O tym wydarzeniu mówiono od dawna... Fani na to wydarzenie oczekiwali od dawna, a oczekując obgryzali paznokcie, dywagowali, spekulowali i mieli nadzieje, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, że koncert się odbędzie, zespoły dotrą i publika dopisze. I stało się tak, że koncert się odbył w składzie zapowiadanym, publika dopisała aż nadto (jak na rodzime warunki), światło i nagłośnienie ani razu nie zazgrzytały (jak na rodzime warunki raczej nie przystało), bufet spełnił wymagania a ochrona nikogo nie pobiła. Trzema słowami: kataklizmu nie było!
Impreza podle zapowiedzi miała rozpocząć się o godzinie 19, jednak z przyczyn dla mnie niewiadomych rozpoczęła się z ponad godzinnym opóźnieniem. Jako pierwszy wystąpił krajowy Controlled Collapse o którym mówi się, że to odpowiedź na Suicide Commando... Wydaje mi się, iż tego typu porównania są głęboko krzywdzące, niezależnie od tego ile w nich prawdy, jednak... W tym wypadku ważnym jest, iż projekt sprostał zadaniu, odpowiednio rozgrzewając i podstrajając publiczność, dość gromko gwarzącą się w foyer miast pod sceną.
W następnej kolejności zagrał brytyjski KLOQ. Panowie w dwuosobowym składzie dali króciutki lecz niezwykle treściwy popis, prezentując electro miłe dla ucha a nawet oka. Wokalista Greg C. wykazał się ogromną żywiołowością oraz wyczuciem i pomysłem w kontakcie z publicznością. Efektem, spotęgowany żar wśród coraz liczniejszego tłumu pod sceną.
Repaer... Niemiecki duet zaskoczył powerem (zapewne nie tylko mnie), skopał i należycie podniósł poziom adrenaliny tak, by ten nie opadł aż do końca imprezy. Klawiszowiec wygrywając swoje electro-tech staccato doskonale uzupełniał się z wokalistą Vasim co dało się odczuć w rewelacyjnym "Robuste Maschine". Vasi dawał z siebie wszystko, świetnie lawirując po scenie, mimo swej tuszy i... I zaprawdę, panowie z Reaper wypadli przepotężnie. Hell, yeah!
Godzina zero nastała. Po niezbyt długich przygotowaniach technicznych, na scenę wypadła gwiazda wieczoru... Combichrist! I zaczęło się. Pod sceną zgęstniało, temperatura się podniosła, poziom płynów w organizmach opadł, spotęgował się nacisk na mą klatkę piersiową i plecy. Andy LaPlegua wsparty przez resztę terrorystów, klawiszowca i dwócz perkusistów dali potężne show (akurat nic to nowego), brzmieniem i oprawą sceniczną drąc pasy ze swych fanów. Andy szalał, skakał i podrygiwał, perkusiści nie popuszczali swym instrumentom, klawiszowiec naciskał na klawisze tak, iż dech im odbierało. Ot, prawdziwa rzeź i masakra, prawdziwa gratka dla prawdziwych fanów Combichrist. Po około godzinnym występie z dwoma bisami (w moim odczuciu nieco bardzo od niechcenia zagranymi), panowie z Combichrist opuścili scenę zostawiając po sobie opary, kurz i pył.
A potem było after party na którym doskonale bawili sie ci, którzy lubią (że napiszę oględnie) muzykę którą serwowali DJeje.
Cóż mogę jeszcze dodać? Impreza była na pewno bardzo udana (bezapelacyjnie, ukłon w stronę organizatorów!!!), pozbawiona większych wpadek organizacyjnych i technicznych - w szerokim tego słowa znaczeniu. Cieszył fakt, iż panowie z Combi oraz Reapera i KLOQ wyszli do ludzi na afterze, cieszył fakt, iż męska część publiki była lepiej ubrana od części damskiej, często i gęsto ocierającej się o mega kicz (poza kilkunastoma wyjątkami), cieszył fakt, iż do toalet nie wchodziło się z uczuciem obrzydzenia. Nie cieszył fakt, iż Vasi nie wystąpił w swej repaerowej masce, nie cieszył fakt, iż Combichrist nie zagrał "Enjoy The Abuse", nie cieszył fakt, iż pewnej dziewczynie zginęła torebka, nie cieszył fakt, iż w Krakowie po godzinie 19 nie można znaleźć czynnego salonu fryzjerskiego, lecz... sza!
Oby więcej tak perfekcyjnie zrealizowanych imprez.
Ogromne podziękowania i pozdrowienia dla
Blue Moon Independent Agency!!! Wspierajcie ich, kochani, bo warto!
Sugerowana tracklista utworów zaprezentowanych przez Combichrist:
1. intro (5AM Adterparty)
2. this shit will fuck you up
3. today I woke to the rain of blood
4. this is my rifle
5. intruder alert
6. electrohead
7. lying sack of shit
8. without emotions
9. red
10. give head if you got it
11. like to thank my bodies
12. are you connected
13. blut royale
14. get your body beat
15. deathbed
Wystąpili:
COMBICHRIST (US/Nor)
http://www.combichrist.eu
REAPER (DE)
http://www.reaper-music.de
KLOQ (UK)
http://www.myspace.com/kloq
Controlled Collapse (PL)
http://www.controlled-collapse.com/
Organizator:
BLUE MOON INDEPENDENT AGENCY
http://bluemoon.com.pl/