Po dobrze przyjętym debiucie Yarka w barwach Generatora, słuchacze otrzymują kolejną płytę artysty: "Organix". Album od samego początku przynosi satysfakcjonujące, pełne, bogate brzmienie: udany melanż barw analogowych i komputerowych. Yarkowi na dobre udaje się przerzucić pomost między tradycyjną elektroniką sekwencyjną, wyrafinowanymi suitami JMJ oraz frankfurckim chill-outem. Szczególnie warto zwrócić uwagę na frapujące utwory "Delfin" (na tle motywów rodem z Berlina pojawiają się na scenie wokalne sample z miejsca kojarzące się z mrocznym ambientem projektu Monolake), "Lachemma" (swoisty hołd dla Klausa Schulze czasów "Farscape" i "Contemporary Works") oraz "Wiena"…
Więcej informacji na:
www.generator.pl