FAQFAQ   SearchSearch   MemberlistMemberlist   UsergroupsUsergroups  <strong>Gallery</strong>Gallery  RegisterRegister   ProfileProfile   Log in to check your private messagesLog in to check your private messages   Log inLog in 
INDEX PAGE

Poszukujemy osób, które jeśli mają ku temu ochotę zajęły się publicystyką, recenzjami płyt muzycznych, korektą stylistyczną tekstów, redagowaniem biografii zespołów, newsami oraz wszystkim tym, co wam przyjdzie do głowy, a uważacie, iż powinno znaleźć swoje miejsce na portalu. kontakt: admin@darknation.eu
Ostatnio na forum
1. Forum zdechło?
04-02-18, 04:25 - Piottr
3. Ambient Collage #8
30-11-16, 02:06 - yy28
4. Ambient Collage #7
29-05-16, 21:05 - yy28
5. Mgla (The Mist)
04-05-16, 15:00 - Vexatus
6. Achaja
04-05-16, 14:54 - Vexatus
Forum Index » Odnośnie Portalu » Biografie » Rammstein
Goto page 1, 2  Next »
Post new topic   Reply to topic
View previous topic :: View next topic  
Author Message
Rucok-San


Offline 



Joined: 11 Apr 2004
Posts: 150
Location: Danzig

PostPosted: 03-10-2004, 01:27    Post subject: Rammstein Quote selected Reply with quote

Kiedy po raz pierwszy miałem okazję usłyszeć tytułową kapelę, byłem jeszcze dzieckiem, które nie miało zielonego pojęcia o metalu, z czym się to je, na jakie gatunki się owo pojęcie muzyczne składa i czego się w ogóle można spodziewać... Oczywiście każdy kiedyś zaczyna, o ile w ogóle zacznie. Na początku na takich kapelach jak Metallica, AC-DC, Korn czasem sięgnie po starsze kapele, prekursorów gatunku metalowego, obecnie zaszufladkowanych pod ciekawą nazwą Heavy Metal. Ale to jeszcze nie znaczy, że ma jakieś pojęcie na ten temat. Wszelako jednak z Rammstein'em miałem dość ciekawą historię. Jak każdemu wyjadaczowi mrocznej muzyki wiadomo kapela ta powstała w połowie lat dziewięćdziesiątych. Założyli go Richard Bernstein, Oliver Riedel i Christoph Shneider zapraszając do współpracy Tilla Lindemana, który miał zająć się śpiewem, a także Christiana Lorenza i Paula Landersa. Nazwa zaś jest związana z tragedią, która miała miejsce w mieście zwanym Ramstein. Tak oto ku czci katastrofy lotniczej powstał ich pierwszy utwór “Rammstein”, a tym samym nazwa formacji.

Już długo przed nagraniem pierwszego albumu występowali z koncertami, teraz trasy nasiliły się. Grali m.in. z grupą Project Pitchfork i jako support przed Clawfinger (z którym jeszcze kilka razy będą koncertować). Na początku 1996 r. ukazał się - drugi po "Du riechts so gut" - singiel "Seeman". Niemal przez cały rok zespół dawał koncerty (m.in. support przed Clawfinger w Austrii i Szwajcarii, występy przed The Ramones, trasa po Niemczech, podczas której zespół zagrał 14 koncertów, a także występy na kilku festiwalach). Ich debiutancki album ukazał się w roku 95 pod tytułem “Herzeleid”. Na krążku znajduje się aż dziewięć utworów plus dwa bonusowe promujące film Davida Lyncha “Lost Highway” oraz jeden promo z singla “Du Riechst So Gut”. Trzeba przyznać, że odwalili kawał dobrej roboty specjalnie na rzecz “Zagubionej Autostrady”. Perfekcyjna gra na gitarach oraz perkusji, doskonale pasuje do mroku panującego w filmie. Ma się wrażenie, że sytuacja przerasta widza, a to nie tylko za sprawą samej akcji ale też właśnie fachowo odgrywanej scieżki dźwiękowej przez kapelę... Tak właśnie zaczynała owa niemiecka formacja.

Ja natomiast po raz pierwszy - jak już wcześniej pisałem - miałem okazję się z nimi zetknąć nieco później. Miało to miejsce gdy na ekranach naszych “kapliczek” miał swoją premierę – chyba przez wszystkich ukochany utwór - “Engel” promujący drugi album. Sceneria teledysku nasuwa na myśl skojarzenie z filmem “From Dusk Till Down”. W istocie rzeczy właśnie taki charakter miała mieć ich kolejna płytka, zatytułowana “Sehnsucht” (“Tęsknota”). Mroczny, brudny, całość obfita w ciężkie brzmienia, gdzieniegdzie dopieszczona żeńskim wokalem. Krążek ukazał się na sklepowych pułkach w październiku 1997 r. Płyta zdobyła status złotej, podobnie jak singiel “Engel”, a następnie platynowej.

Zespół znów zajął się koncertowaniem i na kolejną płytę trzeba było poczekać do połowy 1999 r.
Wówczas to wydana zostaje "Live aus Berlin" - płyta z zapisem koncertu. Szczególnie wartościowa jest kaseta video bądź płyta DVD, na których w pełni ukazano show, jakie towarzyszy koncertom Rammsteina. Są to koncerty niezwykle widowiskowe, pełne efektów pirotechnicznych. Na scenie płonie dosłownie wszystko, łącznie z wokalistą. Mamy więc płonącą scenografię, płonące mikrofony, płonące pałeczki Christopha, płonący płaszcz Tilla i wiele innych.

Trzecie z kolei dziecko Rammsteina to wydany w 2001 r. album "Mutter" i jego limitowana wersja zawierająca cztery utwory wykonane na żywo ("Ich Will", "Links 2 3 4", "Sonne" i "Spieluhr"). Na tej płycie zespół kontynuuje styl, który towarzyszy mu od początku istnienia. Pamiętam do dziś jak na liście przebojów undergroundowej rozgłośni radiowej jaką była Radiostacja, “Sonne” czy “Links 2 3 4” biły się o ścisłe miejsca w czołówce, a tekst “Eins, Zwei, Drei... Hier kommt die Sonne” wciąż doprowadza mnie o mrowienia na ciele. Do tego dochodzi kobiecy wokal, który jest ukojeniem dla ucha podczas pruderyjnej, bezwzględnej i brutalnej gry na gitarach muzyków.

Najnowsze dzieło Rammsteina to wydany całkiem niedawno "Reise, Reise". Na krązku znajduje się jedenaście utworów (hmmm czyżby jakaś magiczna liczba?? trzeba przyznać, że to już czwarty studyjny album a oni wciąż mają na każdym po jedenaście utworów:-P) w tym kontrowersyjne “Amerika” czy mocne acz dynamiczne Mein Teil. Z początku miałem mieszane uczucia, ale co ja będę zdradzał wam swoje wrażenia po przesłuchaniu owego krążka. Najlepiej sami się przekonajcie lub też cierpliwie czekajcie na recenzję na naszym portalu...

Muzyka Rammsteina jest bardzo prosta, surowa, oparta głównie na metalicznych riffach. Spotkałem się z wieloma opiniami na temat formacji, że grają techno metal czy tez industrial metal. Można to tak nazywać. Chociaż nie jest to jednoznaczne to pomijając ten problem, jest to muzyka bardzo charakterystyczna i nie znam zespołu, o którym można by powiedzieć, że gra podobnie do Rammsteina. Ogromnym atutem jest wokal Tilla i język niemiecki, który jest bardzo "groźnym" językiem - gdyby piosenki były śpiewane po angielsku, straciłyby wiele ze swej siły. O tej kapeli w telegraficznym skrócie można się wypowiedzieć tak jak o Manowarze - jeśli nie lubisz zbyt heroicznej muzyki to odpuść sobie lepiej słuchanie owej kapeli. Tak samo jeśli nie lubisz języka niemieckiego, znienawidzisz Rammstein.

Na koniec artykułu chciałbym zwrócić uwagę na zbliżający się wielkimi krokami w Katowickim Spodku koncert niemieckich muzyków. Wszystkich gorąco i serdecznie zapraszam na na niego, ale także na pokaz pirotechniczny, który jak to w swoim zwyczaju ma kapela na pewno będzie miał miejsce podczas tego spektakularnego przedstawienia.

Dyskografia:


Herzeleid

01 Wollt ihr das Bett in Flammen sehen? 05:17
02 Der Meister 04:10
03 Weisses Fleisch 03:35
04 Asche zu Asche 03:51
05 Seemann 04:48
06 Du riechst so gut 04:49
07 Das alte Leid 05:44
08 Heirate mich 04:44
09 Herzeleid 03:43
10 Laichzeit 04:22
11 Rammstein 04:25

Czas trwania: 49:28
Wydany: 1995-09-24

Sehnsucht

01 Sehnsucht 04:04
02 Engel 04:24
03 Tier 03:47
04 Bestrafe mich 03:38
05 Du hast 03:55
06 Bück dich 03:22
07 Spiel mit mir 04:46
08 Klavier 04:24
09 Alter Mann 04:24
10 Eifersucht 03:37
11 Küss mich [Fellfrosch] 03:30

Czas trwania: 43:51
Wydany: 1997-08-22


Mutter

01 Mein Herz brennt 04:39
02 Links 2 3 4 03:36
03 Sonne 03:32
04 Ich will 03:37
05 Feuer frei! 03:11
06 Mutter 04:42
07 Spielühr 04:46
08 Zwitter 04:17
09 Rein raus 03:09
10 Adios 03:49
11 Nebel 04:54

Czas trwania: 44:12
Wydany: 2001-04-02


Reise, Reise

01 Reise, Reise 4:11
02 Mein Teil 4:32
03 Dalai Lama 5:38
04 Keine Lust 3:42
05 Los 4:25
06 Amerika 3:46
07 Moskau 4:16
08 Morgenstern 3:59
09 Stein um Stein 3:56
10 Ohne dich 4:32
11 Amour 4:50

Czas trwania: 47:47
Wydany: 2004-09-27


Last edited by Rucok-San on 18-10-2004, 18:00; edited 1 time in total
Back to top
View user's profile Send private message
Vampire


Offline 



Joined: 02 Sep 2004
Posts: 5
Location: Rzeszów

PostPosted: 15-10-2004, 14:27    Post subject: Quote selected Reply with quote

Rammstein... Polubilam ich niedawno aczkolwiek bardzo mocno i oczywiscie wybieram sie do katowickiego Spodka! Mam dopiero tylko dwa albumy [ 'Mutter' i 'Reise,Reise' no i pare mp3 sciagnietych ] uwazam iz Mutter jest choc troche lepsza. Reise, Reise jeste mojim zdaniem za spokojne [ przynajniej na moje potrzeby ] choć Mein Teil jst calkiem spoko,ale i tak Ich Will i Feuer Frei! rządzą.

Kto sie jeszcze, na to z pewnościa niezapomniane widowisko w Spodku,wybiera?
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
lady.macabre


Offline 



Joined: 17 Aug 2004
Posts: 19
Location: czestochowa

PostPosted: 16-10-2004, 13:21    Post subject: Quote selected Reply with quote

Najlepsze są AMERIKA i MOSKAU............ REISE,REISE też. Ale Mutter była z deczka lepsza.
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail
Nag


Offline 



Joined: 16 Sep 2004
Posts: 29

PostPosted: 26-10-2004, 23:47    Post subject: Quote selected Reply with quote

Nie słyszałeś? Rucok?Hm
Takie TancTehnologiczne podejście do rifów to stary wynalazek!
Np.; obcych seksownych kolesi
White zombie i Revolting Coks w U.S.
A Laibach w jugosławi,...

Dla mnie rammstein jest na tyle nudny,
ze jak chcę H/C to wolę Psychodramę.
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Rucok-San


Offline 



Joined: 11 Apr 2004
Posts: 150
Location: Danzig

PostPosted: 27-10-2004, 09:58    Post subject: Quote selected Reply with quote

heh ja o czym innym ty o czym innym, a w rezultacie przyjdzie nam sie pobic na slowa, przyznaj sie w jakim celu piszesz puste slowa?? bo miales zly dzien i chcesz kogos powkurwiac? bo twoim skromnym zdaniem kogos wypowiedz tobie nie pasowala i teraz bedziesz bredzil... jesli Laibach albo White Zombie przypominam choc troche Rammsteina to pozostaje mi gratulowacv tobie doskonalego sluchu... :] pozdrowionka
Back to top
View user's profile Send private message
Naberios


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 35
Zodiac: Gemini
Joined: 19 Oct 2004
Posts: 3
Location: Silesia

PostPosted: 13-11-2004, 19:21    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ja z Rammstein zetknąłem się w 2001 roku. Kumpel pokazał mi płytę Mutter, do dziś uwielbiam ten zespół i obowiązkowo jadę do spodka :)
Back to top
View user's profile Send private message
Myst


Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 44
Zodiac: Capricorn
Joined: 12 Aug 2004
Posts: 770
Location: Jelenia Góra

PostPosted: 13-11-2004, 20:20    Post subject: Quote selected Reply with quote

A ja nie trawię tej kapeli tak jak całego takiego grania. To jest oczywiście moje zdanie na ten temat. Nie obrażam i nie najeżdżam na nic ani na nikogo. Nie lubię i już! o co się bić? :)
Back to top
View user's profile Send private message Send e-mail Visit poster's website
till


Offline 



Joined: 09 Dec 2004
Posts: 1

PostPosted: 09-12-2004, 17:18    Post subject: Quote selected Reply with quote

Nag wrote:
Nie słyszałeś? Rucok?Hm
Takie TancTehnologiczne podejście do rifów to stary wynalazek!
Np.; obcych seksownych kolesi
White zombie i Revolting Coks w U.S.
A Laibach w jugosławi,...

Dla mnie rammstein jest na tyle nudny,
ze jak chcę H/C to wolę Psychodramę.
Back to top
View user's profile Send private message
tom000


Offline 



Joined: 16 Dec 2004
Posts: 4
Location: Skoczów

PostPosted: 16-12-2004, 20:45    Post subject: Quote selected Reply with quote

Rammstein byl jednym z pierwszyczh Hard Rockowych klimatow, jakie sluchalem. Jednak wlasciwie nigdy nie bylem jakims szczegolnym fanem tego zespolu. Byl dla mnie na podobnym poziomie co inne.
Back to top
View user's profile Send private message Visit poster's website
Ćma


Offline 



Joined: 01 Jul 2004
Posts: 292
Location: Wrocław

PostPosted: 17-01-2006, 23:47    Post subject: Quote selected Reply with quote

Heh... od nich zaczeła się moja przygoda z mocniejszą muzyczką :) Moim zdaniam są nie do pokonania i jedyni w swoim rodzaju! Słucham ich już 5-6 lat i w ogóle nie czuję znużenia, wręcz przeciwnie - to zazwyczaj niedosyt (szczególnie po dłuższej przerwie w słuchaniu:)
Najbardziej podobają mi się (ex equo) albumy Mutter i Sehnsucht (są przeboskie po prostu;).
Jak Reise Reise utrzymało jeszcze jako taki wysoki poziom, tak ostatni album (Rosenrot) to dla mnie niewypał :( ...no chyba, że muszę się osłuchać, ale wątpię (niestety)

Pozdrawiam - Ćma :)
Back to top
View user's profile Send private message
Aaricia_de_Goth
Redaktor

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 47
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Aug 2004
Posts: 810
Location: Scunthorpe UK

PostPosted: 18-01-2006, 00:04    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ćma wrote:
tak ostatni album (Rosenrot) to dla mnie niewypał

dla mnie też , nie potrafię zrozumieć czym na Rosenrot ludzie się zachwycają......a próbuję .
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Gothycka Mucha
Moderator

Offline 
Gender: Gender:Male
Age: 40
Zodiac: Sagittarius
Joined: 18 Jul 2004
Posts: 1152
Location: Miasto Kominów

PostPosted: 18-01-2006, 01:24    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ej, nie bądźcie takie surowe - to przecież nie jest pełnoprawny album, ale jedynie zbiór odrzutów z sesji do Reise Reise i Mutter. A jak na tego typu wydawnictwo jest to i tak najwyższa półka :)
I tak, bardzo lubię tą płytę :)
Back to top
View user's profile Send private message
Gakasha


Offline 

Age: 45
Zodiac: Scorpio
Joined: 04 Apr 2005
Posts: 153

PostPosted: 18-01-2006, 01:51    Post subject: Quote selected Reply with quote

Słucham R+ praktycznie od początku czyli od Herzeleid i jak do tąd podobała mi się ich ewolucja. Niestety rożenrot mnie zawiódł. Po odsłuchaniu Benzin w czerwcu miałam nadzieje na podobne mocne kawałki na płyche. Niestety ten nowy albym to prawie dno, wiem że do odpad ale czy właśnie z tego powodu nie powinien pozostać w szufladzie? To troche tak jak ochłap rzucony psu żeby się doczepił, pies się cieszy i pan też w tym przypadku z kasy ze sprzedarzy.
Back to top
View user's profile Send private message
Ćma


Offline 



Joined: 01 Jul 2004
Posts: 292
Location: Wrocław

PostPosted: 19-01-2006, 12:47    Post subject: Quote selected Reply with quote

W sumie nie można powiedzieć, że cały Rosenrot jest do kitu...3 może 4 piosenki są dobre....ale reszty po prostu nie mogę słuchać :|
Moim zdaniem żeden zespół nie powinien wydawać nieprzemyślanych albumów. Psuje to to ciężko wypracowany dobry wizerunek.
Back to top
View user's profile Send private message
Aaricia_de_Goth
Redaktor

Offline 
Gender: Gender:Female
Age: 47
Zodiac: Cancer
Joined: 13 Aug 2004
Posts: 810
Location: Scunthorpe UK

PostPosted: 19-01-2006, 12:56    Post subject: Quote selected Reply with quote

Ja tam się zgadzam z Cmą i Gakashą..... wogóle mam poczucie ,ze skoro jak mówisz Mucho to 'odrzuty', to dla mnie znaczy ze wydany jest dla kasy .... by nie zapomnieć przpadkiem o idolach...... Nie lubię takich sklejonych na siłę płyt , tak jak wydawnictw typu " The best of..."
Back to top
View user's profile Send private message Skype Name
Display posts from previous:   
Post new topic   Reply to topic All times are GMT + 1 Hour
Goto page 1, 2  Next »
Forum Index » Odnośnie Portalu » Biografie » Rammstein

 
Jump to:  
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group