DeadMoon^ :: Dead Can Dance - Into The Labyrinth (1993)
Trudno Dead Can Dance zaklasyfikować do jakiegoś konkretnego gatunku muzycznego. Trudne jest to z tego powodu, że w swoich dokonaniach DCD łączy ze sobą elementy rocka, muzyki etnicznej róznego rodzaju począwszy od indian ameryki północnej i południowej poprzez celtyckie - walijsko-irlandzkie brzmienia, a skończywszy na śpiewach rdzennych mieszkańców afryki/australii...
Konkretnie z tym albumem jak i z muzyką Dead Can Dance'u zetknąłem się podczas sesji w Warhammera u moich znajomych na przełomie 1995 i 1996 roku, "Into The Labirynth" zostało wydane w 1993 roku. Wrażenie jakie na mnie wywarł ów album odżywa za każdym razem gdy go słucham.
"Into The Labrinth" zaskakuje już po pierwszym przesłuchaniu nie tylko różnorodnością, ale też delikatnością. Słowa "delikatność" użyłem z tego względu, że albumu słucha się z dziwną przyjemnością i jest on bardzo łatwy do odebrania przez słuchacza.
Jakie te odczucia są u odrobinę dojrzalszego człowieka po prawie 10 latach? Powiem tyle, nikt nie stworzył takiej muzyki jak DCD i trudno jest mi sobie wyobrazić, że ktoś byłby w stanie powtórzyć to co zrobili Brandon Perry i Lisa Gerard (z twórczością Lizy Gerard zetknęliscie się napewno oglądając choćby film "Gladiator")... Trudno Dead Can Dance zaklasyfikować do jakiegoś konkretnego gatunku muzycznego.
Into The Labirynth nie mozna słuchać ot tak sobie. Jest to muzyka przepełniająca słuchacza głębią dźwięków, miejscami staje się wręcz hipnotyczna lecz nie traci nic ze swego wyrazu.
Trudno jest pisać kolejno o zawartości albumu... The Ubiquitous Of Mr Lovegrove jest przejmującą, melancholijną balladą wywołującą wręcz uczucie niepewności. Irlandzkie "The Wind That Shakes The Bareley" dedykowane pamięci Maureen Copper zaśpiewane acapella, zupełnie jak niekltóre szanty jest opowieścią o typowym dla Irlandczyków losie - pięknej lecz tragicznej miłosci, którą kończy śmierć jednego z kochanków pozostawiając drugiego osamotnionego, nie mogącego pogodzić się ze stratą. The Carnival Is Over nastrojem przypomina Ubiquitous Of Mr Lovegrove, budując napięcie przez cały czas by... "wygasnąć" ;>. "Tell Me More About The Forest" jak i "How Fortunate Is The Man With None" zaśpiewane przez Brendona Perry są przejmującymi, nastrojowymi utworami pełnymi przemysleń na temat odejść, wartości i praw, które kierują życiem... W "How Fortunate Is The Man With None" opisane i wręcz w kilku słowach podsumowane są historyczne postacie charakterystyczne dla różnych kultur i czasów: Salomon Mądry, Cezar Odważny i Sokrates Szczery...
Zachęcam szczerze do wysłuchania "Into the Labyrinth" napewno nie będzie to czas zmarnowany, wręcz przeciwnie doświadczycie wspaniałej podróży ku "słodkiej melancholii" dnia wczorajszego ;>...
1. Yulunga (Spirit Dance)
3. The Ubiquitous Of Mr Lovegrove
4. The Wind That Shakes The Bareley
5. Ariadne
6. Saldek
7. Towards The Within
8. Tell Me More About The Forest (you once called home)
9. The Spiders Stratagem
10.Emmeleia
11.How Fortunate Is The Man With None
Komentarzy: 0 21.07.04 - 20:49