocki za najtrudniejsze i najfajniejsze preludia fortepianowe i za to, ze jednak klasyczna muzyka wspolczesna moze sie podobac;)
Benjamin Britten, za najpiekniejsze marzenia symfoniczne i pelne magii brzmienia orkiestrowego pizzicato, celst, wibrafonow i rogow...
Christofer Johnson za umiejetne wykorzystania orkiestry w metalu;) Podobniez Haggard i Martin Powell;)
Bacha cenie i szanuje za zrewolucjonizowanie muzyki, za stworzenie nowego spojrzenia na tąże i pokazania jak polifoniczny moze byc utwor. Lubie jego koncerty brandenburskie, suite D-Dur, ale poza tym Bach jest dosc nudny... Jego utwory fortepianowe sa czystym popisem podobniez utwory organowe z pewnymi wyjatkami, takimi jak kultowa Toccata I Fuga d-moll, C-Dur, czy tez preludium i Fuga a-moll, b-moll.
Jest jeszcze wielu kompozytorow i wiele kwestii, ktore chcialbym poruszyc, ale niestety musialbym tu posiedziec, jeszcze do wieczora;) Ale na pewno jeszcze sie odezwe, wiec nie cieszcie sie za wczasu;P |
|
Back to top |
|
|
ebris
Gender:
Joined: 27 Jun 2004 Posts: 7 Location: Wrocław
|
|
Back to top |
|
|
Ćma
Joined: 01 Jul 2004 Posts: 292 Location: Wrocław
|
|
Back to top |
|
|
seth
Gender: Age: 38 Zodiac: Joined: 26 Jun 2004 Posts: 87 Location: Dz-Wo / Warsaw
|
|
Back to top |
|
|
Nag
Joined: 16 Sep 2004 Posts: 29
|
|
Back to top |
|
|
Saga Moderator
Gender: Age: 42 Zodiac: Joined: 04 May 2004 Posts: 231 Location: Łódź
|
|
Back to top |
|
|
Myst
Gender: Age: 44 Zodiac: Joined: 12 Aug 2004 Posts: 770 Location: Jelenia Góra
|
Posted: 11-11-2004, 20:13 Post subject: |
|
|
Ja tam musiałem przez muzykę klasyczną przechodzić w szkole muzycznej i wiecie co? - SPODOBAŁA MI SIĘ!!! Od tamtej pory bardzo lubię czasem posłuchać sobie wielkich i natchnionych dzieł. W szczególności uwielbiam i zawsze na pierwszym miejscu stawiam Edwarda Griega i jego Suitę "Peer Gynt" Zaraz potem mam oczywiście głęboko w moim umyśle jego wspaniały Koncert Fortepianowy nr. 14. Dalej bardzo podoba mi się Vivaldi oczywiście Cztery Pory Roku no i niesmiertelny Wagner - tego kompozytora łykam w całości bez zmrużenia oka (Walkiria, Karły Nibelungi - wszystko poprostu). Jest jeszcze kilku kompozytorów oprócz tych moich ulubionych, jak np. Strawiński, Liszt, Mozart czy Modest Musorgski których tez czasem lubię posłuchać.
A co do tego, że metal to współczesna muzyka klasyczna to ja się zgadzam w 100% Wystarczy spojrzeć jak nieświadomie nawet zespoły, w szczególności heavy i powermetalowe, czerpią z klasyków, zwłaszcza z Vivaldiego. Posłuchajcie solówek gitarowych w Avantasii a potem np.: Jesieni Vivaldiego. - Porównanie narzuca się samo :)
A co do zangielszczania nazwisk, to jestem temu całkowicie przeciwny - Polacy nie gęsi... |
|
Back to top |
|
|
Anya
Gender: Age: 40 Zodiac: Joined: 20 Aug 2004 Posts: 59 Location: Poznań
|
|
Back to top |
|
|
Skuld
Gender: Age: 41 Zodiac: Joined: 06 Oct 2004 Posts: 114 Location: Slavland :P
|
|
Back to top |
|
|
Aventya
Joined: 16 Nov 2004 Posts: 71 Location: Jelenia Góra
|
|
Back to top |
|
|
ValGaur
Joined: 04 Oct 2004 Posts: 4 Location: Kraków
|
|
Back to top |
|
|
|