Weihan / Westwind "63 Days part VI"
Wydawca: Fluttering Dragon
Numer katalogowy: [dragon 0.39]
Rok wydania: 2006
Nośnik: 7'' EP (limit 400 szt.)

Szósta część cyklu "63 Days" poświęconego historii Powstania Warszawskiego reprezentowana jest przez projekty\zespoły Weihan oraz Westwind.

Przyznam się, że z twórczością wyżej wymienionych miałem niewielki kontakt, ograniczony jedynie do pojedynczych utworów, tak więc nie potrafię porównać materiału zawartego na "63 Days" do ich poprzednich wydawnictw.

O ile poprzednia część serii, zawierająca utwory Krępulca była w większości dość ponura i nie emanowała zbytnim optymizmem, o tyle część VI jest dużo pogodniejsza i łagodniejsza.

Utwór Weihan zdominowany jest przez klawisze, akustyczne gitary oraz męski głos wygłaszający monolog m.in. o sprawiedliwości, zwycięstwie itd. W tle pobrzmiewają werble nadając muzyce nieco marszowy, militarny charakter. Weihan niczym nowym nie zaskakuje, jednak słucha się tego utworu bardzo przyjemnie.

Część prezentowana przez Westwind wita nas dźwiękiem pianina, które następnie zaczyna zlewać się z partiami klawiszy i instrumentów perkusyjnych. Elementy te tworzą spójną, jednak dość monotonną całość. Po stosunkowo długim wstępie, podczas którego pojawiają się kolejne instrumenty nakładając się na siebie, następuje stabilizacja, trwająca prawie niezmiennie do końca utworu. Muzyka charakteryzuje się lekkością, zaryzykuję nawet stwierdzenie - przebojowością. Mimo dość długiego czasu trwania utworu (ponad 6,5 minuty) i swoistej monotonii, nie męczy.

Podsumowując: nie spodziewajcie się po tym wydawnictwie żadnych nowych, odkrywczych rozwiązań muzycznych. Są to dwa przyjemne w odsłuchu utwory, nic więcej. Moim zdaniem płyta ta skierowana jest głównie do fanów występujących na niej wykonawców oraz osób, które pragną mieć na półce cały cykl "63 Days". Pozostali mogą potraktować ją jako swego rodzaju ciekawostkę wydawniczą.

Lista utworów:
1. Weihan - 63 Days
2. Westwind - 63 Days

www.users.pandora.be/weihan
www.kerozene.phpnet.org/westwind

Pierwotnie recenzja ukazała się w internetowym magazynie Kaos Ex Machina.