Marek Marchoff,
Ingrid Swen oraz
Rafał Janus powracają z nowym albumem. To już czwarty krążek wydany pod nazwą
23 Threads. Pokazuje jednak zupełnie inne niż do tej pory oblicze zespołu. To pewnego rodzaju ucieczka od dotychczasowej formuły opartej na łączeniu dark folku z kraut rockiem.
Czego zatem można spodziewać się na „
I Woke Up Dawn”? Ten album to hołd złożony protoplastom ciężkiego grania. Sami muzycy mówią, że jest to album doomowy. Niewątpliwie w tych 9 kompozycjach, da się odczuć inny niż do tej pory ciężar; na pierwszy plan wysuwają się gitary i linie basu, gęste walcowate riffy przeplatają się z opętańczymi wokalami. W tle snuje się atmosfera psychodelii na modłę lat 70. To jednak stanowi pewnego rodzaju punkt wyjścia, kreację, którą trio posługuje się, aby realizować swoje pomysły i wplatać znany z dotychczasowych nagrań własny język muzyczny. Warto nadmienić, że w jednym z utworów pojawia się gościnnie Zenial, który dokonuje własnej interpretacji, dekonstruując zapis stworzony wcześniej przez muzyków 23 Threads, co daje ciekawy efekt spójny z całością, a tym samym potwierdza pewnego rodzaju złożoność przyjętej przez zespół konwencji. Zaczerpnięte z motta zawartego na „I Woke Up Dawn” określenie Occult Macabre Doom najlepiej oddaje charakter niniejszej publikacji.
Album wydany w digipacku w kształcie krzyża w limitowanym do 250 kopii nakładzie.
www.zoharum.com
www.alchembria.pk