Gothycka Mucha :: 1984 - 4981 (2007)
Są płyty, które zmieniają świat. Są płyty, które potrafią wywrócić muzyczny świat o 180 stopni. Są wreszcie płyty, które może nie robią powyższego, ale i tak stanowią klasę samą w sobie i pamiętać się będzie o nich latami. I do tej właśnie kategorii należy płyta 4891 legendy polskiej zimnej fali - 1984.
Tym razem zespół prowadzony przez niezmordowanego w swej konsekwencji Piotra "Mizernego" Liszcza objawia się słuchaczowi jako duet - tym drugim jest znany m.in. z Agressivy 69 i NOT Robert Tuta - i obu panów bardzo wyraźnie słychać.
To wciąż jest 1984 jakie znamy z wcześniejszych dokonań - wątpliwości nie pozostawiają utwory takie jak Zimna Kraina czy zamykający płytę Człowiek. Echa dawnego brzmienia zespołu pojawiają się też w utworach Mija moda na psychozę czy Terror stygmatyzer - ale bardziej jest to kontynuacja niż powtórzenie. Tym, co odróżnia nowy materiał zespołu od poprzednich dokonań jest przede wszystkim elektronika - mocne, czytelne bity (motoryczne Dla kogo pracujesz?, singlowe Całe miasto śpi), czasem transowe i hipnotyczne pasaże (Zahipnotyzuj mnie, Ćma) - słychać momentami macierzystą formację Roberta Tuty - ale nie jest to zarzut, ponieważ śpiew i gitara Mizernego zawsze przypominają, jaki zespół właśnie gra i z kim mamy tak naprawdę do czynienia. Szczęśliwie dla zespołu (i dla nas, słuchaczy) stare i nowe elementy w muzyce 1984 doskonale się uzupełniły i stworzyły zajmującą całość.
Bardzo dużą rolę na płycie odgrywają teksty - niepokojące, sięgające do dna duszy i wydobywające schowane tam strachy i wizje - tak jak w Całe miasto śpi czy Głębi (swoją drogą jedna z najlepszych piosenek 1984 w ogóle). Pojawia się też tak charakterystyczna dla Liszcza koncepcja odhumanizowanego, zimnego maszynowego świata (Zimna kraina, Plastikowy ocean, Dla kogo pracujesz?). Czuć podskórnie pulsujący gniew, frustrację i im pokrewne uczucia...
Swoistym podsumowaniem płyty jest zamykający ją Człowiek - szczera spowiedź człowieka, który czuje zbliżającą się przegraną, nie ma już sił ani nadziei - czasem po plecach przechodzą ciarki, gdy zaczynasz się zastanawiać, jak przedstawiana wizja jest bliska prawdy... Prawdy o Tobie samym...
1984 wróciło. Co więcej, wróciło w doskonałej formie i oby częściej raczyło nas swoimi dokonaniami, bo 4891 to jak dla mnie polska płyta roku 2007 - trzeba, po prostu trzeba znać.
OCENA - 9/10
Utwory:
Całe miasto śpi
Głębia
Wieże Babilonu
Ćma
2007
Mija moda na psychozę
Plastikowy ocean
Zahipnotyzuj mnie
Dla kogo pracujesz?
Zimna Kraina
Terror stygmatyzer
Człowiek
Skład: Piotr "Mizerny" Liszcz, Robert Tuta
Komentarzy: 0 19.10.07 - 20:40