Ah Cama-Sotz "The Way Of Heresy"
Wydawca: Hands Productions
Numer katalogowy: D086
Rok wydania: 2005
Nośnik: CD
Ah Cama-Sotz jest projektem Hermana Klapholza, muzyka niegdyś współpracującego z Hybryds. Na przestrzeni lat jego projekt wyewoluował od rytualnego do czegoś co można nazwać tanecznym ambientem. Taka właśnie jest ‘The Way To Heresy’.
Zaczyna się dość niewinnie: łagodne, ambientowe intro, jakiś monolog, lekko orientalny motyw, zaśpiewy… mi osobiście kojarzące się z Bliskim Wschodem.
I właściwie tak jest do końca płyty: nowoczesne, taneczne rytmy przeplatane atmosferycznymi przerywnikami pełnymi niepokojących pejzaży, sampli etc.
Jedynym minusem tego albumu jest jego długość, prawie 70 minut w takiej konwencji (disco-ambientowej) to przesada. Po pewnym czasie staje się lekko monotonny.
Nie bez powodu wspomniałem o współpracy Klapoza z Hybryds. Otóż w ewolucji muzycznej obu tych zespołów można sie doszukać punktów wspólnych, np. przejście z rytualno-ambientowych brzmień do EBM'owej rytmiki. Ale jest to lekkie uproszczenie.
Płyta godna polecenia, ale nie jest to jakaś rewelacja. Po prostu dobry krążek, bardzo dobrego projektu.
Oto jak brzmi taneczny ambient ;-).
Lista utworów:
1. 30 Siècles De Sommeil (3:58)
2. Armitangosh (4:50)
3. Elysium (3:34)
4. Nachtzehrer (5:09)
5. El Sueño De La Hora Más Oscura (3:23)
6. Upon The Face Of The Earth (3:35)
7. The Blood Is Red (4:43)
8. La Messe Noire (3:39)
9. Entierro De Los Muertes (3:24)
10. Your Darkest Soul (3:50)
11. Sodom And Gomorrha (4:17)
12. Har-Rhem (4:16)
13. While Others Cry (4:56)
14. From The Blood Of The Ancient Ones (4:47)
15. Exxtrrminate (My Way To Heresy 2005 Ce-Mix) (4:23)
16. The Last Incantation (5:01)
www.ahcama-sotz.com
www.myspace.com/ahcamasotzbatsandcats
Pierwotnie recenzja ukazała się w internetowym magazynie
Kaos Ex Machina.