Simply Dead's "Structure Of Minds"
Wydawca: Fluttering Dragon
Numer katalogowy: [dragon011]
Rok wydania: 2000
Nośnik: CD
Kiedyś Fluttering Dragon była jedną z najprężniej działających wytwórni na kontynencie europejskim. Kiedyś... Dzisiaj, poza okazjonalnie wydawanymi kolejnymi częściami "63 Days", próżno oczekiwać kolejnych pozycji ze stajni Xaka. Mam nadzieję, że Smok wyrwie się w końcu z tego marazmu i zaskoczy nas jeszcze kapitalnymi wydawnictwami.
Tymczasem zajmę się płytą, która pojawiła się na rynku dobrych kilka lat temu, jeszcze w czasach "świetności" Fluttering Dragon, gdzieś pomiędzy kolejnymi wydawnictwami Puissance i Ildfrost. Pewnie dlatego "Structure of Minds" projektu Simply Dead's przeszło nieco bez echa, a szkoda, bo to pozycja co najmniej bardzo dobra. Dwóch odpowiedzialnych za ten projekt Szwedów (Jan Boman i Per Nibell) stworzyło muzykę trochę inną od tej zwykle wtedy wydawanej pod skrzydłami Smoka. Nie jest tu zbyt mrocznie. Od czasu do czasu muzyka płynie w nieco ciemniejsze rejony, ale częściej panuje tu klimat zadumy, melancholii oraz pewnego rodzaju rozleniwienia. Pulsujący w tle bas, nastrojowe drony, czasem nienachalny rytm... Po głowie kołaczą mi się skojarzenia z Biosphere, choć nie jest to do końca to samo. Czuć tu też momentami klimat znany z płyt Aphex Twin, czasem zabrzmią dźwięki przywodzące na myśl elektronikę przedostatniej dekady zeszłego wieku... Całość okraszona jest całym mnóstwem sampli, głównie ze starych filmów science - fiction (nie wiem czy nie tak przypadkiem z filmów o przygodach profesora Quatermassa, ale ręki nie dam sobie uciąć), ale także z przemówień takich postaci historycznych jak generał MacArthur, Martin Luther King czy JFK. Wszystkie one rozrzucone są po wielkiej muzycznej przestrzeni, pojawiają się by zaraz zniknąć...
Znakomita to płyta, niesamowicie odprężająca, a jednocześnie pobudzająca wyobraźnię i projektująca odpowiednie wizje. Brak tu spektakularnych zrywów, podniosłych melodii, ale jest za to zaduma, trochę smutku, ale i pewnego rodzaju... ciepło. Tak, jeśli ktoś chce odpocząć od mroków, ciemności i innych tego rodzaju klimatów, a jednocześnie nie chce zbytnio oddalać się od muzyki, którą Kaos ex Machina się z urzędu zajmuje, chyba mógłbym mu polecić "Structure of Minds".
Lista utworów:
1. Blind
2. Campeches
3. Presence
4. The Triumph Of The Will
5. Structure Of Minds
6. Threads Of Destiny
7. Pepperland Sweet
8. We Breathe As One
9. Conquer The Stars
10. 876 7:07
11. Closing
www.serpent.com.pl
Pierwotnie recenzja ukazała się w internetowym magazynie
Kaos Ex Machina.