Wydarzenia patronowane
Strony które hostujemy
Atum
Bunkier Prod
Castle Party
Detox
Discordless
Disorder Party
DJ Hypnos
Fabryka
Hoarfrost
Insomnia Festiwal
Lame Immortelle
Lilith
Night Watch
Outofsight
Scheuermann
Silesian Electro
Synergia
Strzyga
Waroffice Prod. sklep
Ostatnio na forum
Forum zdechło?
Cytat, który najbardziej do Was trafił...
Ambient Collage #8
Ambient Collage #7
Mgla (The Mist)
Achaja
Grey Frequency - Ambient Collage #6
Kochanka Szamoty
Elizabeth Fawn - Ethereal
Abandoned Toys - Neoclassical Darkwave
The Synthetic Dream Foundation
Rasplyn
IPLEX
malutki problem
question about parties, clubs and gigs
Statystyki
Zarejestrowanych osob : 10517
Rozpoczętych wątków : 6205
Odpowiedzi : 24085
Wspieramy

D-Vision :: Bończyk / Krzywański - Depresjoniści (2005)

Pan Bończyk był wcześniej znany większej rzeszy ludzi bardziej jako aktor niż wokalista. Pana Krzywańskiego fanom Republiki przestawiać nie trzeba. Jak się okazuje, fuzja tych dwóch nieprzeciętnie uzdolnionych muzycznie postaci brzmi co najmniej bardzo dobrze.

Współpraca obu panów rozpoczęła się podczas prób do spektaklu „Kombinat” na Festiwal Piosenki Aktorskiej, w okresie jesieni oraz zimy, która przyniosła nieoczekiwaną śmierć Grzegorza Ciechowskiego w 2001 roku. Spektakl miał się stać hołdem dla Grzegorza. Wtedy właśnie miało miejsce niesamowite wykonanie przez Jacka Bończyka „Nieustannego Tanga”. Okazało się wtedy, że panowie mają podobne zapatrywania muzyczne i w 2003 roku w domowym studiu Zbyszka Krzywańskiego rozpoczęli pracę w ramach projektu Depresjoniści.

Tak mniej więcej przedstawia się w skrócie historia albumu. Jaki jest muzycznie? Otóż jest to płyta z pewnością bardzo profesjonalnie zagrana, skomponowana i nagrana. Słychać, że muzycy są ludźmi utalentowanymi.

Nie sposób uniknąć porównań do Republiki, a zatem… Generalnie Depresjoniści przedstawiają się mniej „psychodelicznie” niż Republika, za to muzyka jest bardziej hmmmm… mroczna? Nie wiem czy to dobre słowo. Raczej nie. Ale z pewnością depresyjna. I nie jest to jakiś jazgot rozrywający duszę na kawałki, czy beznamiętne śpiewanie o końcu świata. Niektóre utwory mają melodykę neutralną, jak „Tita”, a nawet optymistyczną, choć oczywiście prześmiewczo, jak „Uśmiechaj się”. W muzyce czuć mimo wszystko „opary” Republiki, a w głosie (trzeba przyznać, że dobrym) Jacka Bończyka momentami słychać samego Grzegorza. Podsumowując, myślę, że fani Republiki podzielą się, na jednych, mówiących o profanacji i drugich, którym płyta przypadnie do gustu nieprzeciętnie. Mam nadzieję, że druga grupa będzie liczniejsza.

Płyta wydaje się bardzo spójna, tworzy całość, utwory dobrze się uzupełniają. Mamy więc utwory utrzymane w średnim i szybszym tempie, jak np. „Jak pięknie”, „Uśmiechaj się”, „Moje zgubione ja”. Utwory te uzupełniane są zgrabnie przez „ballady”, takie jak „Cipramillo” czy „Kominiarz”. Ten ostatni, oprócz walorów muzycznych, jest utworem ciekawym o tyle, że muzyka została napisana przez Zbyszka wraz z Grzegorzem Ciechowskim. Utwór nie został skończony, dlatego też Republika nigdy go nie nagrała. Tekst należy do Jacka Bończyka, utwór ten jest więc prawdziwym hołdem dal Grzegorza i pomostem pomiędzy Depresjonistami a Republiką. Płytę zamyka hipnotyczne, spokojne, wręcz trochę jazz’owe, bardzo głęboko brzmiące i wypełniające dźwiękiem przestrzeń „Jestem tutaj tylko na chwilę”.

Utwory znajdujące się na płycie, doskonale oddają kunszt techniczny Zbyszka Krzywańskiego, udzielającego się też na klawiszach i odpowiedzialnego za programowanie i sampling, jak i pozostałych muzyków (doskonała technika Jakuba Nowaka na Warr guitar, będącej odmianą gitary basowej). Jacek Bończyk pokazuje nam, że potrafi śpiewać, czasem bardziej monotonnie a czasem ciekawie modulując i panując nad siłą swojego głosu. Teksty Jacka, przynajmniej dla mnie, są świetne, więc w tej roli także nie dał plamy i dostajemy zestaw naprawdę dobrych liryk, stanowiących esencję tej płyty i znakomicie współgrających z muzyką. Dodatkowo, na płycie udziela się Leszek Możdżer, którego partie klawiszowe doskonale wpasowują się w klimat nagrań duetu B&K. Ciekawostką jest, iż w utworze „Bezsenny” jest on odpowiedzialny za… synth bass.

Co do samej muzyki, utwory, tak jak wcześniej wspomniałem, tworzą spójną całość, nie oznacza to jednak, że płyta jest monolitem. Każdy utwór ma tu swoją osobowość i jest wyrazisty. Album pokazuje nam codzienne życie, widziane chłodnym okiem, w czarno-białych barwach, z dużą dozą realizmu i szczerej prawdy, której staramy się czasem sami nie dopuszczać do swojej świadomości, ubierając beznadzieję, nieszczerość, szarość i beznamiętność w słowa takie, jak „normalność” i niejako pocieszając się tym, że nikt i nic nie jest w stanie od tego uciec. Muzyka jest obrazem tekstów, te zaś znajdują odbicie w muzyce – pełna harmonia. Czasem pesymizm dźwięków, tekstów i głosu Jacka dosłownie „wylewa się” z płyty, która jest w stanie naprawdę „zarazić” poprzez ciągłą grę emocjami. Utwory potrafią ogarnąć słuchacza dziwnym skostnieniem, chwytają za gardło i wywierają duże wrażenie, szczególnie, jeśli nasze samopoczucie ostatnimi czasy podupadło…

Album powinien przypaść do gustu miłośnikom grania gitarowego, szczególnie fanom alternatywy jak i… zimnej fali! Takie jest moje subiektywne odczucie, a jest to chyba zasługa tekstów oraz, z rzadka, minimalistycznej muzyki. Płytę zaś polecam wszystkim, gdyż myślę, że warta jest przynajmniej zapoznania się z nią. Choćby tylko ze względu na ciekawe połączenie, jakie tworzą Bończyk i Krzywański. Jest to jeden z najciekawszych albumów, jakie słyszałem.

Płyta poświęcona została pamięci GRZEGORZA CIECHOWSKIEGO.

Ocena: 8,5/10

Tracklista:
1. Jak pięknie
2. Cipramillo
3. Tita
4. Moje zgubione ja
5. Uśmiechaj się
6. Kominiarz
7. Inaczej jest
8. Tracę siły
9. Bajka (On bardzo kochał ją)
10. Bezsenny
11. Jestem tutaj tylko na chwilę

Komentarzy: 0 21.10.08 - 06:07

Nie wolno wykorzystywac jakichkolwiek materiałów tej strony bez zgody autora (i/lub) administratora. Okładki płyt oraz teksty utworów zamieszczone są wylącznie w celach edukacyjnych.
Coldwave | Darkwave | Subkultura Gotycka | Gotyk | Goth | Gothic | Neofolk | Electro | EBM | Postindustrial | Industrial | Gothic Rock | Gothic Subculture